2022-01-13
Andre Martins to drugi po Kacprze Kostorzu zawodnik sprzedany przez Legię podczas "nowego" panowania Aleksandara Vukovicia. Portugalczyk znalazł nowy klub i został już oficjalnie zaprezentowany jako piłkarz Hapoelu Beer Sheva.
31-letni portugalczyk trafił do Legii z Olympiacosu Pireus we wrześniu 2018 roku i od razu stał się kluczowym zawodnikiem zespołu. Już w pierwszym swoim sezonie rozegrał 26 spotkań ligowych, w których strzelił 2 gole oraz zanotował 3 asysty. Pod względem udziału bramkowego był to jego najlepszy rok w drużynie. Sezon później Martins nadal był kluczową postacią środka pola Wojskowych, jednak nie miał aż tak dobrych liczb - w 44 rozegranych meczach w Ekstraklasie, Pucharze Polski i Lidze Europy zgromadził tylko jedną asystę. Ostatni pełny sezon rozegrał w poprzedniej kampani. W obecnej występy w podstawowym składzie przeplatał przesiadywaniem na ławce lub pojedynczymi minutami w końcówkach spotkań. Coraz rzadsze pojawianie się na boisku było dla niego początkiem rozmyślań o znalezieniu nowego klubu, a sprawy nabrały rozpędu po głośnej sprawie wtargnięcia kibiców stołecznego klubu do autokaru przewożącego zawodników. Wraz z agentem Martins szybko znalazł nową ekipę, w której będzie kontynuował karierę. Wybór padł na Izrael, gdzie Portugalczyk najprawdopodobniej przeniósł się na zasadzie wolnego transferu, po rozwiązaniu kontraktu z Legią.
Hapoel Beer Sheva oficjalnie potwierdził pozyskanie Portugalczyka, który ma zająć miejsce w środku boiska i rywalizować o skład z Tomerem Yosefim, Davide Petruccim i Mariano Bareiro. W lidze drużyna prowadzona przez Ronny'ego Levy'ego zajmuje obecnie drugie miejsce i traci zaledwie punkt do liderującego Maccabi Haifa.
Andre Martins łącznie w barwach Legii wystąpił w 128 spotkaniach. W tym czasie dwukrotnie sięgał po Mistrzostwo Polski.
AŁ
Fot.:Piotr Matusewicz/East News
