

Idąc tym tokiem rozumowania zarząd moze wszystko , zmienic date powstania klubu, zmienic barwy ale po co sie przeciwstawiac i lepiej sie dogadac żeby to ładnie wygladalo .... Kibicowanie to nie zabawa tylko cos wiecej



Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
Prosze Cie nie rozmieszaj mnie, to nie lata 90A czy w kibicowaniu chodzi o marketing![]()
Trzeba rozróżnić kibica od piknikaobserwator pls pisze:Prosze Cie nie rozmieszaj mnie, to nie lata 90A czy w kibicowaniu chodzi o marketing![]()
Teraz wszystko obraca sie wokol pieniedzy, kiedy druzyna odnosi sukcesy, jest zainteresowanie, jest reklama, jest sprzedaz gadzetow, sa zyski! Bez kibicow by tego nie bylo. Najlepszym pilkarskim przykladem jest teraz Lech Poznan!
"W końcu sezonu 1996/1997 kędzierzyńscy kibice wpadli na pomysł zorganizowania Klubu Kibica z prawdziwego zdarzenia. Zależało na tym także władzom klubu. Przez dwa sezony od zmiany nazwy klubu w kędzierzyńskiej hali śpiewano: " Chemik Kędzierzyn, Chemik najlepszym jest..." Nie podobało się to sponsorom drużyny. Po kilkumiesięcznych rozmowach 16 października 1977 roku grupa zapaleńców stworzyła grupę inicjatywną, której zadaniem było powołanie tymczasowego zarządu. 30 października 1998 roku Sąd Wojewódzki w Opolu zarejestrował stowarzyszenie pod nazwą " Klub Kibica Drużyny Piłki Siatkowej KS Mostostal Azoty Kędzierzyn- Koźle" Prezesem stowarzyszenia został Leonard Walasek. Obok niego twórcami klubu byli Stanisław Dutka, Henryk Gach, Ewa Kaźmierska, Jerzy Czakon, Stanisław Wolkiewicz i Ryszard Janas. Pierwszy wspólny wyjazd kędzierzyńskich kibiców zorganizowano do Radomia. Od rogatek miasta autobus z fanami siatkówki był eskortowany przez policję. Okazało się, że niepotrzebnie. Zachowanie kędzierzyńskich kibiców było wspaniałe. Chóralne śpiewy bez wulgaryzmów oraz obrażania drużyny przeciwnej, wywołały zdziwienie w radomskiej hali. Okazało się, że można w sposób żywiołowy i kulturalny dopingować swoich ulubieńców. Do dziś kibice z Kędzierzyna dla wielu stanowią wzór przywiązania do klubu. Jeżdżą z zespołem po całej Europie, poświęcając swój czas i pieniądze, i jak przed laty wszędzie budzą podziw i uznanie."malyswider pisze:Krzysztofie!
pisalem juz jednemu dojrzalemu od was, ze mam pomysl jak wspomoc Chemika, ale nie chcecie z nami rozmawiac...
Barwy Zaksy, Mostostalu, Chemika od zawsze sa takie same.
Traktujcie nas jak pikniko0w, bo na chuliganska ekipe sie nie nadajemy.
1. Fanatyków napewno jest więcejobserwator pls pisze:Moze i ja cosik napisze. Porownywanie siatkowki z pilka nozna nie ma sensu (pod wzgledem kibicowskim) W Kedzierzynie pod wzgedem chuliganskim tylko Chemik, trzon Waszej ekipy tworzy moze 40-50 fanatykow a reszta to mlodziez taka sama co przychodzi na Mostostal, uwierz mi znam te kllimaty bo sam pomimo tego, ze mieszkam teraz 2 tys km od K-K bylem na dwoch Waszych wyjazdach w ubieglym sezonie, a w latach 90 kiedy to Chemik gral w 3 i 4 lidze regularnie staralem sie jezdzic na wszystkie wyjazdy(pomimo mojego wieku wtedy:)), znam cala stara gwardie i oni znaja mniez tego miejsca pozdrawiam zarzad klubu
Czasy sie zmienily i teraz o sile ekipy nie stanowi kto ile ma w lapie i komu moze dojebac, ale liczy sie doping i oprawa wokol calego spotkania (nie ujmujac tu Chemikowi bo Wasza grupa Ultras robi swoje) ale powinniscie Cie sie otowrzyc marketingowo, jezeli nie zrobicie w tym sezonie awansu to zapomnij o tym, ze oprocz starej gwardii na mecz Chemika nie przyjdzie nikt wiecej. W Kedzierzynie na pierwszym miejscu jest siatkowka , jest to jedyna dyscyplina ktora promuje nasze miasto, tylko w tej dyscyplinie odnieslismy jakies sukcesy na arenie miedzynarodowej, Mostostal przynosi radosc kilku tysiacom kibicow z miasta, a grupka tych najbardziej fanatycznych potrafi (moze byla po czesci zmuszona) aby sie dogadac z zarzadem, zeby to jakas wygladalo, wyobrazasz sobie jak na mecz przychodzi prawie 4 tys kibicow i jest cicho jak w teatrze? Napewno nie bylo bo to ciekawe widowisko pod wzgledem marketingu. Jezeli Wy zaczniecie walczyc i tepic mlodych kibicow siatkarksich to Chemik dlaej bedzie gral w najnizszej klasie rozgrywek, bo zaden sponsor czy osoba z UM nie bedzie chciala z Wami rozmawiac.
Co mozna zrobic? Ci najbardziej fanatyczni przyjda w szalch Mosto, piknik napewno zaloza Zaksa.Ciekawy jestem Waszej reakcji na te szaliki "dla wszystkich".
Nie chce mi sie szukać zdjecia sektorówki pewnej wybitnie piknikowej ekipy jaką jest Hajduk Split...gdanszczanin pisze:Replika koszulek i ich noszenie, czy prezentowanie jako sektorówki, trąci dramatem.
"-Bylem ostatnio na meczu Wisly Krakow pierwszy raz w życiu i tak mi się spodobało ze stwierdzilem ze przyjadę na mecz do poznania i nawet chyba będzie warto te 2 godziny poczekać. Ciekawe czy coś się stanie jak z szalem Stali wejdę na stadion"
Niestety na siatkarskich halach, pikniki stanowią 90%. I z tym się nic nie da zrobić. Jak dla mnie niech kibicują ZAKSIE itp. tworom ale niech te 10% pozostanie normalnymi, chociaż nie wiem jak to słowo sobie przetłumaczycie. Nie jest to łatwe do zrealizowania ale z własnego doświadczenia wiem, że się daobserwator pls pisze:W Kedzierzynie jest grupa ok 200 fanatykow, sa to kibice mlodzi i tacy jak ja ktorzy byli z druzyna od zawsze nawet w okresie najwiekszego kryzyzu! I co ta grupka ma sie postawic grupie 3 tys. piknikow zakazac im przychodzic na mecze bo kibicuja ZAKSIE a nie Mostostalowi? Ci ludzi tak naprawde maja w d**** jak nazywa sie druzyna, oni przychodza ogladac widowisko, akurat sa takie czasy ze jest moda na siatkowke i na halach jest taki a nie inaczej.
Oczywiście żeby tego nie było, ale nikt Ci nie każe płynąć ze strategią marketingową twojego sponsora. Pikniki proszę bardzo ale czemu Ci najbardziej fanatyczni (o ile w pewnych przypadkach tak ich można nazwać) nagle mają zmieniać nurt, wydaje mi się, że nazwa to jednak historia klubu i z nią utożsamiają się kibice.obserwator pls pisze:Prosze Cie nie rozmieszaj mnie, to nie lata 90
Teraz wszystko obraca sie wokol pieniedzy, kiedy druzyna odnosi sukcesy, jest zainteresowanie, jest reklama, jest sprzedaz gadzetow, sa zyski! Bez kibicow by tego nie bylo. Najlepszym pilkarskim przykladem jest teraz Lech Poznan!
Co do młodzieży szczególnie tej, która dopiero "stawia pierwsze kroki na kibicowskim szlaku"- przykład idzie z góry. I nie wskazuję tu nikogo palcem, mówię ogólnie. Ale prawda jest taka, że tak jak sobie wychowasz młodzież taki styl kibicowania zobaczysz na swoim podwórku za jakieś 5 lat.misuszat pisze:Przeszkadza Ci 14 latek z jakiegos podmiejskiego gimnazjuzm ktory chce sobie pojsc na mecz i pospiewac? Przeszkadza Ci ze jak sam to nazwales "siatkarzyki" zmienily nazwe? Skoro chca zalozyc koszulke z nazwa sponsora, niech zakladaja!
Uwierz mi ze te 200 osob to normana ekipa, co bylo widac w dzisiejszym meczu, nikt nie spiewal zaksa, tyko non stop Mostostal.Niestety na siatkarskich halach, pikniki stanowią 90%. I z tym się nic nie da zrobić. Jak dla mnie niech kibicują ZAKSIE itp. tworom ale niech te 10% pozostanie normalnymi, chociaż nie wiem jak to słowo sobie przetłumaczycie. Nie jest to łatwe do zrealizowania ale z własnego doświadczenia wiem, że się da
Kod: Zaznacz cały
Na początku października 2001 roku ruszyły rozgrywki serii B I - ligowej siatkówki mężczyzn. Wielu kibiców Resovii z niedowierzaniem czytało terminarz i skarb kibica, w którym brakło naszej drużyny, a pojawił się twór o nazwie "AKS mPunkt Rzeszów" /mPunkt w tamtym czasie to jeden z najwiekszych dystrybutorów Plusa/. Stało się tak na skutek nieporozumień w zarządzie sekcji siatkarskiej. Kierownictwo drużyny zażądało zbyt dużej autonomii i zarząd klubu nie zezwolił na funkcjonowanie tej ekipy pod nazwą "Resovia". Siatkarscy działacze postanowili oderwać się od klubu, znaleźli sponsora i zgłosili drużynę do rozgrywek pod nazwą "AKS mPunkt". Niektórzy kibice wierzyli, że jest to tylko chwilowe nieporozumienie i że działacze dojdą w końcu do ugody a w nazwie drużyny pojawi się słowo "Resovia". Nic z tego jednak nie wyszło, mało tego, grupa "buntowników" zarejestrowała nowy klub pod wymienioną wcześniej nazwą a za siedzibę obrała sobie lokal przy......ul.Podwisłocze /rejon w którym jest najwięcej kibiców "zaprzyjaźnionego" klubu Stali/. Tak więc ze sportowej mapy kraju zniknęła sekcja, która była chlubą całego klubu, sekcja o tradycjach mistrzowskich (4-krotne mistrzostwo kraju, kilkakrotny Puchar Polski, finał Pucharu Europy, MŚ Meksyk' 74) i olimpijskich (Monachium' 72, Montreal' 76, Moskwa' 80). W naszym klubie działa co prawda sekcja siatkarska, a jej zawodnicy grają obecnie w III lidze, lecz grają w niej sami juniorzy, a sekcja działa na czysto amatorskich zasadach. Najciekawsze były jednak przedsezonowe wypowiedzi działaczy "mPunktu", którzy: "wierzyli, że ich kibice znów będą wspaniale dopingować zawodników, tak jak to miało miejsce w przeszłości". Każdy prawdziwy kibic Resovii po przeczytaniu tych słów uznał, że "mPunktowcy" stracili chyba rozum wierząc że będziemy kibicować jakiejś śmiesznej zgrai "komórkowców". Jesteśmy kibicami Resovii, a nie jakiegoś tam dziwoląga i będziemy dopingować Resovię, nawet w najniższych klasach rozgrywkowych. O tym jak ważne jest u nas przywiązanie do barw klubowych i klubowa tradycja, wszyscy mogli się przekonać już od samego początku rozgrywek. Na meczach "mPunktu" zasiadało średnio ok.300 widzów, czyli o połowę mniej niż chodziło na Resovię w ubiegłym sezonie, mimo iż skład został poważnie wzmocniony, a także znalazł się hojny sponsor. Na meczach "mPunktu" nie było kibiców i "młyna", a jedynym dopingiem były oklaski i pojedyncze okrzyki dziadków, czy innych piknikowców. Ostatecznie drużyna "AKS-u mPunkt" zajęła przedostatnie miejsce w tabeli i w rozpaczliwym stylu spadła do II ligi. Tak oto zakończył się piękny sen działaczy "mPunktu", którzy chcieli stworzyć drużynę na miarę Serii A, awansować do ekstraklasy i nawiązać do potęgi rzeszowskiej siatkówki.
Masz rację, o Chemiku Kędzierzyn nic nie wiem [prawie nic]. Ale to temat o siatkówce a nie o piłce nożnej. Jakbym mieszkał w okolicy Kędzierzyna to zapewne wiedziałbym więcejKrzysiek1947 napisał(a):
widze ze Abdul za duzo do powiedzenia masz a gówno wiesz, ogarnij sie i wróć tu za jakiś czas jak czegoś sie dowiesz a Resovie porownam do kolbuszowianki heh.
and9 pisze:[link]
Bardzo ładne szaliki.
Co ma piernik do wiatraka?obserwator pls pisze:A co do szalikow Zaksa, i sprzedawania sie, ludzie to jest ku*** siatkowka!!! Ogarnijscie sie nikt nie jest tu zadnym chuliganem!!
"-Bylem ostatnio na meczu Wisly Krakow pierwszy raz w życiu i tak mi się spodobało ze stwierdzilem ze przyjadę na mecz do poznania i nawet chyba będzie warto te 2 godziny poczekać. Ciekawe czy coś się stanie jak z szalem Stali wejdę na stadion"
ktorych widać aż 2 na zdjeciu. szkoda ze we własnym młynie nie potraficie przypilnować nawet tego. bez zlosliwoscimalyswider pisze:and9 pisze:[link]
Bardzo ładne szaliki.
szczegolnie podobaja mi sie te "kędzierzyn koźle"
Właśnie? Czy trzeba być chuliganem, żeby nosić szalik klubu, a nie sponsoraCzeresniowa2 pisze:Co ma piernik do wiatraka?obserwator pls pisze:A co do szalikow Zaksa, i sprzedawania sie, ludzie to jest ku*** siatkowka!!! Ogarnijscie sie nikt nie jest tu zadnym chuliganem!!Nikt na siatkarskim Stilonie nie bawi się w [h] co nie znaczy że mamy drzeć GTPS
zauwaz ze od kilku tyg klub nazywa sie ZAKSA... wiec nie trafiles:)Żurek pisze:Właśnie? Czy trzeba być chuliganem, żeby nosić szalik klubu, a nie sponsoraCzeresniowa2 pisze:Co ma piernik do wiatraka?obserwator pls pisze:A co do szalikow Zaksa, i sprzedawania sie, ludzie to jest ku*** siatkowka!!! Ogarnijscie sie nikt nie jest tu zadnym chuliganem!!Nikt na siatkarskim Stilonie nie bawi się w [h] co nie znaczy że mamy drzeć GTPS
![]()
? Post roku.
edit:
Nas w Wieluniu ok. 35 osób - doping prowadzony przez cały mecz, bez przerw.
[link]" target="_blank" target="_blank
[link]" target="_blank" target="_blank
Nasz klub od 6 lat nazywa się GTPS i jeszcze na oczy nie widziałem szalika z tymi 4 literami. EOT z mojej strony. Ciekawsza kolejka dziś, AZS Cz. w Rzeszowie, drugi AZS w Jastrzebiu, w II lidze Czarni-Fart Kielce, czekamy na relacjemalyswider pisze: zauwaz ze od kilku tyg klub nazywa sie ZAKSA... wiec nie trafiles:)
"-Bylem ostatnio na meczu Wisly Krakow pierwszy raz w życiu i tak mi się spodobało ze stwierdzilem ze przyjadę na mecz do poznania i nawet chyba będzie warto te 2 godziny poczekać. Ciekawe czy coś się stanie jak z szalem Stali wejdę na stadion"
dlatego Was jest 30 a nas 300:)Czeresniowa2 pisze:Nasz klub od 6 lat nazywa się GTPS i jeszcze na oczy nie widziałem szalika z tymi 4 literami. EOT z mojej strony. Ciekawsza kolejka dziś, AZS Cz. w Rzeszowie, drugi AZS w Jastrzebiu, w II lidze Czarni-Fart Kielce, czekamy na relacjemalyswider pisze: zauwaz ze od kilku tyg klub nazywa sie ZAKSA... wiec nie trafiles:)
Wole 30 fanatyków wiernych barwom i tradycji niż pozostałe 270 kibiców sukcesu którzy maja w d... jak się klub nazywa. EOT bo się pogrążaszmalyswider pisze:
dlatego Was jest 30 a nas 300:)
"-Bylem ostatnio na meczu Wisly Krakow pierwszy raz w życiu i tak mi się spodobało ze stwierdzilem ze przyjadę na mecz do poznania i nawet chyba będzie warto te 2 godziny poczekać. Ciekawe czy coś się stanie jak z szalem Stali wejdę na stadion"
ttp://[link]" target="_blank" target="_blankkhaled pisze:zakadam pisze: Gości 30, na prezentacji pokazują sektorówkę "Czarna Bandera", z naszej perspektywy doping słyszalny.
na prezentracji pokazujemy mniejszą sektorówkę "najstarsze miasto-najlepsi kibice" a w 3 secie barwówkę na cały sektor.
w sobotę super ważny mecz we Wrocławiu.
PS:Macie jakieś zdjęcia tej sektorówki
PS2: Po kij wy pokazujecie najstarsze miasto co kazdy mecz ?
"-Bylem ostatnio na meczu Wisly Krakow pierwszy raz w życiu i tak mi się spodobało ze stwierdzilem ze przyjadę na mecz do poznania i nawet chyba będzie warto te 2 godziny poczekać. Ciekawe czy coś się stanie jak z szalem Stali wejdę na stadion"