2022-03-22
Były mistrz świata ma ważny kontrakt tylko do końca tego sezonu. Chętnych na niego nie brakuje, więc bardzo możliwe, że po roku spędzonym na polskich boiskach, piłkarz będzie kontynuował karierę w innym miejscu.
Wokół przyjścia Podolskiego do Górnika Zabrze bardzo długo było głośno. Piłkarz w wielu wywiadach podkreślał, że jego marzeniem jest gra dla 14-krotnego mistrza Polski. Mnóstwo osób nie wierzyło, że do tego dojdzie, ale przed tym sezonem gracz podpisał kontrakt z drużyną ze Śląska. Ten ruch wywołał spory entuzjazm wśród kibiców Górnika, którzy liczyli, że drużyna zajmie miejsce w czołówce tabeli.
Niestety dla nich, początek sezonu był rozczarowujący. Wiązało się też to z tym, że Podolski nie był w najlepszej formie. Jednak z czasem zawodnik zaczął grać coraz lepiej, co też miało wpływ na wyniki drużyny. Teraz Podolski jest prawdziwym liderem, ale wąska kadra drużyny sprawia, że zabrzanie często tracą punkty i aktualnie zajmują 7. miejsce w tabeli. Spory w tym jest wkład reprezentanta Niemiec, który strzelił 5 bramek i zaliczył 3 asysty w tym sezonie Ekstraklasy.
Na razie jednak nie wiadomo, czy piłkarz będzie kontynuował swoją karierę na Śląsku. Podolski, mimo 36 lat na karku nie zamierza kończyć kariery. Na razie nie wiadomo czy będzie dalej graczem Górnika, wciąż toczą się w tej sprawie rozmowy. Były mistrz świata nie może jednak narzekać na brak zainteresowania. Jak informuje Piotr Koźmiński z portalu sportowefakty.wp.pl, piłkarz ma oferty z Azji oraz ligi MLS. Górnik na pewno nie jest w stanie konkurować z klubami z tych krajów pod względem finansowym, jednak może miłość do Górnika zwycięży i Podolski zostanie na kolejny sezon w Polsce.
