
Kibice w UK
-
- Posty: 842
- Rejestracja: 27.02.2007, 15:08
- Lokalizacja: Nowa Sarzyna
Musze ci przyznać rację , co do tych pielgrzymek to jak pojedziesz na lotnisko w Dublinie w dniu meczu Celtiku to na lotnisku jest biało zielono , lecz nietylko pielgrzymki są równierz na Man United , Liverpool , Everton , Tottenham , Arsenal i Chelsea tego najwiecej masz ... gdy leciałem do Glasgow na Celtic - Shakhtar to leciałem pierwszym samolotem o 6 rano i był 98% wypełniony fanami Celticu , nadmienić trzeba że z Dublina do Glasgow lata kilkanaście samolotów dziennie ale niema co się dziwić w dzisiejszej erze tanich lotów gdzie połowa ludzi nawet nieidzie na stadion tylko ogląda mecze w pubach pod stadionem a za lot tam i spowrotem da 40 euro
W IMIÉ OJCA I SYNA UNIA NOWA SARZYNA
-
- Posty: 773
- Rejestracja: 07.06.2007, 18:40
- Lokalizacja: Warszawa
Dzisiaj oglądając skróty pierwszy raz widziałem, że ten sektor był oddzielony matą i stewardami. Fulham grało z Sunderlandem. Przyjezdnych 2,500.slawek pisze:Kibice gości na Fulham mają sektory na Putney End, natomiast pozostałe sektory tej trybuny to chyba jedyne w Premier League miejsce dla kibiców neutralnych, czyli teoretycznie dla turystów chyba.kiwa jako tako pisze:Czy kibice przyjezdni na Fulham siedzą razem z gospodarzami ???Często jak oglądam bramki to częśc osob na sektorze sie tam cieszy a czesc łapie za głowy. Tylko w przypadku Chelsea sektor jest naprawde oddzielony.
W efekcie siedzą tam wspólnie kibice gospodarzy i gości, czasem kibice gości są w tych sektorach w przewadze.
Ale najbardziej imponuje mi Liverpool, który w przeciągu paru dni zalicza 2 wyjazdy na ten sam stadion po 6 tys. Z drugiej strony oni tylu fanów to może mają w samym Londynie

Dzisiaj odbył się półfinał Pucharu Anglii. Pompey 33 tys. i wydaje się, że WBA także w tych okolicach. 33 tys. to chyba maksymalna pula biletów, bo tydzien temu odbył się finał pucharu nizszych lig angielski gdzie kibiców 4 ligowego MK Dons przyjechało 33 tys, ale do Londynu oni mają nie daleko.
MK Dons to w Anglii taki twór ala Zawisza Bydgoszcz SA

Tak samo jak ostatnio Liverpool grał z tym zespołem z 6 ligi, gdzie ich przyjechało na Anfield 6 tys., a na mecze chodzi po 600 osób.
-
- Posty: 842
- Rejestracja: 27.02.2007, 15:08
- Lokalizacja: Nowa Sarzyna
Milton Keynes Dons Football Club - jest to angielska drużyna piłkarska grająca obecnie w Football League Two (czwarty poziom angielskiego systemu ligowego). MK Dons został utworzony 21 czerwca 2004 roku jako "następca" Wimbledon AFC który został rozwiązany dziewięć miesięcy wcześniej. Jednak kibice Wimbledon AFC nie uznali MK Dons za kontynuatora tradycji swojego klubu. Odseparowali się od MK Dons i zarządali odcięcia się tego klubu od tradycji Wimbledonu. Po negocjacjach pomiędzy FA a "Stowarzyszeniem Niezależnych Zwolenników Wimbledon AFC" ustalono że MK Dons oddaje wszystkie trofea zdobyte przez Wimbledon AFC oraz całkowicie odcina się i zrzeka wszelkich praw do historii Wimbledon AFC.
W IMIÉ OJCA I SYNA UNIA NOWA SARZYNA
-
- Posty: 84
- Rejestracja: 26.02.2007, 18:07
Mam pytanie do kogos kto na tym forum zajmuje sie banowaniem ludzi. Dlaczego nisc_PL zostal zbanowany. Znam go osobiscie - jest to bardzo kumite koles i wiem ze jego wiedza o kibicach na wyspach jest bardzo duza i mysle ze moglby jeszcze nie jedna ciekawa rzecz wniesc do tego tematu. Bez niego ten temat straci duzo na wartosci. Nie wiem moze ban zostal przydzielony za cos innego. Prosze o wiadomosc na PRIV. Pozdrawiam
-
- Posty: 666
- Rejestracja: 28.02.2007, 14:27
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 15.04.2007, 16:59
Taka ciekawostka
. Przed momentem dzwonił do mnie kumpel (zagorzały fan Man Utd.) z Anglii. Wraz z kolesiem byli na meczu Middlesbrough - Manchester U. Jako, że bilety mieli na sektory zajmowane przez kibiców 'Boro' więc tam zasiedli. Po bramkach dla Man Utd. skakał do góry z radości, a siedzący wokoło fani gospodarzy strofowali go i prosili, że jak chce się cieszyć powinien siedzieć w sektorach z kibicami z Manchesteru heheh. Ciekawe... 
PS. na wyspy dotarła zima


PS. na wyspy dotarła zima

AVE RACOVIA
-
- Posty: 773
- Rejestracja: 07.06.2007, 18:40
- Lokalizacja: Warszawa
tylko zeby usiasc w sektorze gosci takiego klubu jak ManU to trzeba byc chyba membersem. Oni chyba mają na cały sezon sold out na mecze u siebie i mecze wyjazdowe.16:56 pisze:Taka ciekawostka. Przed momentem dzwonił do mnie kumpel (zagorzały fan Man Utd.) z Anglii. Wraz z kolesiem byli na meczu Middlesbrough - Manchester U. Jako, że bilety mieli na sektory zajmowane przez kibiców 'Boro' więc tam zasiedli. Po bramkach dla Man Utd. skakał do góry z radości, a siedzący wokoło fani gospodarzy strofowali go i prosili, że jak chce się cieszyć powinien siedzieć w sektorach z kibicami z Manchesteru heheh. Ciekawe...
PS. na wyspy dotarła zima
-
- Posty: 363
- Rejestracja: 22.06.2007, 23:09
Dobrze widzieć, że społeczność forum opowiada się po właściwej stronie. Od siebie dodam, że w/w został zbanowany za pisanie prawdy bez zbędnej poprawności, ale to tylko moje subiektywne zdanie...
Niech moderatorzy sami się zastanowią czy dobrze zrobili, chętni do czytania dobrych relacji z Wysp zawsze się znajdą...

-
- Posty: 773
- Rejestracja: 07.06.2007, 18:40
- Lokalizacja: Warszawa
Scena brytyjska jest moją ulubioną więc mam nadzieje ze nisc dalej bedzie mógł tutaj pisać.
Przy okazji chciałbym się spytać czemu te mecze, które podał mogą być ciekawe
Sunderland-Man City
Burnley- Sheffield United
Harlepool- Millwall
Sheffield Wednsday- Plymouth
Volves- WBA
Millwall- Leeds
Wolves - WBA i Mill - Leeds nie trzeba chyba przedstawiac.
Przy okazji chciałbym się spytać czemu te mecze, które podał mogą być ciekawe

Sunderland-Man City
Burnley- Sheffield United
Harlepool- Millwall
Sheffield Wednsday- Plymouth
Volves- WBA
Millwall- Leeds
Wolves - WBA i Mill - Leeds nie trzeba chyba przedstawiac.
-
- Posty: 842
- Rejestracja: 27.02.2007, 15:08
- Lokalizacja: Nowa Sarzyna
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 26.02.2007, 18:11
Tak trochę nie w temacie...
Jeżeli jest ktoś z Glasgow lub okolic (nawet Edynburg) i byłby zainteresowany zorganizowaniem się tu (pokopanie piłki a w przyszłości mecze kadry) to prosze o kontakt na priv. gdzie uzyskasz więcej informacji.
Powoli zaczynamy coś tu działać tylko jest problem z dotarciem do dobrych chłopaków stąd ten post.
Jeżeli jest ktoś z Glasgow lub okolic (nawet Edynburg) i byłby zainteresowany zorganizowaniem się tu (pokopanie piłki a w przyszłości mecze kadry) to prosze o kontakt na priv. gdzie uzyskasz więcej informacji.
Powoli zaczynamy coś tu działać tylko jest problem z dotarciem do dobrych chłopaków stąd ten post.
-
- Posty: 773
- Rejestracja: 07.06.2007, 18:40
- Lokalizacja: Warszawa
Atmosfera angielskich stadionów
http://pl.youtube.com/watch?v=uEBnk3PPR ... re=related
Zobaczcie jak w tle Fulham przekrzykuje Arsenal
http://pl.youtube.com/watch?v=GhcKZ9BMn ... re=related
O co chodziło tutaj ???

http://pl.youtube.com/watch?v=uEBnk3PPR ... re=related
Zobaczcie jak w tle Fulham przekrzykuje Arsenal

http://pl.youtube.com/watch?v=GhcKZ9BMn ... re=related
O co chodziło tutaj ???

-
- Posty: 773
- Rejestracja: 07.06.2007, 18:40
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Posty: 102
- Rejestracja: 23.06.2007, 12:34
Takkiwa jako tako pisze:Byłbym jednak za tym aby zostawili tą Ultraske w spokoju bo są lepsi w innych rzeczach, np: wyjazdach.
Newcastle - Sunderland i Aston Villa - Birmingham ??? Działo się coś podczas tych meczów derbowcyh ?




....to jest dla mnie czysty hardcore...
-
- Posty: 666
- Rejestracja: 28.02.2007, 14:27
...HooliFan pisze:Takkiwa jako tako pisze:Byłbym jednak za tym aby zostawili tą Ultraske w spokoju bo są lepsi w innych rzeczach, np: wyjazdach.
Newcastle - Sunderland i Aston Villa - Birmingham ??? Działo się coś podczas tych meczów derbowcyh ?Newcastle wygralo z Black Cats
a Villa wbila Birmingham 5 goli
po za tym nie wiem
j****
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 21.04.2008, 12:32
- Lokalizacja: mazowsze
Anglicy jezdza na wyjazdy w sporych ilosciach,ale jednak rekordy z tych czołowych lig przynajmniej naleza do Włochów(ostatnio ostre sankcje i zakazy powprowadzano i rozbijaja to wszystko władze niestety) którzy jezdzili po kilkadziesiat tysiecy nawet na zwykłe mecze ligowe jak np.Roma do Bari 25-30 tysiecy,Roma do Turynu na Juventus(20 tysiecy)...takie Ascoli miało wyjazdy na Stadio Olimpico czy San Siro po 10 tysiecy...
Po derbach Birmingham został potracony przez samochód w efekcie czego zmarł w szpitalu kibic Aston Villi...,w zwiazku ze sledztwem majacym wyjasnic okolicznosci tego zgonu jako podejrzany o "współudział w mordestwie" zatrzymany został kibic City.
Po derbach Birmingham został potracony przez samochód w efekcie czego zmarł w szpitalu kibic Aston Villi...,w zwiazku ze sledztwem majacym wyjasnic okolicznosci tego zgonu jako podejrzany o "współudział w mordestwie" zatrzymany został kibic City.
-
- Posty: 773
- Rejestracja: 07.06.2007, 18:40
- Lokalizacja: Warszawa
Kiedy Włosi tak jeździli ???? To musiało być bardzo dawno, albo jest taka rozbieżność pomiędzy ekipami. Bo np: kibice Chievo Verona jeździli w liczbach oscylujących ok. 100 osób !, a nagle Roma jeździ po 20 tys ??? Dziwne to troche.Łowczy pisze:Anglicy jezdza na wyjazdy w sporych ilosciach,ale jednak rekordy z tych czołowych lig przynajmniej naleza do Włochów(ostatnio ostre sankcje i zakazy powprowadzano i rozbijaja to wszystko władze niestety) którzy jezdzili po kilkadziesiat tysiecy nawet na zwykłe mecze ligowe jak np.Roma do Bari 25-30 tysiecy,Roma do Turynu na Juventus(20 tysiecy)...takie Ascoli miało wyjazdy na Stadio Olimpico czy San Siro po 10 tysiecy...
W Anglii fajne jest to, że wszystkie ekipy tak jeżdżą i przynajmniej w pierwszej lidze wyjazdy oscylują minimum w okolicach 1000 osób. Ale dla mnie najdziwniejsze jest to, że na mecz Pucharu Anglii potrafi pojechać więcej kibiców niż chodzi na mecze ligowe. Albo ten 6 ligowy zespoł który grał z Liverpoolem (H&W). Tam na mecze chodzi po 600 osób, a do Liverpoolu przyjechało ich 6000 !

-
- Posty: 11
- Rejestracja: 21.04.2008, 12:32
- Lokalizacja: mazowsze
We Włoszech zawsze jezdziło sie w duzych ilosciach,wspaniały klimat kibicowski(to tam wszak narodził sie ruch Ultras),to naprawde jest zajebiste przezycie uczestniczyc w czyms takim(wiem z autopsji)...,a wyjezdzanie z jakims Chievo które jest smiesznym,dziwnym klubem z wioski pod Werona(wioski liczacej bodaj 2000 z kawałkiem mieszkanców) i które nie ma tak naprawde zadnych własnych powaznych kibiców jest zenujace na max(jezeli Werona to tylko Hellas),pozdrawiam
P.S. kibiców Romy w Bari było sporo wiecej niz 20000
P.S. kibiców Romy w Bari było sporo wiecej niz 20000
Ostatnio zmieniony 22.04.2008, 14:26 przez Łowczy, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 151
- Rejestracja: 25.07.2007, 09:48
-
- Posty: 190
- Rejestracja: 08.09.2007, 09:35
- Lokalizacja: it's doesn't matter
szkoda tylko ze makaronce nie zaprezentowali swoich mozliwosci wyjazdowych w pucharach gdy grali z polskimi druzynami, mam na mysli szczegolnie Lazio i Inter z ostatnich lat w meczach z Wisla. Wczesniejszych meczow Udine z Legia czy Widzewem oraz Fiorentiny juz nie pamietam i tak sie zastanawiam czy to taka ich olewka byla druzyn ze wschodniej Europy?
-
- Posty: 773
- Rejestracja: 07.06.2007, 18:40
- Lokalizacja: Warszawa
Wyjechałem z Chievo bo jednak nie ma tam tak jak w Anglii ze poziom wyjazdowy jest mniejwiecej równy tylko jednak jedni jeżdżą w 2000 inni po 100 osób.
Dla mnie to jednak Brytyjczycy są najlepsi w wyjazdach bo oni jeżdżą wszędzie w dobrych liczbach. Ja tylko jestem ciekawy jak oni załatwiają zwolnienia z roboty na tak częste wyjazdy, czasem nawet pucharowe w środku tygodnia
A Realu ile było w meczu z Wisłą Kraków ??? 0 ... ? A na trybuny tam chodzi po 80 tys, za to Blackburn które jest chyba jedną ze słabszych ekip wyjazdowych w Premiership przyjechało w 400 osób.
Dla mnie to jednak Brytyjczycy są najlepsi w wyjazdach bo oni jeżdżą wszędzie w dobrych liczbach. Ja tylko jestem ciekawy jak oni załatwiają zwolnienia z roboty na tak częste wyjazdy, czasem nawet pucharowe w środku tygodnia

A Realu ile było w meczu z Wisłą Kraków ??? 0 ... ? A na trybuny tam chodzi po 80 tys, za to Blackburn które jest chyba jedną ze słabszych ekip wyjazdowych w Premiership przyjechało w 400 osób.
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 21.04.2008, 12:32
- Lokalizacja: mazowsze
Własnie jest mniej wiecej równy jezeli tylko nie ma zakazów,ograniczen(a własnie w ciagu ostatnich 2 lat sie porobiło za afery nieciekawie(ale juz tak bywało w przeszłosci na krótko i zawsze wszystko wracało do normy),a w szczegolnych momentach gdy np Lazio szło na mistrza w 2000 to nawet ponad 30 tysiecy jechało za nimi. Chievo nikt nie traktuje we Włoszech powaznie,bo to mały klubik na który chodza tylko ogladacze piłki noznej(Chievo to wioska na peryferiach Werony),oni wiele motywów w barwach,flagach itp sciagneli
od jedynego prawdziwego,powaznego klubu z Werony czyli Hellas...,zreszta to nie jest temat na takie dyskusje mysle,robimy niepotrzebny off-top...jezeli chodzi o Anglie to tam sympatyzuje od lat z Manchester City(wynika to pewnie z braku szacunku jakim darze United-bracia mnie w tym wychowywali)
I jeszcze dla informacji co niektórych...ja nie jestem dzieckiem aby kochac "makaronów",a nienawidzic "puddingów" jednoczesnie,albo na odwrót,tymbardziej jezeli nie jestem jednym z nich...,kocham futbol sam w sobie oraz jego aspekt kibicowski i...tyle.Po prostu pisze co widziałem i jak to odbieram,pozdr.

I jeszcze dla informacji co niektórych...ja nie jestem dzieckiem aby kochac "makaronów",a nienawidzic "puddingów" jednoczesnie,albo na odwrót,tymbardziej jezeli nie jestem jednym z nich...,kocham futbol sam w sobie oraz jego aspekt kibicowski i...tyle.Po prostu pisze co widziałem i jak to odbieram,pozdr.
Ostatnio zmieniony 23.04.2008, 10:19 przez Łowczy, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 734
- Rejestracja: 22.03.2007, 16:32
Mnie też to kiedyś zastanawiało. W anglii ejst dosc specyficzny klimat, tutaj wiekszosc osob komus kibicuje. Dlatego łatwo im zalatwic z szefem zwolnienie z pracy (notabene takze kibicem).kiwa jako tako pisze:Wyjechałem z Chievo bo jednak nie ma tam tak jak w Anglii ze poziom wyjazdowy jest mniejwiecej równy tylko jednak jedni jeżdżą w 2000 inni po 100 osób.
Dla mnie to jednak Brytyjczycy są najlepsi w wyjazdach bo oni jeżdżą wszędzie w dobrych liczbach. Ja tylko jestem ciekawy jak oni załatwiają zwolnienia z roboty na tak częste wyjazdy, czasem nawet pucharowe w środku tygodnia![]()
A Realu ile było w meczu z Wisłą Kraków ??? 0 ... ? A na trybuny tam chodzi po 80 tys, za to Blackburn które jest chyba jedną ze słabszych ekip wyjazdowych w Premiership przyjechało w 400 osób.
Mi ten myk pokazali inni polacy pracujacy tam gdzie ja, keidy nie chcial mi dac urlopu. Poszedłem, pokazałem bilet i juz dostalem jeden dzien extra

pozdro
-
- Posty: 111
- Rejestracja: 02.03.2007, 21:23
Bo grali ze Steaua Bukareszt, a Staeua w roku 1989 nie byla zbyt zmobilzowana, chyba...milan club polonia pisze:w 1989 roku na finał Pucharu Mistrzów w Barcelonie, pojechało 80.000 kibiców Milanu:)
największy w historii wyjazd rossonerich, liczba kosmiczna;)
to tak odnośnie włochów

„Najtańszą odmianą dumy jest duma narodowa. Każdy żałosny głupiec, który nie ma na świecie nic, z czego mógłby być dumny, jako ostatniej deski ratunku czepia się narodu, tylko po to, by być z czegoś dumnym” - A. Schopenhauer
-
- Posty: 111
- Rejestracja: 02.03.2007, 21:23
Poza tym nie zapominajcie odleglosci pomiedzy miastami w tej "malutkiej" Anglii : z Londynu do np. Manchester to przeciez tylko ok. 300 km!o_ pisze:Mnie też to kiedyś zastanawiało. W anglii ejst dosc specyficzny klimat, tutaj wiekszosc osob komus kibicuje. Dlatego łatwo im zalatwic z szefem zwolnienie z pracy (notabene takze kibicem).kiwa jako tako pisze:Wyjechałem z Chievo bo jednak nie ma tam tak jak w Anglii ze poziom wyjazdowy jest mniejwiecej równy tylko jednak jedni jeżdżą w 2000 inni po 100 osób.
Dla mnie to jednak Brytyjczycy są najlepsi w wyjazdach bo oni jeżdżą wszędzie w dobrych liczbach. Ja tylko jestem ciekawy jak oni załatwiają zwolnienia z roboty na tak częste wyjazdy, czasem nawet pucharowe w środku tygodnia![]()
A Realu ile było w meczu z Wisłą Kraków ??? 0 ... ? A na trybuny tam chodzi po 80 tys, za to Blackburn które jest chyba jedną ze słabszych ekip wyjazdowych w Premiership przyjechało w 400 osób.
Mi ten myk pokazali inni polacy pracujacy tam gdzie ja, keidy nie chcial mi dac urlopu. Poszedłem, pokazałem bilet i juz dostalem jeden dzien extraFakt faktem, byl to mecz gdzie Anglicy grali z Polakami, ale mysle ze Angole zalatwiają to w podobny sposob...
pozdro
„Najtańszą odmianą dumy jest duma narodowa. Każdy żałosny głupiec, który nie ma na świecie nic, z czego mógłby być dumny, jako ostatniej deski ratunku czepia się narodu, tylko po to, by być z czegoś dumnym” - A. Schopenhauer
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 13.04.2008, 20:59
mnie tez to dziwiło pracujac w uk, jak to daja pracownikom zowlnienia... mialem przyjemnosc bycia w uk podczas gdy ostatnie mś świata były.... to co widzialem to zapamietam do konca zycia... w kazdym domu flaga narodowa.. zeby to jedna
, doslowanie na plotach na oknach na dachu wszedzie flagi Angli- ktos kiedys trafnie stwierdzil ze w Brazylii i Angli piłka to jest religia- doslownie tak jest. Najlepsze widoki byly podczas jazdy pociagiem -z miasta do miasta co dom podczas mś flagi.

-
- Posty: 128
- Rejestracja: 20.07.2007, 19:53
Jestem w Anglii pare lat i na temat brytyjskich kibicow mam takie oto spostrzezenia. Jest im latwo sobie wziasc jeden lub kilka dni wolnego w pracy, a to dlatego ze wiekszosc z nich dziala w budowlance i jest samozadrudniona (tzn. self-employed) przez co nie musza sie tlumaczyc szefowi-zleceniodawcy, ze biora wolne, bo jada na mecz. A jak juz powiedza jemu, ze jada na ten mecz, to ten odpowie: "fajnie, opowiesz mi potem jak bylo". Poza tym taki szef-zleceniodawca nie zrezygnuje z takiego pracownika, bo tutaj na rynku budowlanym wciaz brakuje pracownikow.
Ktos wczesniej pisal, ze nawet male klubiki, jak ten Havant cos tam, co jak gral na Liverpoolu to mial swoich kibicow 6000, bardzo dobrze jezdza na wyjazdy. Bierze sie to z tego, ze dla kibicow takiego Havant cos tam, taki wyjazd na Anfield, to jest wyjazd zycia, ktory sie juz pewnie nigdy nie powtorzy. No i na taki meczyk wybieraja sie cale rodziny (95% pewnie nie widziala swojego stadionu), kobiety, dzieci, inwalidzi, a prawdziwych kibicow to jest z pare procent.
Ktos wczesniej pisal, ze nawet male klubiki, jak ten Havant cos tam, co jak gral na Liverpoolu to mial swoich kibicow 6000, bardzo dobrze jezdza na wyjazdy. Bierze sie to z tego, ze dla kibicow takiego Havant cos tam, taki wyjazd na Anfield, to jest wyjazd zycia, ktory sie juz pewnie nigdy nie powtorzy. No i na taki meczyk wybieraja sie cale rodziny (95% pewnie nie widziala swojego stadionu), kobiety, dzieci, inwalidzi, a prawdziwych kibicow to jest z pare procent.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości