2023-03-10
W Poznaniu jeszcze nie opadły emocje po wczorajszym zwycięstwie Lecha. Mistrzowie Polski są na dobrej drodze do ćwierćfinału Ligi Konferencji, lecz we wczorajszym sukcesie udziału nie brał jeden z najskuteczniejszych piłkarzy Lecha w europejskich pucharach. Znamy powody takiej decyzji trenera van den Broma.
Lech pokonał Djurgarden 2:0 i za tydzień ma szansę przypieczętować awans do 1/4 finału Ligi Konferencji UEFA. To jeden z największych sukcesów w historii klubu, gdyby mistrzom Polski udało się utrzymać przewagę w rewanżu, będzie to również duże osiągnięcie dla polskiej piłki klubowej. Od 1970 roku żadna drużyna z kraju nad Wisłą nie pokonała dwóch rund na wiosnę w europejskich pucharach. Ostatnim zespołem, który tego dokonał, był Górnik Zabrze w Pucharze Zdobywców Pucharów.
Co ciekawe, w pokonaniu Szwedów i przybliżeniu się do historycznego rezultatu nie przyłożył się Kristoffer Velde. Norweski piłkarz jest jednym z najskuteczniejszych zawodników w pucharowej kampanii Kolejorza. W Lidze Konferencji strzelił już 5 bramek, więcej od niego na koncie mają tylko Michał Skóraś i Mikael Ishak. Zawodnik zamiast na murawie to był przed meczem w sektorze rodzinnym, gdzie rozdawał autografy.
Na pomeczowej konferencji prasowej John van den Brom przyznał, że zawodnika zabrakło w składzie meczowym z powodów dyscyplinarnych. Nieco więcej światła na całą sytuację rzucił Tomasz Włodarczyk z portalu „meczyki.pl”. Według jego informacji Velde miał jasno dać do zrozumienia, że nie jest zadowolony z liczby minut, które otrzymuje. To nie spowodowało się trenerowi, który postanowił odsunąć piłkarza od składu.