Mecze Lecha bez transmisji w otwartej telewizji?

2023-03-23

Jeszcze trzy tygodnie zostały do meczu Lecha Poznań w Lidze Konferencji UEFA. Zainteresowanie spotkaniem jest bardzo duże, na stadionie przy Bułgarskiej zasiądzie komplet widzów. Na razie jednak nie wiadomo, czy ci, którzy nie znajdą się na stadionie, będą mogli obejrzeć spotkanie w otwartej telewizji.

Prawa do pokazywania rozgrywek Ligi Europy i Konferencji ma platforma Viaplay. Zarówno w poprzednim sezonie, jak i w tym do fazy grupowej dostała się polska drużyna. Dzięki temu, że w poprzednich rozgrywkach grała Legia Warszawa (Liga Europy), a w tym sezonie w Lidze Konferencji gra Lech Poznań, to mecze pokazywane na serwisie streamingowym cieszą się dużym zainteresowaniem. 

Kibice, którzy nie mają wykupionego dostępu do tej platformy, mogli oglądać w TVP jedynie domowe, grupowe mecze Legii i Lecha. Działo się tak, dzięki temu, że Viaplay udzieliło sublicencji telewizji publicznej. Na podobnych zasadach w otwartym kanale można było zobaczyć domowe starcia Lecha z Bodo/Glimt i Djurgardens IF. Nie jest jednak przesądzone, czy tak samo będzie ze spotkaniem ćwierćfinałowym z włoską Fiorentiną.

Wszystko dlatego, jak informuje Kacper Sosnowski ze „Sport.pl”, że nadal TVP nie osiągnęło porozumienia z Viaplay. Publiczny nadawca najpierw uzyskał sublicencje na domowe mecze grupowe, później na starcia 1/16 i 1/8 finału rozgrywek. Teraz polska telewizja musi ponownie się dogadać z władzami serwisu streamingowego. Te jednak mają nie być skore do negocjacji, ponieważ liczą, że brak transmisji w otwartym kanale sprawi, że więcej użytkowników obejrzy mecz na ich platformie.