Korzystamy z plików cookies. Więcej informacji na temat plików cookies i przetwarzania danych osobowych znajduje się w Polityce Prywatności.

Legia Warszawa – Dinamo Zagrzeb: konferencja prasowa Czesława Michniewicza i Artura Boruca

2021-08-09

Fot. East News/ ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Dziś odbyła się konferencja prasowa, poprzedzająca mecz Legia Warszawa – Dinamo Zagrzeb, który zostanie rozegrany jutro o godzinie 21.00 w Warszawie, głos zabrali Artur Boruc i selekcjoner Legii Czesław Michniewicz.
Przed meczem rewanżowym po remisie w Zagrzebiu Artur Boruc mówi: „Za dwa tygodnie dowiemy się, w której z europejskich lig zagramy. Moje słowa, które padły o naszym zaangażowaniu były skutkiem mojego rozgoryczenia. Choć awansowaliśmy do następnej rundy, to nasze zaangażowanie nie było dobre. W Zagrzebiu było inaczej. Uważam, że jest to dobry krok do lepszej gry”.
Odniósł się do przełożonego meczu ligowego przez Ekstraklasę: „Nie mam pojęcia jak wpłynie na nas brak spotkania w weekend. Odpoczynek przed rewanżem na pewno się przydał, bo mieliśmy czas aby dopracować naszą taktykę. Jutro dowiemy się czy przełożenie spotkania nam pomogło”.
Trener Czesław Michniewicz zapowiedział, że dzisiaj pod koniec treningu zawodnicy będą ćwiczyli rzuty karne, lecz Artur Boruc dodał: „Jeśli chodzi o rzuty karne to nigdy ich nie trenuję. Seria jedenastek to ostateczność, chcemy rozstrzygnąć losy spotkania w regulaminowym czasie gry”.
Podczas osobnej konferencji głos zabrał selekcjoner Dinama Zagrzeb, Damir Krznar, który zapowiedział wprowadzenie korekt taktycznych w obronie.


iparts.pl


Zobacz również


Legia poznała pierwszego rywala


Oficjalnie: Legia z nowym trenerem


Legia ma “czutkę” do nowych prezydentów?


Kto nowym szkoleniowcem Legii?


Oficjalnie: Feio odchodzi z Legii!


Feio negocjuje z Legią!



Ostatnie wiadomości


Kontuzja lidera Rakowa


Skorża jednak w kadrze? Rozbieżne informacje


Wyjazdy na mecze Premier League z ComeOnVilla!


Oficjalnie: Skrzypczak wraca do Poznania!


Lech Poznań poznał pierwszą przeszkodę w drodze do raju!


Polacy przegrywają na koniec turnieju