2020-09-04
Jurgen Klopp miał poinformować Kamila Grabarę o tym, że nie widzi dla niego miejsca w pierwszym zespole i ten powinien opuścić zespół, udając się na kolejne wypożyczenie. Usługami Polaka nie brakuje, jednak Polak nie ma żadnych propozycji gry z Premier League.
Kamil Grabara trafił do Liverpoolu w 2016 roku w wieku 17 lat. Początkowo szkolony był w młodzieżowych drużynach The Reds, a żeby nie spowalniać jego rozwoju, w styczniu 2019 roku został wypożyczony do Aarhus GF. W barwach duńskiego zespołu rozegrał 14 spotkań i w aż 6 z nich zanotował czyste konta, czym zapracował sobie na bardzo dobre opinie ekspertów i kibiców. Polak został wybrany 3 najlepszym młodzieżowcem sezonu w Danii (pomimo przebywania w lidze jedynie przez pół roku), a w lutym uznano go za najlepszego golkipera miesiąca.
Po powrocie do Liverpoolu Grabara liczył na ponowne rozpatrzenie jego pozycji w zespole, jednak Jurgen Klopp zdecydował się na ponowne wypożyczenie - tym razem na Wyspy Brytyjskie. Polak trafił do Huddersfield, czyli ekipy spadkowiczów z Premier League. Grabara bardzo szybko wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie ekipy Terrierów, ale w przeciwieństwie do poprzedniego sezonu, w tym nie notował takich dobrych występów. Golkiper młodzieżowej Reprezentacji Polski zagrał w 28 spotkaniach ligowych i jedynie 5 razy zachował czyste konto. W pamięci kibiców pozostaną także liczne błędy, których dopuszczał się Grabara.
Nieudana przygoda z Huddersfield z pewnością ma wpływ na jego aktualną pozycję w Liverpoolu, dlatego nie ma nic dziwnego w tym, że Klopp po raz kolejny chce oddać zawodnika na wypożyczenie. Jak na razie żaden zespół nie złożył oficjalnej propozycji wypożyczenia, ale według brytyjskich dziennikarzy wkrótce zaproponować ma to Hamburger SV, który 18.09 rozpocznie rozgrywki 2. Bundesligi.
AP/EAST NEWS