2021-10-26
Lider PKO BP Ekstraklasy nie miał problemów z pokonaniem trzecioligowej Unii Skierniewice. Mecz rozstrzygnął się już w początkowej fazie pierwszej połowy.
Nietrudno było rozstrzygnąć, kto będzie faworytem starcia w 1/16 finału Pucharu Polski. Gospodarze spotkania wydawali się bez szans w starciu z poznaniakami, mimo to, chcieli im pokrzyżować plany. Maciej Skorża zdecydował się na sporo zmian w składzie, chcąc dać odpocząć swoim najlepszym piłkarzom.
Od początku to goście prowadzili grę. Już w 9. minucie Lech wyszedł na prowadzenie. Z rzutu wolnego krótko do Skórasia podał Dani Ramirez, Polak oddał piłkę Hiszpanowi a ten mocnym strzałem pod poprzeczkę otworzył wynik spotkania. Lider Ekstraklasy zamierzał szybko rozstrzygnąć sprawę awansu i dążył do zdobycia kolejnych bramek. Swoją szansę miał Artur Sobiech, jednak uderzył zbyt lekko. Lechitów w 21. minucie wyręczył obrońca Unii Bartosz Broniarek. Piłkę dośrodkował Dani Ramirez, ta niefortunnie odbiła się od gracza Skierniewic i trafiła do siatki. Po tym trafieniu goście nadal mieli przewagę, jednak grali już o wiele spokojniej. Skierniewiczanie raz nawet groźnie uderzyli, jednak na miejscu był golkiper Lecha.
W drugiej części poznanianie nadal kontrolowali stan meczu. Lider Ekstraklasy od czasu do czasu atakował bramkę Unii, jednak brakowało skuteczności pod bramką. Swoje szanse marnowali Sobiech, Skóraś i Amaral. Gospodarzom brakowało jakości, żeby zagrozić bramce Lecha i to goście po spokojnym meczu wygrali 2-0 i awansowali do kolejnej fazy Pucharu Polski.
