2018-11-12
Połowa kolejek sezonu zasadniczego w Ekstraklasie rozegrana.
Ostatnia kolejka, rozegrana w ważnych dla Polaków dniach świętowania 100. rocznicy odzyskania niepodległości, była dokładnie piętnastą. Oznacza to, że jesteśmy już na półmetku ekstraklasowych zmagań. Oczywiście mowa tutaj o sezonie zasadniczym, bo później czeka nas przecież jeszcze podział na grupę mistrzowską i spadkową.
Czy wygląd tabeli zaskakuje kibiców, będących koneserami rywalizacji w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej? Można powiedzieć, że w kilku kwestiach tak. Liderem rozgrywek jest chociażby Lechia Gdańsk, która przecież w tamtym sezonie długo walczyła o utrzymanie się w Ekstraklasie. Trener Piotr Stokowiec odmienił jednak ten zespół, czego dowodem jest właśnie pozycja lidera.
Co jeszcze zdumiewa? Dopiero 3. miejsce Legii Warszawa, która źle rozpoczęła tegoroczne rozgrywki. Po zmianie trenera z Deana Klafuricia na Sa Pinto stołeczny zespół poprawił się, ale wciąż miewa wahania formy. Dziwi także bardzo słaba w ostatnich tygodniach dyspozycja Lecha Poznań. Lechici zajmują 8. miejsce w tabeli, mając tylko 1 pkt przewagi nad dolną połówką i tracąc do lidera 10 pkt. Zaskoczeniem dla kibiców była także wysoka forma Wisły Kraków tj. tymczasowego lidera, która jednak po lekkiej zadyszce, plasuje się na 4. pozycji. Nie zaskakują natomiast beniaminkowie, którzy zgodnie okupują razem dwa ostatnie miejsca w tabeli.
Kibice LOTTO Ekstraklasy z niecierpliwością wyczekiwać będą następnych kolejek. Różnice punktowe w czołówce nie są duże, a więc możemy spodziewać się pasjonującej walki o mistrzostwo Polski.
Fot. LOTTO Ekstraklasa
