Vitor to dzielnica Bytomia, administracyjnie częśc Stroszka, ale przez wiekszosc traktowane jako osobne osiedle, ciągnie sie po dwóch stronach ulicy Strzelców bytomskich, zaczyna się jadąc od strony centrum Bytomia przy Bawilandii a kończy przed stadionem Ruchu Radzionkowsprotaviak pisze:Chodzi mi o dzielnice Radzionkowa, Vitor, Stary Koniec, a mianowicie o dokładne położenie, ulice, z jakich budowli się składają. Z góry dzięki za [link].

Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 1462
- Rejestracja: 27.12.2008, 13:08
- Lokalizacja: Miasto Gwarków
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
My tu gadu-gadu a w biedronce nadgodziny
-
- Posty: 45
- Rejestracja: 21.09.2009, 20:25
- Lokalizacja: Boston
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
A mnie ciekawi sytuacja w takich miastach jak :
Rzeszów
Stalowa Wola
Krosno
Przemyśl
z góry dzieki..
Rzeszów
Stalowa Wola
Krosno
Przemyśl
z góry dzieki..
LATO SPIERDALAJ IDZIE ZIMA
-
- Posty: 228
- Rejestracja: 07.08.2007, 13:02
- Lokalizacja: Kuala Lumpur - Malaysia
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Kiedys to nie wiem jak bylo, ale z opisow mozna twierdzic, ze przekichane. Teraz na rogu Ząbkowskiej z Brzeską jest komisariacik policji i kilkanascie kamer w okolicy takze mysle, ze sie troche chuliganeria uspokoila. Niedawno tam bywalem, przejazdem, przelotem, w akademiku przy Kaweczynskiej u znajomych. Ogolnie nikt mnie nie zaczepial, ale ten widok chlopakow z Pragi Polnoc hehe robi wrazenie. Eleganciki po solarium, skarpety biale popodciągane prawie po kolana, kolorowe ubranka, buciki najeczki, ładnie odjebani, odstawieni. Zastanawiam sie skąd chłopaki mają na takie ładne ubranka pieniądze skoro calymi dniami bujają sie po tych swoich kamienicach, po tych bramach...No, ale kazdy ma jakis swoj "deal"..W latach '90 całości dopełniał stadion dziesieciolecia, wiee bazarek, handelek kwitł. Ale jak to ktos kiedys z handlarzy powiedzial, ze : "co zarobie to ku*** bandyci przyjda i zabiora", to nie było na Pradze za fajnie. Teraz tez cos sie tam dzieje, poczytaj kroniki kryminalne to bedziesz wiedzial hehe:D A to ktos dostal kijem przez łeb, a to kogos zlapali ze 100g proszka i tak w kółko. W latach '90 jakies gangsterskie strzelanki, przy Białostockiej podłożona bomba w bloku itp. itd. Moze ktos z Warszawy moglby opisac jak widzi Pragę swoimi oczyma.Leszek Piesek pisze:podbijamLeszek Piesek pisze:panowie mam pytanie do kogos z Warszawy, ja wygladala kiedys (lata 80-te i poczatek 90-tych) sytuacja na ul. Brzekiej oraz obok na Markowskiej i Zabkowskiej, i jak wyglada teraz ...

-
- Posty: 276
- Rejestracja: 14.09.2009, 16:32
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Na Pradze można dostać w łepetyne za darmo, mój brat tam mieszka, mówi , że na niektórych ulicach po zachodzie słońca jak się nikogo nie zna to nie warto chodzić bo można i kose wyłapać, była sytuacja opowiadał mi jak grupa 14-latków z kimś tam zadarła, starsi od nich coś ok. 20-tki, tamci przyjechali z innej dzielnicy i źle skończyli, jeden dostał po głowie młotem kowalskim. Tak czy inaczej nadal nie bezpiecznie.nyyonker pisze:Kiedys to nie wiem jak bylo, ale z opisow mozna twierdzic, ze przekichane. Teraz na rogu Ząbkowskiej z Brzeską jest komisariacik policji i kilkanascie kamer w okolicy takze mysle, ze sie troche chuliganeria uspokoila. Niedawno tam bywalem, przejazdem, przelotem, w akademiku przy Kaweczynskiej u znajomych. Ogolnie nikt mnie nie zaczepial, ale ten widok chlopakow z Pragi Polnoc hehe robi wrazenie. Eleganciki po solarium, skarpety biale popodciągane prawie po kolana, kolorowe ubranka, buciki najeczki, ładnie odjebani, odstawieni. Zastanawiam sie skąd chłopaki mają na takie ładne ubranka pieniądze skoro calymi dniami bujają sie po tych swoich kamienicach, po tych bramach...No, ale kazdy ma jakis swoj "deal"..W latach '90 całości dopełniał stadion dziesieciolecia, wiee bazarek, handelek kwitł. Ale jak to ktos kiedys z handlarzy powiedzial, ze : "co zarobie to ku*** bandyci przyjda i zabiora", to nie było na Pradze za fajnie. Teraz tez cos sie tam dzieje, poczytaj kroniki kryminalne to bedziesz wiedzial hehe:D A to ktos dostal kijem przez łeb, a to kogos zlapali ze 100g proszka i tak w kółko. W latach '90 jakies gangsterskie strzelanki, przy Białostockiej podłożona bomba w bloku itp. itd. Moze ktos z Warszawy moglby opisac jak widzi Pragę swoimi oczyma.Leszek Piesek pisze:podbijamLeszek Piesek pisze:panowie mam pytanie do kogos z Warszawy, ja wygladala kiedys (lata 80-te i poczatek 90-tych) sytuacja na ul. Brzekiej oraz obok na Markowskiej i Zabkowskiej, i jak wyglada teraz ...
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 29.09.2009, 12:19
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
mozna prosic o opis najbardziej niebezpiecznych dzielnic Myslowic?
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 01.10.2009, 23:07
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Z niebieskich dzielnic to chyba Brzęczkowice i Rymera, z kolei z trójkolorowych to np. Bończyk lub Piasek. Ciężko jednoznacznie powiedzieć, tak naprawde wszędzie można wychytać. Co Ci mam dokładnie opisać? Wszędzie jest podobnie - za nie właściwe barwy na każdej dzielnicy coś grozi od oklepu po rakietnice, za free też można zebrać.
Opozycja z miasta sie zgadza? ;)
Opozycja z miasta sie zgadza? ;)
-
- ostatnie ostrzeżenie
- Posty: 95
- Rejestracja: 22.03.2007, 20:25
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Ja bym stawiał na Rymerę albo Piosek, ze wskazaniem na Rymerę,bo tam oprócz aspektów kibicowskich(które obecnie są jedynie wspomnieniem po dawnej świetności) w każdej bramie żule, żule i jeszcze raz żule(i tu niełatwo stracić telefon bądź zdrowie, bo ktoś zbiera na bryne). Boniol, Brzęczki to typowe blokowiska, jakich setki w Polsce, można poprostu źle trafić(jak na każdym innym osiedlu w M-ce i na Śląsku). Ostatnich dwóch zdań nie będę komentować żeby nie wywoływać napinki :8bluemce pisze:Z niebieskich dzielnic to chyba Brzęczkowice i Rymera, z kolei z trójkolorowych to np. Bończyk lub Piasek. Ciężko jednoznacznie powiedzieć, tak naprawde wszędzie można wychytać. Co Ci mam dokładnie opisać? Wszędzie jest podobnie - za nie właściwe barwy na każdej dzielnicy coś grozi od oklepu po rakietnice, za free też można zebrać.
Opozycja z miasta sie zgadza? ;)
-
- Posty: 226
- Rejestracja: 29.09.2009, 06:29
Re:
Nowy świat? Kiedy Ty ostatnio tamtędy przechodziłeś? Prędzej w centrum w parku dostaniesz, na Barbary, i Hibnera niż na Nowym Świecie. Sory za wywleczenie tego tematu, ale aż mnie to rozbawiło.GieKSiorz pisze:Siemianowice- Nowy Świat albo Hugo
Żaba pisze:Tak byli, grali w makao z Niemcami.Chuliganzr pisze:Czy to prawda, że wśród ekip w Warszawie, był Ruch Chorzów, który ogólnie jak wszyscy wiemy na reprze się nie udziela?
-
- Posty: 737
- Rejestracja: 07.06.2007, 17:41
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
A jak jest na Michałach w okolicach kościoła? Naprzeciwko o ile pamiteam jest biedronka i taki mały skwer w którym czesto widzialem grupki łysawych chłopakow :D
-
- Posty: 226
- Rejestracja: 29.09.2009, 06:29
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Chłopaki siedzą ale raczej nie czepiają się przechodniów. Na Michałach podobnie jak na Hugo i Nowym Świecie teraz bez zaczepki raczej trudno o kłopoty, chyba że się tego chce.hdg pisze:A jak jest na Michałach w okolicach kościoła? Naprzeciwko o ile pamiteam jest biedronka i taki mały skwer w którym czesto widzialem grupki łysawych chłopakow :D
Żaba pisze:Tak byli, grali w makao z Niemcami.Chuliganzr pisze:Czy to prawda, że wśród ekip w Warszawie, był Ruch Chorzów, który ogólnie jak wszyscy wiemy na reprze się nie udziela?
-
- Posty: 350
- Rejestracja: 09.03.2007, 10:31
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Praga Północ godzina po 16 jedno z wielu blokowisk- przy boisku plama krwi jakby co najmniej zarznęli świnie było to jakieś lata temu zawsze tak wspominam Pragę he.nyyonker pisze:Kiedys to nie wiem jak bylo, ale z opisow mozna twierdzic, ze przekichane. Teraz na rogu Ząbkowskiej z Brzeską jest komisariacik policji i kilkanascie kamer w okolicy takze mysle, ze sie troche chuliganeria uspokoila. Niedawno tam bywalem, przejazdem, przelotem, w akademiku przy Kaweczynskiej u znajomych. Ogolnie nikt mnie nie zaczepial, ale ten widok chlopakow z Pragi Polnoc hehe robi wrazenie. Eleganciki po solarium, skarpety biale popodciągane prawie po kolana, kolorowe ubranka, buciki najeczki, ładnie odjebani, odstawieni. Zastanawiam sie skąd chłopaki mają na takie ładne ubranka pieniądze skoro calymi dniami bujają sie po tych swoich kamienicach, po tych bramach...No, ale kazdy ma jakis swoj "deal"..W latach '90 całości dopełniał stadion dziesieciolecia, wiee bazarek, handelek kwitł. Ale jak to ktos kiedys z handlarzy powiedzial, ze : "co zarobie to ku*** bandyci przyjda i zabiora", to nie było na Pradze za fajnie. Teraz tez cos sie tam dzieje, poczytaj kroniki kryminalne to bedziesz wiedzial hehe:D A to ktos dostal kijem przez łeb, a to kogos zlapali ze 100g proszka i tak w kółko. W latach '90 jakies gangsterskie strzelanki, przy Białostockiej podłożona bomba w bloku itp. itd. Moze ktos z Warszawy moglby opisac jak widzi Pragę swoimi oczyma.Leszek Piesek pisze:podbijamLeszek Piesek pisze:panowie mam pytanie do kogos z Warszawy, ja wygladala kiedys (lata 80-te i poczatek 90-tych) sytuacja na ul. Brzekiej oraz obok na Markowskiej i Zabkowskiej, i jak wyglada teraz ...
Wyklęci żołnierze, chłopcy twardzi jak stal
Ostatni patrioci wśród ruin i łgarstw
Wszystko dla Polski, dla siebie nic
Dziś dla was nasza pamięć
Dla was walecznych krzyż
Ostatni patrioci wśród ruin i łgarstw
Wszystko dla Polski, dla siebie nic
Dziś dla was nasza pamięć
Dla was walecznych krzyż
-
- Posty: 312
- Rejestracja: 18.03.2007, 08:37
- Lokalizacja: Huta
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Wałbrzych - Sobięcin opisze ktoś?
-
- Posty: 32
- Rejestracja: 30.09.2009, 10:20
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Sobiecin-naprawde mnóstwo konretnych świrów nie radziłbym sie tam zapuszczac jezeli kros nie zna terenu a tymbardziej ludzi z tych rejonów bo naprawde bardzo łatwo tam o kłopoty
:-)
:-)
-
- Posty: 312
- Rejestracja: 18.03.2007, 08:37
- Lokalizacja: Huta
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Dzięki.antyslask1946 pisze:Sobiecin-naprawde mnóstwo konretnych świrów nie radziłbym sie tam zapuszczac jezeli kros nie zna terenu a tymbardziej ludzi z tych rejonów bo naprawde bardzo łatwo tam o kłopoty
:-)
a Piaskowa Góra?
-
- Posty: 226
- Rejestracja: 29.09.2009, 06:29
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Mnie interesuje Poznań. Słyszałem od ziomka, który był na jakimś zgrupowaniu hokeja na trawie, że ich miejsce, w którym spali znajdowało się na Dębcu, to pod wieczór jak wybierali się po treningu do sklepu to truchcikiem, bo mieli kilka hardcore'owych akcji z miejscowymi.
Żaba pisze:Tak byli, grali w makao z Niemcami.Chuliganzr pisze:Czy to prawda, że wśród ekip w Warszawie, był Ruch Chorzów, który ogólnie jak wszyscy wiemy na reprze się nie udziela?
-
- Posty: 32
- Rejestracja: 30.09.2009, 10:20
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
jeżeli chodzi o Piskową Góre to obecnie cisza i spokój.Nemo pisze:Dzięki.antyslask1946 pisze:Sobiecin-naprawde mnóstwo konretnych świrów nie radziłbym sie tam zapuszczac jezeli kros nie zna terenu a tymbardziej ludzi z tych rejonów bo naprawde bardzo łatwo tam o kłopoty
:-)
a Piaskowa Góra?
całkiem inny klimat niż na dzielnicach takich jak Sobiecin,Podgorze,Biały Kamien czy Srodmiescie...poprostu mniejsza PATOLOGIA
-
- Posty: 96
- Rejestracja: 07.07.2007, 22:03
- Lokalizacja: IV Trybuna
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
dmn:
Dębiec to chyba "najmniej ciekawy" rewir w Poznaniu, ale w naprawdę w Poznaniu tak się uspokoilo w ostatnich latach, ze w najciemniejszych bramach Wildy i Jeżyc trudniej o klopoty niż w piątkowy i sobotni wieczór w centrum (zarówno w klubach jak i na ulicach) gdzie można spotkać wuchte różnego sortu najebanej i naćpanej wiary.
Generalnie Poznań sielanka, to nie lata '90. Nie ma co Dębca demonizować.
Dębiec to chyba "najmniej ciekawy" rewir w Poznaniu, ale w naprawdę w Poznaniu tak się uspokoilo w ostatnich latach, ze w najciemniejszych bramach Wildy i Jeżyc trudniej o klopoty niż w piątkowy i sobotni wieczór w centrum (zarówno w klubach jak i na ulicach) gdzie można spotkać wuchte różnego sortu najebanej i naćpanej wiary.
Generalnie Poznań sielanka, to nie lata '90. Nie ma co Dębca demonizować.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 12.01.2010, 13:14
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Jak dla mnie Załęze w Katowicach.
-
- Posty: 228
- Rejestracja: 07.08.2007, 13:02
- Lokalizacja: Kuala Lumpur - Malaysia
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Dzielnica Tatary i Bronowice, jak ktos juz kiedys pisal. I jeszcze ulica Lubartowska na Starym Miescie. Tam sie dostaje w łeb w dzień przy dziesiątkach ludzi na ulicach.Okropny Dolores pisze:
A jak to wygląda w Lublinie?? Może już ktoś pisał,ale nie chce mi się kopać.

-
- Posty: 3
- Rejestracja: 14.01.2010, 19:14
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
A jaka jest Wasza opinia o Radomiu?
Kiedyś wiadomo : Rynek , Rwańska, Reja, Szewska, Wałowa ( lepiej w ogóle było omijać te miejsca nawet w dzień ), teraz to się zmienia w efekcie postępującej rewitalizacji Miasta Kazimierzowskiego ( nowe kamienice, eksmisje skamów i żuli )
Kiedyś wiadomo : Rynek , Rwańska, Reja, Szewska, Wałowa ( lepiej w ogóle było omijać te miejsca nawet w dzień ), teraz to się zmienia w efekcie postępującej rewitalizacji Miasta Kazimierzowskiego ( nowe kamienice, eksmisje skamów i żuli )
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 21.01.2010, 22:05
- Lokalizacja: Ze wszont
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Suwałki
1.Czerwone Dachy
2.Kościuszki
3.Kowalskiego/Paca w niektórych rejonach :)
Jak sytuacja przedstawia się w Siedlcach?
1.Czerwone Dachy
2.Kościuszki
3.Kowalskiego/Paca w niektórych rejonach :)
Jak sytuacja przedstawia się w Siedlcach?
-
- Posty: 410
- Rejestracja: 23.01.2010, 16:44
-
- Posty: 359
- Rejestracja: 27.02.2007, 10:58
- Lokalizacja: Silesia
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 14.01.2010, 16:36
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
miasto Łódź--> dzielnica Polesie--> osiedle KOZINY
KOZINY to jedno z najmniejszych osiedli w Łodzi 600na800metrów!
z jednej strony odgrodzone cmentarzem
z drugiej lasem
z trzeciej magazynami
z czwartej strony jest granica z Bałutami(w latach 90-siątych były tam ciekawe wojny)
Swego czasu na ul.Gazowej;) były zjazdy Skinów z całej Łodzi!
Te osiedle jest tak małe ze Każdy się zna dlatego obce osoby maja tam ciekawie;))
Pewnie można gdzieś to sprawdzić ale pamiętam ze na Kozinach było dużo zgonów w skutek pobicia...
KOZINY to jedno z najmniejszych osiedli w Łodzi 600na800metrów!
z jednej strony odgrodzone cmentarzem
z drugiej lasem
z trzeciej magazynami
z czwartej strony jest granica z Bałutami(w latach 90-siątych były tam ciekawe wojny)
Swego czasu na ul.Gazowej;) były zjazdy Skinów z całej Łodzi!
Te osiedle jest tak małe ze Każdy się zna dlatego obce osoby maja tam ciekawie;))
Pewnie można gdzieś to sprawdzić ale pamiętam ze na Kozinach było dużo zgonów w skutek pobicia...
https://www.facebook.com/KozinyPL
http://www.youtube.com/watch?v=4BpesVSJSDU

http://www.youtube.com/watch?v=4BpesVSJSDU

-
- Posty: 44
- Rejestracja: 13.09.2009, 18:37
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
przeglądałem temat, nic o Bielsku nie znalazłem, więc:
Lipnik, ul. Piastowska i okolice (od strony dworca), Osiedle Grunwaldzkie
to tak według mnie, od urodzenia tu mieszkam i jak się myle to pewnie troche także proszę nie sapać i jak co poprawić.
Lipnik, ul. Piastowska i okolice (od strony dworca), Osiedle Grunwaldzkie
to tak według mnie, od urodzenia tu mieszkam i jak się myle to pewnie troche także proszę nie sapać i jak co poprawić.
-
- Posty: 930
- Rejestracja: 12.01.2010, 19:34
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Ul Piastowska wg mnie spokojna i bez patologi czy niebezpieczeństw od dworca ciągnie się do góry i im wyżej tym bardziej spokojnie. Może jedynie na samym dole przy starych kamieniczkach coś się dzieje ale tam nie bywam więc nie wiem. Często jestem tam w blokach niedaleko lodowiska. pozdro
BĘDZIEMY Z TOBĄ AŻ DO ŚMIERCI
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 13.09.2009, 18:37
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
aha jakże jeszcze mogłem zapomnieć o ZWMie (ogólnie okolice zamku)
pozdro
pozdro
-
- Posty: 181
- Rejestracja: 11.09.2009, 17:42
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Podbijam i dorzucam jeszcze Ostrowiec Św,Dębice i Tarnobrzeg(h) pisze:A mnie ciekawi sytuacja w takich miastach jak :
Rzeszów
Stalowa Wola
Krosno
Przemyśl
z góry dzieki..
-
- Posty: 254
- Rejestracja: 04.10.2009, 15:01
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Mógł byś wyjaśnić, czym sobie zasłużyła Orunia, że piszesz o niej jako o najniebezpieczniejszej w Polsce?gold1 pisze:Mieszkam w Gdańsku chociaż teraz sporo czasu spedziłem za granicą, i jeżeli chodzi o moje miasto to teraz chyba nie ma takiej dzielnicy...W latach 80-tych i 90-tych to bez dwóch zdań orunia (która była bez wątpienia najniebezpieczniejszą dzielnicą w Polsce). Teraz może okolice łąkowej, żabianka może, nowy port...Ale generalnie spokój...
Pytam z czystej ciekawości.

-
- Posty: 463
- Rejestracja: 15.01.2010, 17:52
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Jestem z drugiego końca Polski, ale obiło mi się o uszy o porachunkach mafijnych w tej dzielnicy Gdańska. Podkładane bomby itd.
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 01.02.2010, 13:56
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Dębica ogólnie jest niebezpieczna.. heh
głównie chyba ulica Rzeszowska. - tzw. "Blaszak"
głównie chyba ulica Rzeszowska. - tzw. "Blaszak"
-
- Posty: 945
- Rejestracja: 31.01.2009, 22:37
-
- Posty: 100
- Rejestracja: 18.04.2007, 12:42
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Jesli chodzi o Rzeszów kiedys było glosno o Baranówce teraz juz raczej sie uspokoiło albo nie ma juz takiego cisnienia ze strony mediow. Nie ciekawie tez jest na Baldachówce oraz Hetmańskiej i jej okolicach.
1944
-
- Posty: 267
- Rejestracja: 02.03.2007, 23:02
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Długo się zbierałem żeby to napisać ale w końcu się przemogłem. Z racji wykonywanej do niedawna przezemnie pracy w rok zwiedziłem niemal cały kraj. Pozwolę sobie opisać moje wrażenia z pobytów w tych miastach i poszczególnych dzielnicach. Niektóre wrażenia będą oczywiście negatywne więc niech osoby z tych miast się nie napinają bo czasem na moją decyzję wplywało to co się działo itd...
Bydgoszcz-Nie wiem czemu od Bydgoszczy zaczynam ale poprostu te miasto wywarło na mnie spore wrażenie. Piękne! Ludzie bardzo w pożądku. Bardzo dobrze się tam czułem aczkolwiek oznaczenie samego miasta, bazy hotelowej-cieniutko. Ok. godziny 23 przejeżdzałem CHYBA przez Śródmieście. Nie wiem jaką ulicą ale było to najprawdopodobniej w okolicy Hotelu Brda. K*rwa. W bramach bandy po 20 osób. Charakterki niezłe i szczególnie jedna ekipa nas przeraziła. Wygląd mieli jakby ledwo co wyszli po ćwiarze i dwóch z nich miało na ramieniach niemowlaków. Na spacer nocny chyba tatusiowie wyszli. Poloneza bym tam na noc nie zostawił :)
Fordon-Osiedle jak osiedle, Szaro strasznie. Leśne dużo ładniejsze.
Toruń-W naszej opinii branżowej tzw "Krzyżacy". Jakby to powiedzieć... W mojej opinii... Bezpłciowe miasto, starówka ładna ale reszta strasznie średnia. Niby syfu wielkiego nie ma ale cud to też nie jest. Kierownictwo Carrefourów w Toruniu do wymiany :) w każdym.
Koszalin: Chciałbym tam powrócić na dłużej. Piękne miasto. idealne do życia. Widać, że mieszkańcy strasznie kochają swoje miasto, również władze miasta w fajny sposób je promują, czyste, zadbane i kobiety... Wielkie 5!
Iława-Kolejne miasto z cyklu cudze chwalicie-swego nie znacie. Wpakować troche pieniążków w infrastrukturę, hotele i promocje i mamy piekny Polski kurort. Widać że miasto żyje Jeziorakiem, dużo napisów. Jak najbardziej na OK.
Łódź-No tutaj to książkę można napisać... Za większość dróg władze miasta powinny zostać powieszone, dziury na dziurach, rozpadające się kamienice ktoś to powinien wziąć za morde. Na każdym kroku widac kompleks Warszawy. Byłem tam 3-4 dni i codziennie spotykałem kogoś kto lekko mówiąc źle odnosił się o Stolicy. Oprocz Centrum, pamietam też Żabieniec-strasznie czerwono :)
Radom i Olsztyn-W tych miastach niestety nic oprócz bloków dookoła nie widziałem. Może szkoda.
Szczecin-Przepiękne miasto! Jedne z najładniejszych w Polsce. Nie dlatego że jestem Legionistą a co za tym idzie lubię Pogoń ale poprostu panuje tam świetna atmosfera. Wjeżdzałem nocą i bardzo ładnie się prezentuje, wszystko podświetlone, dobrze oznaczone, ludzie mili. Wielki Plus.
Lublin-Władze miasta tak jak w Łodzi. Do odstrzału. Piekne miasto ale infrastruktura i ogolne wrażenie na wielki minius. Pierwszy i ostatni raz na drogach w Polsce to własnie w Lublinie oderwał mi się GPS. Piekne kobiety...:)
Kraków-Urok swój ma. Prokocim-bloki, Huta-daje komuną z każdej strony ale ogólnie na plus. Trzeba umieć się tam poruszać bo inaczej przejebane. Podgórze-lubię takie dzielnice, industrial pełną gębą :) Za dużo w centrum jednak "tolerancji" i zagranicznych...
Wroclaw-ładne miasto, zawsze miałem szacunek do Śląska, ludzie mili, widać, że władze miasta się starają, dużo remontów [może to przez Euro] ale za te Rondo [Grunwaldzkie chyba], tory tramwajowe na wiekszości ulic i ogólne ogromne korki wielki minus. No i na minus jak dla mnie to że Niemcy odcisneli tam swoje ogromne piętno.
Bielsko-Biała-Nie wiedziałem że to tak ładne miasto. Byłem w szoku. Kolejny przykład, że cudze chwalicie-swego nie znacie. Niestety moje miasto czyli Biała Podlaska jest często z Bielskiem mylone :)
Górny Śląsk: Ogólne w GŚ jestem zakochany. Piękne rejony. Jechalem tam z obawą... Co tam będzie? Ale okazało się, że bezpodstawnie.
Katowice-
Janów-Świetna dzielnica. Mieszkałem w takim śmiesznym hotelu, że w jednym dużym bloku przedzielonym na pół były dwa oddzielne. Ładne rewiry ale chłopaki ogarnijcie się... Rozumiem "zaznaczanie terenu" napisami ale nie na zabytkach. Piekne kamienice ale pomalowane od gory do dołu Ruch vs GKS.
Giszowiec-Bloki jak bloki ale skrętu szyji z kumplem dostawalismy, macie na czym oko tam zawiesić :) Śliczne ślązaczki ;)
Chorzów-Piękne rewiry. Mili ludzie i propaganda, że Hanys to gbur tutaj zatraciła się w mojej głowie bezpowrotnie. Mieszkałem w hotelu przy samym stadionie na Cichej. co mnie wbiło dosłownie w ziemie to na scianie na korytarzu w tym hotelu w ramce był powieszony Akt wyniku plebiscytu na Śląsku, że zostaje on w granicach Rzeczpospolitej. Wielki + !
Zabrze-Też ładne miasto ale władze powinny zainwestować w lepsze oznaczenie ulic. Pamiętam, że jakoś niechcący wjebalismy się chyba na sam plac dworca PKS :) Oprócz tego do konca życia zapamiętam restaurację "Chatka Pychatka" czy cos takiego... Okolice Multikina chyba. Za 14 zł w zyciu tak się nie najadlem. Nie przypuszczałem że na jeden tależ można tyle nalożyć. Jakby ktos był w tamtych okolicach to polecam tą knajpe. Na pamiątkę nawet zdjęcie obiadu zrobiłem żeby ludzie mi wierzyli :) 193 cm, 100 kg wagi chłop jak ja tego nie zjadł :)
Mysłowice-WIELKI + !
Bydgoszcz-Nie wiem czemu od Bydgoszczy zaczynam ale poprostu te miasto wywarło na mnie spore wrażenie. Piękne! Ludzie bardzo w pożądku. Bardzo dobrze się tam czułem aczkolwiek oznaczenie samego miasta, bazy hotelowej-cieniutko. Ok. godziny 23 przejeżdzałem CHYBA przez Śródmieście. Nie wiem jaką ulicą ale było to najprawdopodobniej w okolicy Hotelu Brda. K*rwa. W bramach bandy po 20 osób. Charakterki niezłe i szczególnie jedna ekipa nas przeraziła. Wygląd mieli jakby ledwo co wyszli po ćwiarze i dwóch z nich miało na ramieniach niemowlaków. Na spacer nocny chyba tatusiowie wyszli. Poloneza bym tam na noc nie zostawił :)
Fordon-Osiedle jak osiedle, Szaro strasznie. Leśne dużo ładniejsze.
Toruń-W naszej opinii branżowej tzw "Krzyżacy". Jakby to powiedzieć... W mojej opinii... Bezpłciowe miasto, starówka ładna ale reszta strasznie średnia. Niby syfu wielkiego nie ma ale cud to też nie jest. Kierownictwo Carrefourów w Toruniu do wymiany :) w każdym.
Koszalin: Chciałbym tam powrócić na dłużej. Piękne miasto. idealne do życia. Widać, że mieszkańcy strasznie kochają swoje miasto, również władze miasta w fajny sposób je promują, czyste, zadbane i kobiety... Wielkie 5!
Iława-Kolejne miasto z cyklu cudze chwalicie-swego nie znacie. Wpakować troche pieniążków w infrastrukturę, hotele i promocje i mamy piekny Polski kurort. Widać że miasto żyje Jeziorakiem, dużo napisów. Jak najbardziej na OK.
Łódź-No tutaj to książkę można napisać... Za większość dróg władze miasta powinny zostać powieszone, dziury na dziurach, rozpadające się kamienice ktoś to powinien wziąć za morde. Na każdym kroku widac kompleks Warszawy. Byłem tam 3-4 dni i codziennie spotykałem kogoś kto lekko mówiąc źle odnosił się o Stolicy. Oprocz Centrum, pamietam też Żabieniec-strasznie czerwono :)
Radom i Olsztyn-W tych miastach niestety nic oprócz bloków dookoła nie widziałem. Może szkoda.
Szczecin-Przepiękne miasto! Jedne z najładniejszych w Polsce. Nie dlatego że jestem Legionistą a co za tym idzie lubię Pogoń ale poprostu panuje tam świetna atmosfera. Wjeżdzałem nocą i bardzo ładnie się prezentuje, wszystko podświetlone, dobrze oznaczone, ludzie mili. Wielki Plus.
Lublin-Władze miasta tak jak w Łodzi. Do odstrzału. Piekne miasto ale infrastruktura i ogolne wrażenie na wielki minius. Pierwszy i ostatni raz na drogach w Polsce to własnie w Lublinie oderwał mi się GPS. Piekne kobiety...:)
Kraków-Urok swój ma. Prokocim-bloki, Huta-daje komuną z każdej strony ale ogólnie na plus. Trzeba umieć się tam poruszać bo inaczej przejebane. Podgórze-lubię takie dzielnice, industrial pełną gębą :) Za dużo w centrum jednak "tolerancji" i zagranicznych...
Wroclaw-ładne miasto, zawsze miałem szacunek do Śląska, ludzie mili, widać, że władze miasta się starają, dużo remontów [może to przez Euro] ale za te Rondo [Grunwaldzkie chyba], tory tramwajowe na wiekszości ulic i ogólne ogromne korki wielki minus. No i na minus jak dla mnie to że Niemcy odcisneli tam swoje ogromne piętno.
Bielsko-Biała-Nie wiedziałem że to tak ładne miasto. Byłem w szoku. Kolejny przykład, że cudze chwalicie-swego nie znacie. Niestety moje miasto czyli Biała Podlaska jest często z Bielskiem mylone :)
Górny Śląsk: Ogólne w GŚ jestem zakochany. Piękne rejony. Jechalem tam z obawą... Co tam będzie? Ale okazało się, że bezpodstawnie.
Katowice-
Janów-Świetna dzielnica. Mieszkałem w takim śmiesznym hotelu, że w jednym dużym bloku przedzielonym na pół były dwa oddzielne. Ładne rewiry ale chłopaki ogarnijcie się... Rozumiem "zaznaczanie terenu" napisami ale nie na zabytkach. Piekne kamienice ale pomalowane od gory do dołu Ruch vs GKS.
Giszowiec-Bloki jak bloki ale skrętu szyji z kumplem dostawalismy, macie na czym oko tam zawiesić :) Śliczne ślązaczki ;)
Chorzów-Piękne rewiry. Mili ludzie i propaganda, że Hanys to gbur tutaj zatraciła się w mojej głowie bezpowrotnie. Mieszkałem w hotelu przy samym stadionie na Cichej. co mnie wbiło dosłownie w ziemie to na scianie na korytarzu w tym hotelu w ramce był powieszony Akt wyniku plebiscytu na Śląsku, że zostaje on w granicach Rzeczpospolitej. Wielki + !
Zabrze-Też ładne miasto ale władze powinny zainwestować w lepsze oznaczenie ulic. Pamiętam, że jakoś niechcący wjebalismy się chyba na sam plac dworca PKS :) Oprócz tego do konca życia zapamiętam restaurację "Chatka Pychatka" czy cos takiego... Okolice Multikina chyba. Za 14 zł w zyciu tak się nie najadlem. Nie przypuszczałem że na jeden tależ można tyle nalożyć. Jakby ktos był w tamtych okolicach to polecam tą knajpe. Na pamiątkę nawet zdjęcie obiadu zrobiłem żeby ludzie mi wierzyli :) 193 cm, 100 kg wagi chłop jak ja tego nie zjadł :)
Mysłowice-WIELKI + !
AZS PODLASIE
BIAŁA PODLASKA
BIAŁA PODLASKA
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Orunia, to podręcznikowy wręcz przykład "biednych" przedmieść dużej Aglomeracji.Jak wjeżdzacie do Trójmiasto od strony południowej autem( nie A1 )lub pociągiem, to zaczyna się szereg szarych bloków.Im głębiej w dzielnicę, tym bardziej hmm niebezpiecznie....No właśnie, kiedyś podobnie jak na Pradze (W-wa),Nowej Hucie ( Krk), Krzykach (Wroc), Giszowcu ( Kato.), obcy od razu wyróżniał się od miejscowych co często kończyło się promocyjnym krojeniem lub częściej oklepem.Biskup pisze:Pobijam !Gerrarrd pisze:Mógł byś wyjaśnić, czym sobie zasłużyła Orunia, że piszesz o niej jako o najniebezpieczniejszej w Polsce?gold1 pisze:Mieszkam w Gdańsku chociaż teraz sporo czasu spedziłem za granicą, i jeżeli chodzi o moje miasto to teraz chyba nie ma takiej dzielnicy...W latach 80-tych i 90-tych to bez dwóch zdań orunia (która była bez wątpienia najniebezpieczniejszą dzielnicą w Polsce). Teraz może okolice łąkowej, żabianka może, nowy port...Ale generalnie spokój...
Pytam z czystej ciekawości.
Faktem jest iż dużo Kozaków, wywodziło się z tamtych rejonów, jednak dla mnie przełomem była powódź, która ogarnęła Gdańsk ( bodaj 2002r.), która dotnęła najbardziej właśnie rejony Orunii ( wylała rzeczka Radunia, która w normlanych warunkach jest strumyczkiem góra do kolan).
Wtedy to wiele osób podostawało mieszkania komunalne w innych rejonach Gdańska,poza tym zaczęły się masowe emigracje na Wyspy i powiedzmy, zrobiło się spokojnie.
Nie oznacza to, że będąc w okolicach dworca Gdańska Orunia, można czuć się całkiem luzacko.
Jednak opinia kolegii Gold1, iż jest to najniebezpieczniejsza dzielnia w Kraju, grubo przesadzona.
W niektórych miastach Aglomeracji Śląskiej, jest większy hardcore w bramach, niż na wspomianej Orunii.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 07.02.2010, 10:06
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
W Kielcach swoich czasów najniebezpieczniejszymi dzielnicami był takie jak Czarnów,Jeziorany,Białogon no i są wciaz ale w mniejszym stopniu.
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 13.01.2010, 17:02
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Lodz- pl.Barlickiego, Limanka ( ze strony LKS-u)
-okol. pl. koscielnego, Grembach( ze str. Widzewa)...Grembach dobrze wyglada, wejscie przez brame a za brama baraki wysokosci czlowieka...
ogolnie cala Lodz oprocz Piotrkowskiej i paru osiedli lepszych domkow to h-c(jesli chodzi o wyglad, bo niebezpiecznie-wzglednie- jest tam, gdzie napisalem)
-okol. pl. koscielnego, Grembach( ze str. Widzewa)...Grembach dobrze wyglada, wejscie przez brame a za brama baraki wysokosci czlowieka...
ogolnie cala Lodz oprocz Piotrkowskiej i paru osiedli lepszych domkow to h-c(jesli chodzi o wyglad, bo niebezpiecznie-wzglednie- jest tam, gdzie napisalem)
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 22.11.2009, 00:17
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Ckielce pisze:W Kielcach swoich czasów najniebezpieczniejszymi dzielnicami był takie jak Czarnów,Jeziorany,Białogon no i są wciaz ale w mniejszym stopniu.
Czarnów dalej jest najbardziej niebiezpieczną dzielnica w CK, KSM to samo,Śródmiescie.Ja bym to tak widział,chyba że cos sie zmieniło od mojego wyjazdu z CK,to niech ktos mnie poprawi.
MKS Korona Kielce
-
- Posty: 130
- Rejestracja: 18.01.2010, 21:36
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
A przepraszam kto miał odcisnąć piętno w niemieckim mieście jak nie Niemcy? Tylko mi nie pisz, że Bolesław Chrobry...eSpErAZS pisze: No i na minus jak dla mnie to że Niemcy odcisneli tam swoje ogromne piętno.
Wrocław - stolica Śląska
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 19.01.2010, 21:40
Re: Najbardziej niebezpieczna dzielnica
Można dodać jeszcze OTK rejon TadeuszaZETKA pisze:W Jaworznie - Szczakowa?