2025-04-10
W wieku 82 lat zmarł były selekcjoner reprezentacji Biało-Czerwonych Leo Beenhakker. Jak na razie nie jest znana oficjalna przyczyna śmierci.
Leo Beenhakker karierę selekcjonera naszej reprezentacji rozpoczął w lipcu 2006 roku. Jak na tamte czasy jego CV dla polskiej piłki było imponujące, ponieważ wcześniej trenował chociażby Real Madryt czy Feyenoord, a także pracował w reprezentacjach Holandii i Arabii Saudyjskiej. Holenderski szkoleniowiec przy pierwszej okazji wprowadził nas do Mistrzostw Europy. Tam jednak odpadliśmy już po fazie grupowej notując remis z Austrią oraz porażki z Niemcami i Chorwacją.
Mimo rozczarowującego wyniku na turnieju głównym Holender nie mógł narzekać na brak zaufania i sympatii. Nikt nie wątpił w jego warsztat, mógł on dalej prowadzić kadrę, a w telewizji zaczęły się pojawiać reklamy z jego udziałem. Reprezentacja pod jego wodzą przystąpiła do kolejnych eliminacji - tym razem Mistrzostw Świata. Te okazały się wielką klapą. Drogi Holendra z PZPN rozeszły się ostatecznie we wrześniu 2009 roku, po porażce 0:3 ze Słowenią. Łącznie Beenhakker poprowadził Biało-Czerwonych w 46 spotkaniach, z których wygrał 21, zremisował 13 i przegrał 12.
Po zakończeniu pracy w Polsce związał się z Feyenoordem, jednak już nie w roli szkoleniowca. Był tam wprawdzie przez chwilę tymczasowym trenerem, ale nie ciągnęło go już do prowadzenia zespołów. Skupił się na posadzie dyrektorskiej, a później zatrudniany był jeszcze m.in. Ujpest czy Sparcie Rotterdam.
W ostatnich miesiącach stan zdrowia Holendra znacznie się pogorszył, a media rozpisywały się o jego problemach z chodzeniem. Beenhakker zmarł ostatecznie w czwartek 10 kwietnia w wieku 82 lat.
AŁ
Fot.:freepik