2022-04-12
Kariera polskiego talentu nie rozwija się tak, jakby sobie marzył piłkarz. Plany trochę pokrzyżowała kontuzja, ale też konkurencja lepszych piłkarzy. Najprawdopodobniej Bartosz Białek będzie musiał szukać szansy w innym klubie.
Polski piłkarz już drugi sezon jest zawodnikiem niemieckiego Wolfsburga. W sierpniu 2020 roku przeszedł do popularnych Wilków z Zagłębia Lubin. Klub powiązany z koncernem Volkswagena zapłacił za, wtedy 18-letniego piłkarza, aż 5 mln €. Polak miał mieć miejsce do rozwoju i z czasem wchodzić do pierwszego składu drużyny.
Ten plan działał w poprzednim sezonie. Białek w większości spotkań pojawiał się na murawie, zdobył nawet 2 bramki w Bundeslidze. Jego pozycja w zespole była coraz mocniejsza, jednak wszystko pokrzyżowała kontuzja. W kwietniu poprzedniego roku Polak doznał poważnego urazu kolana, który wykluczył go z gry do końca 2021. roku. Białek wrócił na boisko dopiero w rundzie wiosennej tego sezonu i pojawia się na murawie w barwach Wolfsburga.
Jednak pozycja 20-letniego piłkarza nie jest mocna. Młody zawodnik potrzebuje większej liczby minut na boisku, dlatego też dobrym rozwiązaniem może być wypożyczenie do innego klubu. Jak informuje komentator Viaplay – Tomasz Urban, zainteresowane są 3 kluby z 2. Bundesligi, czyli Schalke, Hannover i Norymberga. Szczególnie przejście do tego pierwszego zespołu byłoby ciekawe, tym bardziej, że ekipa z Gelsenkirchen jest na dobrej drodze do tego, żeby wywalczyć awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech.