2023-07-09
To, co jeszcze kilkanaście dni temu wydawało się przesądzone, dzisiaj okazuje się przeszłością. Sebastian Szymański miał kontynuować swoją karierę w Feyenoordzie, lecz do gry wkroczyli Turcy i to w stolicy tego kraju dalej będzie grał reprezentant Polski. O swojej decyzji miał już poinformować trenera Feyenoordu.
Dobry sezon w Holandii i przedłużenie przepisów FIFA dotyczących piłkarzy, którzy mają kontrakty w klubach z Rosji i Ukrainy, wydawały się argumentami za tym, żeby Sebastian Szymański pozostał w Feyenoordzie. Klubu co prawda nie było stać na to, żeby wykupić zawodnika z Dynama Moskwa, lecz Polak miał spędzić kolejny rok w Rotterdamie na wypożyczeniu. Przez chwilę na przeszkodzie ku temu stały wysokie wymagania managera piłkarza, lecz udało się dojść do porozumienia i piłkarz miał podpisać umowę z mistrzem Holandii.
Jednak sytuacja na rynku transferowym dość szybko się zmieniła. W ostatnich dniach do gry wkroczyło tureckie Fenerbahce. Klub ze Stambułu właśnie co sprzedał do Realu Madryt Ardę Gulera i potrzebuje zastępcę za swoją gwiazdę. Wybór padł na Szymańskiego. Turcy dysponują pieniędzmi i nie mają nic przeciwko Rosjanom i robieniu interesów z nimi. Postawa Fenerbahce została skrytykowana przez Ukraińców.
Wracając do transferu Szymańskiego, to Polak chce się uwolnić od umowy z Dynamem Moskwa i tylko Turcy są w stanie do zapewnić. Według Mikosa Gouka z „Algemeen Dagblad” piłkarz poinformował już trenera Arne Slota o tym, że chce odejść do Turcji. Wygląda więc na to, że transfer do Fenerbahce jest kwestią najbliższych dni.