Korzystamy z plików cookies. Więcej informacji na temat plików cookies i przetwarzania danych osobowych znajduje się w Polityce Prywatności.

Brazylia ze złotem olimpijskim!

2021-08-07

Fot. AP/Associated Press/East News

Finał pomiędzy Brazylią a Hiszpanią nie zawiódł oczekiwań kibiców. Mecz stał na wysokim poziomie i do jego rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. W niej lepsi okazali się Canarinhos.

Dogrywki to stały element turnieju w Tokio. Na 8 spotkań w fazie pucharowej, aż 5 razy musiano grać dodatkowe 30 minut. W półfinałach Hiszpanie dopiero po dogrywce pokonali gospodarzy, a Brazylia potrzebowała rzutów karnych w starciu z Meksykiem, żeby awansować do decydującego spotkania. 

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Jako pierwsi, szansę na objęcie prowadzenia mieli Hiszpanie. W 16. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Dani Olmo, jednak jego strzał z linii bramkowej wybił obrońca Canarinhos. Później gra toczył się w środkowej strefie. 

W 35. minucie w polu karnym drużyny z Półwyspu Iberyjskiego upadł Matheus Cunha. Początkowo sędzie nakazał grać dalej, jednak po interwencji VAR-u zdecydował się podyktować rzut karny. Do piłki podszedł Richarlison, jednak przestrzelił. To, czego nie udało się dokonać Brazylijczykom w 38. minucie, powiodło się w doliczonym czasie pierwszej połowy. Z prawej strony piłkę dograł Dani Alves, a celny strzał oddał Cunha, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. 

W przerwie trener Hiszpanii zdecydował się na 2 zmiany, na boisku pojawili się Carlos Soler i Bryan Gil. Na początku drugiej odsłony, szansę na powiększenie prowadzenia mieli Brazylijczycy. Do sytuacji sam na sam z bramkarzem doszedł Richarlison, jednak jego strzał, odbity przez bramkarza, trafił w poprzeczkę. Później do głosu doszli Hiszpanie. W 61. minucie kapitalnie zagrał Soler, który dośrodkował do Oyarzabala, a ten strzałem z powietrza pokonał bramkarza.

Strzelona bramka podziałała mobilizująco na graczy z Półwyspu Iberyjskiego, którzy dążyli do zdobycia drugiej bramki. Byli bardzo blisko osiągnięcia celu, jednak strzały Oscara Gila i Bryana Gila wylądowały na poprzeczce. Brak skuteczności skutkował tym, że obie drużyny kwestię złotego medalu musiały rozegrać w dodatkowym czasie. 

Dogrywka toczyła się w spokojnym tempie. Zarówno Hiszpanie, jak i Brazylijczycy nie decydowali się na szalone ataki, nie chcąc stracić bramki. Nieśmiałe próby obydwu drużyn często były przerywane przez obrońców. Taki obraz gry utrzymywał się przez pierwszą połowę dogrywki.

Drugie 15 minut rozpoczęło się wyśmienicie dla Brazylijczyków. Malcom wyprzedził Vallejo i płaskim strzałem pokonał hiszpańskiego bramkarza. Hiszpanie dążyli do wyrównania, jednak ich chaotyczne próby nie przynosiły rezultatu. Mecz zakończył się zwycięstwem Brazylii 2-1, która obroniła tytuł zdobyty w 2016 roku W Rio de Janeiro.


iparts.pl


Ostatnie wiadomości


Typuj z nami 7. kolejkę Ekstraklasy


Pogoń chce pobić transferowy rekord Ekstraklasy!


Ostatnia akcja meczu na wagę zwycięstwa


Widzew podejmie sensacyjną decyzję?


Bartosz Salamon odchodzi z Lecha


Lech sfinalizuje transferowy hit?