2024-03-02
Jakub Kamiński przez wiele miesięcy uznawany był za pewniaka do gry w kadrze. Regularne gra w Bundeslidze i zbieranie dobrych not na boiskach naszego zachodniego sąsiada były przepustką do kolejnych powołań. Sytuacja 21-latka jednak mocno się skomplikowała.
Początek 2024 roku nie sygnalizował zmiany w klubowej hierarchii pomocników VfL Wolfsburg. Jakub Kamiński rozpoczął dwa pierwsze mecze w wyjściowej jedenastce i choć nie zagrał w nich dość przeciętnie, to nic nie sugerowało, że może zostać odstawiony na bocznicę. Klub otrzymywał nawet oferty wypożyczenia Polaka, ale je odrzucił.
W kolejnych tygodniach sytuacja stawała się coraz gorsza. Po dwóch występach od pierwszej minuty Kamiński usiadł na ławce na kolejne 3 spotkania i nawet się z niej nie podniósł. W kolejnych dwóch nie zmieścił się nawet w kadrze meczowej i starcie kolegów oglądał z trybun.
Na chwilę obecną Wolfsburg nie radzi sobie jednak zbyt dobrze i w tym można upatrywać szans na zmianę sytuacji Polaka. Die Wolfe kontynuują bowiem serię 7 meczów bez zwycięstwa w Bundeslidze.
AŁ
Fot.:Grzegorz Wajda/REPORTER