2021-09-07
Utratą 3 punktów w meczu eliminacji do Mistrzostw Europy u-21 zakończyło się spotkanie naszej drużyny narodowej z kadrą Izraela. Wynik rozgrywanego w Lublinie meczu bardzo komplikuje szanse awansu do turnieju głównego. Na listę strzelców wpisał się Kacper Smoliński, a dla Izraela trafiali Karzev oraz golem samobójczym Sebastian Walukiewicz.
Spotkanie rozpoczęło się lepiej dla podopiecznych Macieja Stolarczyka. Golkiper reprezentacji gości otrzymał podanie od swojego zawodnika w 7. minucie i został zaatakowany przez Kacpra Smolińskiego. Daniel Peretz próbował szybko wybić futbolówkę jednak nastrzelił nią zawodnika Pogoni, a ta wpadła do siatki i otworzyła tym samym wynik meczu. Drugie trafienie w tym pojedynku również na swoje konto zapisał Polak, jednak Sebastian Walukiewicz trafił nie do tej siatki. Obrońca Cagliari chciał przeciąć dośrodkowanie w pole karne i zrobił to na tyle nieudolnie, że piłka wpadła do bramki.
Tuż po rozpoczęciu drugiej części gry bezpośrednio z rzutu wolnego podwyższenie ekipie z Izraela dał Eden Karzev. Duży błąd w tej sytuacji popełnił Marcel Lotka. W murze przy stałym fragmencie wykonywanym z dalszej odległości stał tylko jeden obrońca, a sam strzał w krótki róg nie był nie do obrony. Choć nasz golkiper rzucił się do interwencji, to piłka po jego rękach dała prowadzenie drużynie z Izraela. Dobrą okazję na wyrównanie Polacy mieli w 69. minucie - wprowadzony na plac gry Mateusz Żurkowski dobrym odbiorem rozpoczął szybką kontrę, a po kilku podaniach sytuację do uderzenia z dystansu miał Mateusz Bogusz, jednak uderzenie zawodnika wypożyczonego do UD Ibiza wyłapał golkiper gości. Mocniej serca kibiców młodzieżowej reprezentacji Polski zabiły w 75. minucie, jednak niestety na skutek fatalnego błędu naszego golkipera - Lotka wyszedł do długiej piłki na przedpole i nie trafił w nią, tę przejął napastnik Izraela i popędził w kierunku pustej bramki, jednak zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i w ostatniej chwili skutecznym wślizgiem zablokował go bramkarz rezerw Herthy Berlin. W kolejnych minutach pomimo wniesienia ożywienia w grze ofensywnej przez Młyńskiego i Marchwińskiego wynik nie uległ zmianie.
AŁ
Fot.: Krzysztof Radzki/East News