"przyznaje sie" jako konfidenctwo
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 366
- Rejestracja: 26.02.2007, 19:24
- Lokalizacja: Zadupie/Zabrze/Warszawa
"przyznaje sie" jako konfidenctwo
Prosze o pilnowanie tematu, żeby znów gimbusy nie rozjebały.
Panowie i panie, kilka ekip zdecydowało sie przyjąć zasadę "kto sie przyznaje ten jest traktowany jako konfitura"
o co chodzi.
Przyznanie sie do bójki / awantury obciąża innych. W momencie jeśli nikt sie nie przyznaje teoretycznie akie zdarzenie nigdy nie zaistniało.
Wiem o conajmniej 2 ch ekipach gdzie psy mają spora kurwice bo nikt sie nie przyznaje i nie maja jak ruszyć. Nawet filmiki z ewidentnymi twarzówkami nie powoduja przyznania się.
Zastraszanie wyrokami nie pomaga.
Co sądzicie ?
Panowie i panie, kilka ekip zdecydowało sie przyjąć zasadę "kto sie przyznaje ten jest traktowany jako konfitura"
o co chodzi.
Przyznanie sie do bójki / awantury obciąża innych. W momencie jeśli nikt sie nie przyznaje teoretycznie akie zdarzenie nigdy nie zaistniało.
Wiem o conajmniej 2 ch ekipach gdzie psy mają spora kurwice bo nikt sie nie przyznaje i nie maja jak ruszyć. Nawet filmiki z ewidentnymi twarzówkami nie powoduja przyznania się.
Zastraszanie wyrokami nie pomaga.
Co sądzicie ?
-
- Posty: 471
- Rejestracja: 31.08.2012, 04:03
Re: "przyznaje sie" jako konfidenctwo
Co innego przyznanie sie do winy kiedy chodzi o twoj wybryk solo gdzie nikomu nie szkodzisz a dowody maja na ciebie nie do zbicia. Nie dziwie sie jak ktos sie wtedy przyzna ale jesli jest tak jak napisales to rzeczywiscie troche podlatuje pod konfidenctwo. Moge sie zalozyc, ze nie raz jakis jeszcze nie ogarniety malolat z tak zwanej pierwszej lapanki, mogl sie na nie swiadomce "r*******" na kolegow, przyznajac sie do winy po zastraszeniu, nie wiedzac, ze konsekwencje poniesie cala grupa. Szczerze to nie myslalem o tym.
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 07.05.2011, 16:47
Re: "przyznaje sie" jako konfidenctwo
Kibole przyłapani przez służby i postawieni przed sądem, szczególnie jeśli dotyczy to małej grupki lub solo i są ewidentne dowody, bardzo często dobrowolnie poddają się karze.
-
- Posty: 115
- Rejestracja: 13.05.2013, 15:20
Re: "przyznaje sie" jako konfidenctwo
Przyznanie się do winy to ułatwianie pracy psom, a i często zaszkodzenie kolegom, którzy w tej samej sprawie się nie przyznali, przez co niektóre osoby mogą wylądować w areszcie tymczasowym z obawy mataczenia w sprawie.
-
- Posty: 433
- Rejestracja: 10.03.2007, 13:32
Re: "przyznaje sie" jako konfidenctwo
do niczego nigdy się nie przyznawać to podstawowa zasada, nigdy, choćby na gorącym to nie ja, choćby live na TVN24 było - to nie ja, nigdy rozumiecie! to nie ja - nauczcie się tych trzech słów - to nie ja, a za tym idzie: nie wiem, nie słyszałem, nie znam, nie widziałem i żeby ze skóry obdzierali to nigdy do niczego ku*** się nie przyznawać
[email protected]
FB - STORMstreetwear
FB - STORMstreetwear
-
- Posty: 340
- Rejestracja: 04.09.2010, 17:32
Re: "przyznaje sie" jako konfidenctwo
Tym bardziej, że im bardziej straszą tym mniej mają.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 20.04.2013, 21:55
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 10.05.2013, 23:27
Re: "przyznaje sie" jako konfidenctwo
w kazdej ekipie powinno sie młodym tłuc do głowy, żeby nigdy się nie przyznawać
-
- Posty: 230
- Rejestracja: 22.01.2010, 22:10
Re: "przyznaje sie" jako konfidenctwo
Przyznanie się na przykład do zarzutu, gdzie są wpisane jeszcze inne osoby może być traktowane jako frajerstwo bo przyznanie się obciąża również innych. Ale wszystko zależy od kontekstu sprawy i ciężko na forum opisać jak się w takiej sprawie zachować.
Jeśli natomiast ktoś przyznaje się do zarzutu nikomu nie szkodząc to nie powinno być sprawy. Wiadomo najlepiej nigdy się nie przyznawać, ale w każdej ekipie jest wiele przypadków, że osoby wybierały przyznanie się(nikomu innemu nie szkodząc) bo groziły im poważniejsze konsekwencje.
Jeśli natomiast ktoś przyznaje się do zarzutu nikomu nie szkodząc to nie powinno być sprawy. Wiadomo najlepiej nigdy się nie przyznawać, ale w każdej ekipie jest wiele przypadków, że osoby wybierały przyznanie się(nikomu innemu nie szkodząc) bo groziły im poważniejsze konsekwencje.
Ludzie Zasad Chuligani Śląsk Wrocław!!!!
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 29.07.2013, 19:37
Re: "przyznaje sie" jako konfidenctwo
Witam,
To święta prawda odmawiam zeznania i koniec. Aczkolwiek zawsze wtedy uznają że sam jesteś zamieszany ale jak nikt się nie przyznaje to nie ma co.
Każdemu to tłuc to w każdej szkole, osiedlu itp. itd. bo mocną cisną na dołku na przyznanie się.
To święta prawda odmawiam zeznania i koniec. Aczkolwiek zawsze wtedy uznają że sam jesteś zamieszany ale jak nikt się nie przyznaje to nie ma co.
Każdemu to tłuc to w każdej szkole, osiedlu itp. itd. bo mocną cisną na dołku na przyznanie się.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 17.09.2012, 23:37
Re: "przyznaje sie" jako konfidenctwo
ŁKS bryluje w przyznawaniu się, przez co kłopoty ciągną się za dobrymi chłopakami z RTSu. Dla nich to bez lipy i nie widzą w tym nic złego, że ich przyznanie się wpierdala na minę kogoś innego. Bez napinki stwierdzam fakt, chociażby odnośnie pewnej głośnej sytuacji z łódzkiej ulicy parę miesięcy temu.
I proszę gimbusów o nie wypierdalanie tu z Jędrasem jako kontrargumentem.
I proszę gimbusów o nie wypierdalanie tu z Jędrasem jako kontrargumentem.
-
- Posty: 132
- Rejestracja: 28.05.2013, 21:32
Re: "przyznaje sie" jako konfidenctwo
towarzystwo milicyjne z Krakowa po 21.09.2007 goliło na sprawach swoich a wszyscy tego jednego a póżniej co niektórzy świecili swoimi fociami z meczów na nk po tych sprawach :)))
-
- Posty: 376
- Rejestracja: 15.07.2009, 00:56
Re: "przyznaje sie" jako konfidenctwo
Taaak koledzy powiedzieli ze ty, koledzy sie przyznali, wszyscy mówią ze ty, lepiej sie przyznaj bo oni pójdą do domu a ty na puszke ;)
-
- Posty: 544
- Rejestracja: 02.03.2010, 23:58
Re: "przyznaje sie" jako konfidenctwo
centralnie trzeba być niepełnosprawnym umysłowo żeby wierzyć w takie podpuchy, zawsze się zastanawiałem jak można być tak naiwnym i głupimhothot pisze:Taaak koledzy powiedzieli ze ty, koledzy sie przyznali, wszyscy mówią ze ty, lepiej sie przyznaj bo oni pójdą do domu a ty na puszke ;)
-
- Posty: 376
- Rejestracja: 15.07.2009, 00:56
Re: "przyznaje sie" jako konfidenctwo
szukają jeleni i niejednokrotnie znajdują
kiedyś tam byłem do jakiejś gównianej sprawy, kobita robi jakieś z d*** podpuchy, ja sie śmieje mówie, że niech mi tu nie wciska ciemnoty a ona mówi, to pan tu chyba nie jest pierwszy raz? mówie, że już nie raz byłem i dała sobie spokój hehe
pojdzie jakis obsraniec a potem jest "musiałem powiedziec" albo "nie wiedziałem" "bo oni kazali" hehe
kiedyś tam byłem do jakiejś gównianej sprawy, kobita robi jakieś z d*** podpuchy, ja sie śmieje mówie, że niech mi tu nie wciska ciemnoty a ona mówi, to pan tu chyba nie jest pierwszy raz? mówie, że już nie raz byłem i dała sobie spokój hehe
pojdzie jakis obsraniec a potem jest "musiałem powiedziec" albo "nie wiedziałem" "bo oni kazali" hehe
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 29.09.2013, 21:40
Re: "przyznaje sie" jako konfidenctwo
nie przyznawac sie do niczego najlepsza opcja.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: 1920UJB, 321bomba, Blaszok64, Bobson1312, Guwniak11, ImperatorMistrz i 162 gości