2020-07-17
To koniec pewnej epoki w Wiśle Kraków. Paweł Brożek oficjalnie poinformował, że po sezonie zakończy piłkarską karierę, którą niemal w całości spędził w drużynie Białej Gwiazdy. Zawodnik wypowiedział się na ten temat w wywiadzie dla "Gazety Krakowskiej". - Definitywnie kończę karierę. Decyzję podjąłem już przed startem tego sezonu. - podkreślił Brożek.
Wiślak z krwi i kości kończy bardzo bogatą karierę. Wraz z zespołem Białej Gwiazdy sięgnął w sumie po dziesięć trofeów. Było to dokładnie siedem mistrzostw Polski, dwa puchary Polski oraz puchar ligi. To czyni go najbardziej utytułowanym piłkarzem w całej historii krakowskiego klubu, w którym spędził ponad 20 lat życia. Bywało, że rozstawał się z Wisłą na jakiś czas, ale później zawsze wracał do ukochanej drużyny. W 2018 roku miał odejść definitywnie, ale w obliczu problemów Wisły postanowił jeszcze raz powrócić, aby pomóc w katastrofalnej sytuacji. Znowu zaczął wówczas strzelać gole jak na zawołanie i dzięki temu stanął w obliczu szansy na pobicie strzeleckich rekordów Białej Gwiazdy. Na przeszkodzie stanęła mu jednak kontuzja ręki, przez którą nie zdążył prześcignąć innych legend Wisły. Jednak i tak, ze 149 golami na koncie, zajmuje wysokie 8. miejsce w tabeli wszechczasów, jeśli chodzi o strzelców w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zapisał się tym samym nie tylko w historii Wisły, ale i całej polskiej piłki jako wieloletni zawodnik klubowy oraz reprezentacyjny. Należy mu się z pewnością wielki szacunek.
