2023-09-07
Czwartkowy mecz eliminacji do Mistrzostw Europy w teorii powinien być spacerkiem, jednak nie zawsze kadra Wysp Owczych była łatwym przeciwnikiem. W historii reprezentacyjnych rywalizacji z tym zespołem były już wyniki, które nosiły znamiona wstydu.
Do tej pory seniorska kadra Biało-Czerwonych stawała do pojedynków z Wyspami Owczymi 3-krotnie. Pierwsze starcie okazało się najtrudniejszym. Za kadencji Jerzego Engela rozegraliśmy z Farerami mecz towarzyski. 10.02.2002 roku padł wynik niemalże kompromitujący. Po dwóch trafieniach Macieja Żurawskiego wygraliśmy zaledwie 2:1.
Bardziej zdecydowane zwycięstwa odnosiliśmy w 2004 i 2006 roku. Najpierw drużyna Pawła Janasa po fenomenalnym występie Pawła Kryszałowicza (4 trafienia, a po bramce dorzucili Tomasz Kłos i Mariusz Kukiełka) wygrała 6:0, a 17 lat temu ten sam trener pokonał Wyspy Owcze 4:0. Do siatki trafiali Sebastian Mila, Marek Saganowski i dwukrotnie Grzegorz Rasiak.
Największy wstyd przyniosło jednak starcie reprezentacji młodzieżowej. W 2018 kadra do lat 21 pod wodzą Czesława Michniewicza rozegrała w Lublinie starcie w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy i zaledwie zremisowała 1:1. przez długi czas istniało nawet ryzyko porażki, ponieważ Farerowie prowadzili od 16. minuty. Wyrównanie na wagę jednego punktu dał z rzutu karnego Dawid Kownacki.
Czwartkowe starcie z Wyspami Owczymi będzie pierwszym pojedynkiem o punkty naszej seniorskiej reprezentacji, ponieważ wcześniejsze miały charakter towarzyski. Start spotkania o godzinie 20:45.
AŁ
Fot.: PIOTR DZIURMAN/REPORTER