2023-08-16
Nie od dziś wiadomo, że piękna przygoda w europejskich pucharach oznacza wielkie pieniądze. Teraz przekonuje się o tym Raków Częstochowa, który już sporo zarobił na grze w eliminacjach Ligi Mistrzów. Do klubowej kasy może wpłynąć jeszcze więcej, o ile mistrzowie Polski pokonają Kopenhagę.
Raków Częstochowa kontynuuje swoją piękną przygodę w europejskich pucharach. Po wyeliminowaniu Flory Tallin i Karabachu, wczoraj mistrzowie Polski byli lepsi od Arisu Limassol. Ten wynik oznacza nie tylko awans do 4. rundy eliminacji do Ligi Mistrzów, lecz także zapewnienie sobie co najmniej gry w fazie grupowej Ligi Konferencji. Oprócz wyniku sportowego w Częstochowie może cieszyć wynik finansowy drużyny.
UEFA dużo płaci drużynom, które przedzierają się przez kolejne szczeble eliminacji Champions League. Sam awans do 4. rundy tych rozgrywek oznacza premię w wysokości 5 mln €. To potężny zastrzyk do klubowej kasy częstochowian. Do tego Raków może już liczyć na dodatkowe 3,63 mln €, bo tyle wynosi premia za awans do fazy grupowej Ligi Europy. Do tego trzeba doliczyć jeszcze po 100 tys. € za pokonanie Flory i Karabachu oraz 280 tys. € za sam start w rozgrywkach. Raków zarobił więc już przynajmniej 9,1 mln €.
A ten wynik może być jeszcze wyższy. Jeśli częstochowianie w ostatniej rundzie walki o Champions League wyeliminują FC Kopenhaga, to otrzymają premię w wysokości 15,64 mln €. Do tego każe zwycięstwo w tych rozgrywkach to 2,8 mln €, a remis oznacza 900 tys. € do klubowej kasy. Mistrzowie Polski mogą więc solidnie podreperować klubowy budżet.
