2019-02-01
Nieco zabawna sytuacja spotkała byłego bramkarza reprezentacji Polski.
Artur Boruc to człowiek, którego polskim kibicom przedstawiać nie trzeba. Nie jest on także kompletnie nieznanym zawodnikiem dla kibiców angielskich. W końcu od 2012 roku występuje z różnym skutkiem w tamtejszej Premier League. Aktualnie reprezentuje barwy AFC Bournemouth i mimo, że nie zawsze jest podstawowym bramkarzem, to w ostatnim meczu z Chelsea zaprezentował się wspaniale. Jego drużyna niespodziewanie pokonała faworytów 4:0. Boruc w świetnym stylu zachował czyste konto, wielokrotnie ratując zespół przed utratą bramki. Można powiedzieć, że polski bramkarz jest jak wino. Wiadomo dlaczego.
Po wspomnianym meczu, w którym Artur Boruc tak znakomicie się zaprezentował, doszło do dosyć zabawnej sytuacji. Zabawnej przynajmniej dla samego bramkarza, który wcale się nią nie przejął. Na swoim profilu w mediach społecznościowych Polak udostępnił zdjęcie, na którym przeczytać można treść wiadomości otrzymanej od jednego z kibiców. Mężczyzna obstawił zakład u bukmachera, który dawał mu szansę na wygranie aż 15 tys. euro. W wiadomości kibic, którego śmiało można nazwać także hejterem, zwyzywał Boruca za to, że ratował swoją drużynę świetnymi interwencjami. Jak zatem widać, dobra postawa na boisku może przysporzyć piłkarzowi także wrogów. Podkreślić należy jeszcze, że takie zachowanie ze strony mężczyzny nie powinno mieć miejsca, jeżeli ten uważa się za prawdziwego kibica!
Fot. Facebook BorucOfficial
