19(W)47 pisze:Madrze tu prawicie panowie,ale wedlug mnie faktem jest,ze kibicowanie mniejszemu(kibicowsko) klubowi jest znacznie trudniejsze niz klubowi,ktory ma rzesze kibicow..Nie mowie tu o wiernosci i nie twierdze tez,ze kibicowanie Wisle to sielanka,d**** w Rotterdamie itp.,ale patrzac nawet przez pryzmat wyjazdow,to o wiele latwiej jest Wam jezdzic w kilka stowek niz np. w 20(przykladowo na Arke,Legie czy inne tereny,gdzie powiedzmy,nie witaja was chlebem i sola).Oczywiste jest,ze w takiej grupie wszyscy czuja sie pewniej,dlatego dla mnie podbijanie do Hutnika za strony wislakow,ze jezdza jak jezdza jest troche nie smaczne..Podkreslam,to tylko moje zdanie.
Czy zawsze jest trudniejsze...nie wiem. Przeważnie przyznałbym Ci rację, w końcu mój klub do żadnych potentatów nie należy a i lubiany też raczej średnio jest no bo ośmiela się zajmować miejsce w I lidze "tym lepszym" i to jak na złość już od kilkunast lat Jasne że są sytuacje trudne, ciężkie i zgodzę się z Tobą że chodzi tu głównie o wyjazdy. Dla mnie osobiście (nie jestem z Wodzisławia) i dla wielu znajomków dochodzi jeszcze to o czym pisał Nikczemny czyli sam dojazd na mecz i powrót z niego. Minusem - szczególnie na Górnym Śląsku - jest walka o wyrwanie każdego kolejnego łebka i zachęcenie go do jeżdżenia akurat na twój klub. Dla Ruchu czy Górnika - niewielka strata - dla mniejszych ekip tak naprawdę kwestia "przeżycia". Że nie jest to łatwe to chyba akurat logiczne.
Ale bycie fanem takich drużyn też ma swoje nieprzeciętne plusy. Jeśli jeździsz parę lat to w zasadzie znasz wszystkich i wszyscy znają ciebie - plusów chyba wymieniać nie muszę. Duża szansa na wyjście z dobrymi pomysłami i ich realizację bo nie ma wielu grup które są na "nie". Szansa na dobre układy z klubem, piłkarzami itp. I w końcu duma jeśli zrobi się coś czego mało kto się spodziewał (wyjazd w więcej niż stówkę, lepsza oprawa itp ). Dla mnie te plusy jednak przeważają, stąd wyboru nie żałuję.
jestem z Gliwic to wybrałem Piasta
mój pra dziadek który pare lat temu zmarł jeszcze mi opowiadał jak chodził najpierw na Alemanie Gleiwitz w latach 30 a po wojnie na Piasta , niestety nigdy nie doczekał awansu do 1 ligi
A dlaczego ja wybrałem Piasta ?
-Wychowałem sie na dzielnicy gdzie panuje Piast i kibica innego klubu tunie widać
- potem chodziłem do szkół gdzie moi kumple to sami kibice z Okrzei
- jakoś tak wyszło , najpierw pojawiłem sie na meczu chyba z Lechią ZG i tak zostało do dziś ...
Nigdy sie nie zwracałem uwagi na to że Piast gra w niższych ligach , że niema mlynu na każdym meczu po 1000 osób czy to że musi grac z jakimiś zadupiami ...
Pozatym mam ogromny szacun dla starszych ludzi z Piasta którzy zostali przy klubie gdy go nie było iod 97 roku zaczeli tułaczke po wszystkich wioskach B klasowych.
Jadąc na wyjazd prawie każdego sie zna i atmosfera jest przednia noi wiadomo melanże lepsze
Kraków- Wisła
Warszawa- Legia
Poznan- Lech
Łódź- Widzew
Jaworzno- Victoria
Bielsko- -----
Tarnów- Unia
Trójmiasto- Lechia
Rzeszów- Stal
Przemyśl- Czuwaj
Toruń- Elana
Radom- Radomiak
a jeżeli chodzi o wybór klubu raz to już zrobiłem i nie żaluje i nie będe zalować ponieważ wybralem dobrze i sie zakochałem w mojej druzynie :!: Przyjechalem do Polski (Łódź) kupe lat temu, byłem dzieciakiem , a ze moj brat jest dluzej w Pl to dobrze znał polska scene kibocowska i od razu powiedzial mi ze w łodzi sa 2 kluby Widzew i ŁKS i zaznaczyl ze on interesuje sie polska pilka i ze jezeli chodzi o Łódź to tylko ŁKS, a ja majac 13/14 zaczalem poznawac ludzi (ełkaesiakow ) ale 1 polaka ktorego poznalem był za Widzewem i do tej pory jest dorym moim ziomkiem i on mi caly czas opowiadal o Widzewie ale jakos mnie to nie interesowalo , zaczalem wychodzic na osiedle (Retkinia) to widzialem i slyszalem tylko o ŁKS ,wszyscy chodzili w barwach itd... i bardzo mi sie to podobalo,pewnego dnia poszedlem do brata i powiedzialem ze chce zeby mnie zabral na mecz ,brat jest o 13 lat starszy, a on mowi ze zabierze mnie na mecz i nastepnego dnia byl mecz ŁKS-Lech w 2 lidze pamietam ze bronilismy sie przed [link] do 3 ligi ale na szczescie wygralismy 2-1.Na mecze chodzilem od malolata na pierwszy mecz poszedlem w wieku 6/7 lat ale to bylo tam gdzie sie urodzilem czyli w Armenii,a teraz chodze na ŁKS i staram sie byc na kazdym meczu lecz to nie do konca jest mozliwe ... pozdrawiam
rodowity :D :D :D
a jeżeli chodzi o to kto za kim byłby to taki c*** wiecie za kim byście byli rodzac sie w innym mieście
Ostatnio zmieniony 19.01.2008, 14:21 przez corintian, łącznie zmieniany 1 raz.
Kraków- Wisła/Cracovia/Hutnik
Warszawa- Legia/Polonia
Poznan- Warta/Lech
Łódź- Łks/Widzew
Jaworzno- Victoria/Szczakowianka
Bielsko- Bks/Podbeskidzie
Tarnów- Unia/Tarnovia
Gdynia- Bałtyk/Arka
Rzeszów- Stal/Resovia
Przemyśl- Czuwaj/Polonia
Toruń- Elana/Apator
Radom- Broń/Radomiak
Takie moje typy
Ale urodziłem się w Poznaniu i TYLKO LECH!!!
Kraków- Cracovia
Warszawa- Polonia
Poznan- Lech
Łódź- Łks
Jaworzno- Szczakowianka
Bielsko- Podbeskidzie
Tarnów- Tarnovia
Gdynia- Arka
Rzeszów- Stal
Przemyśl- Polonia
Toruń- Apator
Radom- Broń
Dębica - Igloopol
Chociaż mieszkam w miejscowości gdzie nie do pomyślenia jest kibicowanie Polonii to wybrałem ja bo właśnie ja darze sympatia nie Legie nie inny klub tylko Polonie
weselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.... strumienie wódki i trochę wina.Zarżnięta świnia...i ten tłusty bit
a jeżeli chodzi o wybór klubu raz to już zrobiłem i nie żaluje i nie będe zalować ponieważ wybralem dobrze i sie zakochałem w mojej druzynie Przyjechalem do Polski (Łódź) kupe lat temu, byłem dzieciakiem , a ze moj brat jest dluzej w Pl to dobrze znał polska scene kibocowska i od razu powiedzial mi ze w łodzi sa 2 kluby Widzew i ŁKS i zaznaczyl ze on interesuje sie polska pilka i ze jezeli chodzi o Łódź to tylko ŁKS, a ja majac 13/14 zaczalem poznawac ludzi (ełkaesiakow ) ale 1 polaka ktorego poznalem był za Widzewem i do tej pory jest dorym moim ziomkiem i on mi caly czas opowiadal o Widzewie ale jakos mnie to nie interesowalo , zaczalem wychodzic na osiedle (Retkinia) to widzialem i slyszalem tylko o ŁKS ,wszyscy chodzili w barwach itd... i bardzo mi sie to podobalo,pewnego dnia poszedlem do brata i powiedzialem ze chce zeby mnie zabral na mecz ,brat jest o 13 lat starszy, a on mowi ze zabierze mnie na mecz i nastepnego dnia byl mecz ŁKS-Lech w 2 lidze pamietam ze bronilismy sie przed spadkiem do 3 ligi ale na szczescie wygralismy 2-1.Na mecze chodzilem od malolata na pierwszy mecz poszedlem w wieku 6/7 lat ale to bylo tam gdzie sie urodzilem czyli w Armenii,a teraz chodze na ŁKS i staram sie byc na kazdym meczu lecz to nie do konca jest mozliwe ... pozdrawiam
rodowity
a jeżeli chodzi o to kto za kim byłby to taki c*** wiecie za kim byście byli rodzac sie w innym mieście
co jezeli nie jestem rodowitym polakiem to nie mam prawa byc kibicem ? a Ty jestes rodowity polak ?
nie chodzi o to:) każdy ma prawo być kibicem bez względu na to gdzie sie urodził i ja naprawde nie miałem na celu wyśmiewanie sie z Ciebie. smieszy mnie przydomek rodowici łodzianie którym ełkska sie tak szczyci i napina sie że oni są najrodowitsi z rodowitych tylko nie wiem czy jak Twoi koledzy po szalu dowiedzą sie że jesteś z Armenii to nie bedziesz miał zakazu stadionowego chociaż chyba nie masz sie co martwić bo wasi kibice z tomaszowa czy włocławka to także rodowici łodzianie pozdrawiam
Kraków- Cracovia:D
Warszawa- Polonia
Poznan- Lech
Łódź- Łks
Jaworzno- Victoria
Bielsko- nie zostałbym kibicem
Tarnów-Tarnovia
Gdynia- Arka
Rzeszów- Stal
Przemyśl- nie zostałbym kibicem
Toruń- nie wiem
Radom- Broń
AGBD pisze:
To ci tylko Motor chyba zostaje ze zgód WKS-u... ?
Lechia i Miedz jeszcze
Lechia nie lata ze sprzetem po ulicach, ale na stadionach wspomagają się praktycznie na kazdej zaliczonej awanturze...
Choć może mu to oczywiscie nie przeszkadzać jak Krakowski klimat...dlatego ich odchaczylem od jego sympatii
Miedz przeoczyłem zwyczajnie...