Korzystamy z plików cookies. Więcej informacji na temat plików cookies i przetwarzania danych osobowych znajduje się w Polityce Prywatności.

Pierwszy zakręt w karierze Karbownika

2022-02-04

Fot. East News

Po transferze do Brighton & Hove Albion kariera Michała Karbownika miała zdecydowanie przyspieszyć. Stało się jednak zupełnie inaczej - Polak najpierw nie mógł przebić się do składu drużyny z Premier League, został wypożyczony do Olympiacosu i również tam ma problemy z regularną grą. 

Michał Karbownik w bardzo młodym wieku przebił się do pierwszego składu Legii Warszawa, wygryzł bardziej doświadczonych zawodników i imponował swoją grą całej piłkarskiej Polsce. Zaowocowało to powołaniami do kadr młodzieżowych, później do seniorskiej reprezentacji Polski (gdzie do tej pory zanotował 3 występy), a także zainteresowaniem scoutów z mocnych lig w Europie. Poczynania obrońcy obserwowali wysłannicy klubów z Włoch, Niemiec, Rosji, jednak finalnie na jego transfer najbardziej zdecydowane było angielskie Brighton, które sprowadziło go za 5,5 miliona euro.

Do tego klubu w tym samym okienku trafił również Jakub Moder, czyli inna młoda gwiazda Ekstraklasy. Początki były dla obu zawodników bardzo ciężkie, jednak z czasem otrzymali swoje szanse na pokazanie umiejętności w spotkaniu pucharowym. Tam zdecydowanie lepiej pokazał się były gracz Lecha, który kilka tygodni później cieszył się z debiutu w Premier League, a obecnie regularnie wychodzi w pierwszej jedenastce. Nieco inaczej z najwyższą klasą rozgrywkową w Anglii wygląda przygoda Michała Karbownika - nie zdążył on w niej zagrać, a szybko został wypożyczony do Olympiacosu.

Tam 20-latek miał regularnie notować występy w pierwszym zespole i zdobywać doświadczenie przed powrotem do Brighton. Początki były obiecujące - Karbownik zagrał w pierwszych 4 kolejkach greckiej Ekstraklasy oraz w spotkaniu Ligi Europy. Później stracił jednak zaufanie trenera i nie może go odzyskać do teraz - w kolejnych 16 meczach ligowych pojawił się na boisku jedynie dwa razy, nie wystąpił też ani razu w meczach krajowych lub europejskich pucharach. Na domiar złego nie został zgłoszony do rozgrywek Ligi Europy, więc nie może liczyć na zmieszczenie się nawet do kadry meczowej tych rozgrywek. 

Kariera Karbownika stanęła na zakręcie i niewiele wskazuje na to, by zawodnik po zakończeniu sezonu wrócił do Brighton i miał szansę wywalczyć sobie miejsce w składzie. Najprawdopodobniej młody Polak będzie musiał się udać na kolejne wypożyczenie i tam zapracować na debiut w Premier League.

Fot.:LOUISA GOULIAMAKI/AFP/East News


iparts.pl


Ostatnie wiadomości


“Problem” wraca do Wrocławia


Były gracz Lechii zagra w Manchesterze United?


Minister Nitras grzmi w sprawie kibiców!


Korona wyszarpała 3 punkty


Miasto uratuje Lechię?


Piast i Radomiak dzielą się punktami