2021-10-15
Polscy sędziowie uważają, że są w trudnej sytuacji i nikt im w tym nie pomaga. Bardzo możliwe, że jeszcze październiku zorganizują ogólnopolski protest.
Prowadzenie spotkań piłkarskich, szczególnie na niskim szczeblu rozgrywek, często nie należy do przyjemności. Wyzwiska, agresja i ciągłe pretensje sprawiają, że coraz mniej osób decyduje się na karierę arbitra. Nic więc dziwnego, że część z nich ma dość panujących warunków i planują się sprzeciwić temu. O sytuacji poinformował Rafał Rostkowski, który w przeszłości był również sędzią, prowadził nawet spotkania międzynarodowe. Na swoim Twitterze przekazał, że arbitrzy planują protest w dniach 30-31 października. W swojej wiadomości napisał również, że popiera żądania swoich kolegów, ale wzywa do rozmów z PZPN w tym z nowym prezesem Cezarym Kuleszą.
Sędziowie o swoim proteście poinformowali na Facebooku. Przedstawili swoje oczekiwania, chcą m.in. podniesienia stawek, które otrzymują za prowadzenie spotkań. Ponadto, arbitrzy żądają też większej ochrony prawnej oraz związkowej ze strony PZPN w sprawie licznych naruszeń. Sędziowie czekają teraz na reakcję ze strony włodarzy polskiej piłki. Jeśli jej nie będzie albo będzie niewystarczająca, to wtedy można oczekiwać, że dojdzie do protestu. Na razie nie wiadomo jaką formę on przybierze, ale możliwe jest, że część arbitrów zastrajkuje i nie będzie sędziować meczów. Jeśli tak będzie, to rozgrywki amatorskie mogą zostać sparaliżowane. Protest nie dotyczy sędziów Ekstraklasy.
