
Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 22.02.2018, 11:05
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Jak pisałem mocno uprościłem-wcześniej na forum są mapki i nie ma co się za bardzo powtarzać. Część Grzegórzek jest Wiślacka https://www.facebook.com/Wis%C5%82a-Now ... 624458910/, na Ruczaju trzecia strona od dawna za Pasami-przerzucona. W Borku sama Wisła. Podgórze bardzo wymieszane ale dobrze by było , żeby ktoś zaktualizował. Na Getta była zawsze Wisła ale im bliżej Korony chyba już więcej Pasów. Nie mam pojęcia jak jest na Łagiewnikach. W pobliżu Podwawelskie-oczywiście Cracovia
-
- Posty: 366
- Rejestracja: 27.07.2013, 22:21
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Nie wiem po co robić mapki jak na połowie osiedli nie dzieje się nic lub prawie nic.Chyba że dla zaprzyjaźnionych z jednym czy drugim klubem kibiców, którzy sprowadzają się do Krk, no ale jak mają znajomych u nas to mapka im też nie potrzebna.Pomijam te 'tony' nowych zamkniętych osiedli, gdzie kompletnie chujem straszy, chyba że jakieś ważne persony się tam sprowadzą ale nie po to by coś nakręcać, a mieć poczucie jakiegoś tam bezpieczeństwa.
-
- Posty: 30
- Rejestracja: 10.04.2014, 20:03
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Ciekawym było jak tramwajem na Hute miałem po zioło tyle co autem na Śląsk (Kato).
Kilometraż to raz, ale na powrocie na Wesołą było już na setce minus ze 5g,Bo tyle secł za każdym razem sobie setek razy skun na codzienność. Skun podlewany zraszaczem do roślin, parowało z cztery na setkę do ofiar Katynia z Huty, powiezdzaiłem dość
Towarzystwo się cieszyło i jadło, ale postanowiłem iść na odwyk.
Po dziś dzień nie mogę odszukać bandy. Proszę mi pomóż na priv.
Kilometraż to raz, ale na powrocie na Wesołą było już na setce minus ze 5g,Bo tyle secł za każdym razem sobie setek razy skun na codzienność. Skun podlewany zraszaczem do roślin, parowało z cztery na setkę do ofiar Katynia z Huty, powiezdzaiłem dość
Towarzystwo się cieszyło i jadło, ale postanowiłem iść na odwyk.
Po dziś dzień nie mogę odszukać bandy. Proszę mi pomóż na priv.
częstochowski AZS
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 06.09.2012, 23:53
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Poprawiając kolegę - graf jest. Oprócz niego przybyło też innych w okolicy. Bardziej mnie zaciekawiło, że ktoś (Cracovia ?) przestrzelił na Kościuszkowskim oprócz kilku grafów Wisły, graf anty-Górnik. Chyba że jakiś amator wrażeń z GŚ.
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 22.02.2018, 11:05
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Kościuszkowskie raczej możemy więc przypisać Wiśle i nie składa się ono z tego co wiem z kilku bloków. Jest istotnie o wiele mniejsze niż Albertyński i Dywizjonu ale bez przesady. Jak na Piastów??? znane jest jako Os. Cracovii ale znam paru Wiślaków stamtąd a aktywność takiej np stronki też raczej nie jest nieprzypadkowa https://www.facebook.com/Wis%C5%82a-Pia ... 313916574/
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 05.06.2013, 20:11
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Na Prokocimu jest wysyp mefedronowych małolatów. Ilościowo jest ich dużo i jedna krzywa akcja ich nie utopi , doliczyc do tegots06 pisze: ↑26.02.2018, 15:58Bieżanów możesz sobie zamienić na sporo innych osiedli(z jednej i drugiej strony) i jest podobnie.Żeby daleko się nie przemieszczać, jedna krzywa akcja Prokocimia z udziałem kilkunastu osób i będzie to samo.
To by trzeba wrócić do czasów przedsprzętowych i przy takim podziale Krakowa, byłoby ciekawie ale wiadomo - nie te czasy, nie ci ludzie.
slabą Rżąke i mocny Kozłoweek.
Złocień- dobre miejsce na zamieszkanie z rodziną i dzieckiem
-
- Posty: 45
- Rejestracja: 10.12.2017, 20:34
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Stronki na fb kontra rzeczywistość.Król2002 pisze: ↑27.02.2018, 10:11Kościuszkowskie raczej możemy więc przypisać Wiśle i nie składa się ono z tego co wiem z kilku bloków. Jest istotnie o wiele mniejsze niż Albertyński i Dywizjonu ale bez przesady. Jak na Piastów??? znane jest jako Os. Cracovii ale znam paru Wiślaków stamtąd a aktywność takiej np stronki też raczej nie jest nieprzypadkowa https://www.facebook.com/Wis%C5%82a-Pia ... 313916574/
Piastów to Cracovia.
-
- Posty: 1467
- Rejestracja: 27.02.2007, 11:36
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
kościuszkowskie to de facto fragment dywizjonu, konia z rzędem temu kto nie mieszka na w/w osiedlach (+ ew. sąsiednich 2PL , XXlecia , lotnisko) a potrafi wskazać granicę między tymi osiedlami
zresztą to typowe dla nowej huty , większość małych osiedli jest poprzeplatana
takie np strusia/kalinowe/lotnisko/wysokie to de facto jeden rejon itp
zresztą to typowe dla nowej huty , większość małych osiedli jest poprzeplatana
takie np strusia/kalinowe/lotnisko/wysokie to de facto jeden rejon itp
-
- Posty: 45
- Rejestracja: 10.12.2017, 20:34
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Jest więcej takich przykładów.kaelowiec pisze: ↑27.02.2018, 16:07kościuszkowskie to de facto fragment dywizjonu, konia z rzędem temu kto nie mieszka na w/w osiedlach (+ ew. sąsiednich 2PL , XXlecia , lotnisko) a potrafi wskazać granicę między tymi osiedlami
zresztą to typowe dla nowej huty , większość małych osiedli jest poprzeplatana
takie np strusia/kalinowe/lotnisko/wysokie to de facto jeden rejon itp
Osiedle Młodości np. czy Urocze.
-
- Posty: 219
- Rejestracja: 06.01.2018, 19:27
- Lokalizacja: Kiedys-osiedla i bloki betonowe uroki
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Moze sprobuj odnalezc ich na fejsbuku.Znalem troche osob z Huty niestety kontakty sie pourywaly przez lata.Pozdrawiam.wu tang pcklan pisze: ↑27.02.2018, 05:22Po dziś dzień nie mogę odszukać bandy. Proszę mi pomóż na priv.
Spalonymi mostami lacze sie z miastami...
-
- Posty: 286
- Rejestracja: 09.11.2014, 14:10
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
A Łysy?UraBuraSzefPodwura pisze: ↑27.02.2018, 21:48Moze sprobuj odnalezc ich na fejsbuku.Znalem troche osob z Huty niestety kontakty sie pourywaly przez lata.Pozdrawiam.wu tang pcklan pisze: ↑27.02.2018, 05:22Po dziś dzień nie mogę odszukać bandy. Proszę mi pomóż na priv.
Uśmiechnij się, jutro możesz nie mieć zębów.
-
- Posty: 219
- Rejestracja: 06.01.2018, 19:27
- Lokalizacja: Kiedys-osiedla i bloki betonowe uroki
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Lysy obecnie przebywa w NY na Greenpoincie.
https://www.youtube.com/watch?v=p7imG1JuXcA
Dzis po latach odpalilem sobie ta kawaline.Cos pieknego.przypomnialy mi sie stare czasy.Co do Szajki to z tego co pamietam to nie sympatyzowali z zadna z krakowskich druzyn.Jak sie myle to niech ktos mnie poprawi.
https://www.youtube.com/watch?v=p7imG1JuXcA
Dzis po latach odpalilem sobie ta kawaline.Cos pieknego.przypomnialy mi sie stare czasy.Co do Szajki to z tego co pamietam to nie sympatyzowali z zadna z krakowskich druzyn.Jak sie myle to niech ktos mnie poprawi.
Spalonymi mostami lacze sie z miastami...
-
- Posty: 85
- Rejestracja: 13.03.2015, 15:12
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Łysy Ci wysłał złą rakietę z info - Szajka - Cracovia
-
- Posty: 219
- Rejestracja: 06.01.2018, 19:27
- Lokalizacja: Kiedys-osiedla i bloki betonowe uroki
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Jednak pamiec juz nie ta.W kadym badz razie dzieki za sprostowanie.
Ale dobrze pamietam ze w tamtych czasach mowilo sie ze Szajki nikt nie rusza.
Ale dobrze pamietam ze w tamtych czasach mowilo sie ze Szajki nikt nie rusza.
Spalonymi mostami lacze sie z miastami...
-
- Posty: 134
- Rejestracja: 11.06.2015, 21:53
- Lokalizacja: chłopak z miasta!
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Czy to prawda że nazwy grup hiphopowych z ubiegłego 10 lecia szajka czy firma nie były przypadkowe, i że poza osobami muzycznymi była jeszcze spora grupa nieoficjalna (chłopaki z miasta)?
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 31.01.2018, 09:39
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
A co niby konkretnego ta firma miała oznaczać?? Przecież te popki, boskie romany, tadki to sa pazie obecnie, a co dopiero ponad 10 lat temu.
-
- Posty: 134
- Rejestracja: 11.06.2015, 21:53
- Lokalizacja: chłopak z miasta!
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Firma jest to nazwa prowadzonej działalności zarobkowej, a że pierwsza płyta nosi nazwę pierwszy nielegal to resztę dopowiedz sobie sam :)
-
- Posty: 134
- Rejestracja: 11.06.2015, 21:53
- Lokalizacja: chłopak z miasta!
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Widze że masz jakieś pojęcie o mieście. O obecnych czasach nie ma co mówić bo wiadomo że różne osoby czytają to forum. Ale wracając do dawnych czasów czyli lat 90, to czy Cracovia samodzielnie rządziła miastem, czy byli nad nią jakieś chłopaki z grup przestępczych?WyjdzNaPole pisze: ↑28.02.2018, 00:50Zadajesz pytanie a jak ktos ci odpowiada to i tak wiesz lepiej to po h** się pytasz?
Jakie chłopaki z miasta za kim niby, za tymi spiewajacymi pajacami? Raz sie próbowali wychylic to w moment zostali uswiadomieni i w nastepnym kawalku nawijali juz ze nie są kibicami. Zwykle typki z osiedla, nikt nigdy ich nie traktował powaznie w żadnych kregach, może poza 16letnimi fanami przecpanego krola albanii ktory porzucal swoj garaz w UK w trakcie toczacego sie postepowania kilku innych osob gdzie jak ptaszki cwierkaja krol sie nie popisał. Teraz mozecie odpalac taniec z gwiazdami i kibicowac "bandycie" albo śledzić jak peja reprezentuje biede w agent gwiazdy bo to podobna polka.
-
- Posty: 1126
- Rejestracja: 27.08.2016, 22:31
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
ziarnko prawdy w tym jestmmm1 pisze: ↑28.02.2018, 00:23Firma jest to nazwa prowadzonej działalności zarobkowej, a że pierwsza płyta nosi nazwę pierwszy nielegal to resztę dopowiedz sobie sam :)

-
- Posty: 692
- Rejestracja: 27.02.2007, 01:07
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Fascynująco Imponujący Rap Młodych Agresorów
Firmowcy wtedy to nie tylko tych 5 raperów. Wiadome, że mieli na pieńku z Chemikami, o czym nawet nawijają.
Polecam do obejrzenia: https://www.youtube.com/watch?v=lQWRM7jRszw
Firmowcy wtedy to nie tylko tych 5 raperów. Wiadome, że mieli na pieńku z Chemikami, o czym nawet nawijają.
Polecam do obejrzenia: https://www.youtube.com/watch?v=lQWRM7jRszw
-
- Posty: 845
- Rejestracja: 10.01.2010, 21:15
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Brawo ku***. Odpisujecie typowi na psiarskie pytania i po co? poczujecie się bardziej kumaci?
Typ mmm1 przeskoczył burka w poziomie niedojebania o sto punktów a wy przeskakujecie w poziomie niedojebania tego mmm1.
NO KURWAAA!! jak można cokolwiek odpisywać gościowi, który pyta czy dalej transakcje narkotykowe odbywają się w walizkach a drugi kasztan, że jakiejś ku*** Szajki się nie ruszało w Krakowie.
Bandą niedojebów jesteście jeszcze większą niż ta dwójka plus nowy kasztan król2002
Typ mmm1 przeskoczył burka w poziomie niedojebania o sto punktów a wy przeskakujecie w poziomie niedojebania tego mmm1.
NO KURWAAA!! jak można cokolwiek odpisywać gościowi, który pyta czy dalej transakcje narkotykowe odbywają się w walizkach a drugi kasztan, że jakiejś ku*** Szajki się nie ruszało w Krakowie.
Bandą niedojebów jesteście jeszcze większą niż ta dwójka plus nowy kasztan król2002
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 22.02.2018, 11:05
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
halodrol mega kumaty lider bojówkarzy wyczuwa nosem policjanta bo ma na koncie same chuligańskie wybryki...weź zluzuj dzieciaku. Gadamy na temat. Po to jest forum, żeby na temat właśnie gadać. Po ch.j sie wbijasz i co wnosi twój komentarz?
-
- Posty: 845
- Rejestracja: 10.01.2010, 21:15
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
k**** jakbym miał umiejętności hakerskie to bym cię znalazł po ip i nasrał na morde pedale j*****.
Odpisujcie dalej matołom. Jak stoicie w gronie kolegów albo na siłce i podchodzi jakiś łeb z pytaniami o sytuację na osiedlu albo sytuację narkotykową to podajecie grabe i wesoło opowiadacie?
Odpisujcie dalej matołom. Jak stoicie w gronie kolegów albo na siłce i podchodzi jakiś łeb z pytaniami o sytuację na osiedlu albo sytuację narkotykową to podajecie grabe i wesoło opowiadacie?
-
- Posty: 157
- Rejestracja: 26.02.2007, 19:34
- Lokalizacja: boisko
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
czysta brudna prawdaACABeczek1488 pisze: ↑28.02.2018, 11:30Nie ziarnko prawdy tylko sama czysta prawda. Miastem i interesami przez dekady rządziła Cracovia, a jak jeszcze pojawiły sie Szajka i Firma to byl koniec, Wisła musiała zejść calkiem do podziemia gdzie ukrywa się po dziś dzień przed boskim romanem i drugim obrotniakiem z miasta tadkiem. firma jp
jeszcze karramba jezdzil z boskim pod m1 i gonil snieg :)
no i jeszcze yez yez yo bylo, zapomnieliscie ?:D
miasto nocą..i o to mi chodziło
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 22.02.2018, 11:05
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Halodrol co ty ćpiesz? udowodnie ci że jesteś je....ęty. To cytat z ciebie
Temat: Wspomnienia z więzienia
Odpowiedzi: 68
Odsłony: 19590
Re: Wspomnienia z więzienia
Burek zobacz do tematu krakowskiego. Na pytanie z twojego drugiego nicku Król 2002 o osiedle Kościuszkowskie ktoś ci odpisał. Tylko się przeloguj żebyś sam sobie nie odpisał znowu.
Mylisz ludzi, do wszystkich dymisz-masz jakieś kompleksy weź sie już nie pogrążaj bo jesteś po prostu śmieszny i bez odb-nie będe zaśmiecał forum i schodził na twój schizofreniczny poziom
Temat: Wspomnienia z więzienia
Odpowiedzi: 68
Odsłony: 19590
Re: Wspomnienia z więzienia
Burek zobacz do tematu krakowskiego. Na pytanie z twojego drugiego nicku Król 2002 o osiedle Kościuszkowskie ktoś ci odpisał. Tylko się przeloguj żebyś sam sobie nie odpisał znowu.
Mylisz ludzi, do wszystkich dymisz-masz jakieś kompleksy weź sie już nie pogrążaj bo jesteś po prostu śmieszny i bez odb-nie będe zaśmiecał forum i schodził na twój schizofreniczny poziom
-
- Posty: 236
- Rejestracja: 11.05.2007, 15:57
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
chciałem jeszcze zaznaczyć że Wisła w tamtym okresie była w trakcie tworzenia podziemnego ruchu oporu, Cracovia wtedy wygrywała wszystkie bitwy na czele z Metalem którego ksywa jak sama nazwa wskazuje wziela się od cieżkiej zbroji którą jude gang dumnie nosił w owych czasachACABeczek1488 pisze: ↑28.02.2018, 01:22Tak, Cracovia rządziła miastem i wszystkimi okolicznymi gminami, rzadzi zresztą do dzis, a 20lat temu to dotarli prawie pod morze czarne
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 02.05.2016, 14:53
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Na tej samej zasadzie ja mam paru znajomych z Bronowic którzy są za KSC. I co z tego? Oczywiście Piastów to KSC.Król2002 pisze: ↑27.02.2018, 10:11Kościuszkowskie raczej możemy więc przypisać Wiśle i nie składa się ono z tego co wiem z kilku bloków. Jest istotnie o wiele mniejsze niż Albertyński i Dywizjonu ale bez przesady. Jak na Piastów??? znane jest jako Os. Cracovii ale znam paru Wiślaków stamtąd a aktywność takiej np stronki też raczej nie jest nieprzypadkowa https://www.facebook.com/Wis%C5%82a-Pia ... 313916574/
-
- Posty: 134
- Rejestracja: 11.06.2015, 21:53
- Lokalizacja: chłopak z miasta!
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Z tego filmu wynika że kibole to byli tylko żołnierze, a nad nimi działały jeszcze jakieś grupy przestępcze. Nie do pomyślenia w dzisiejszych czasach :)eNGie pisze: ↑28.02.2018, 05:54Fascynująco Imponujący Rap Młodych Agresorów
Firmowcy wtedy to nie tylko tych 5 raperów. Wiadome, że mieli na pieńku z Chemikami, o czym nawet nawijają.
Polecam do obejrzenia: https://www.youtube.com/watch?v=lQWRM7jRszw
-
- Posty: 219
- Rejestracja: 06.01.2018, 19:27
- Lokalizacja: Kiedys-osiedla i bloki betonowe uroki
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
A co myslisz ze dzis na szczycie krakowskiego polswiatka sa WSH oraz JG?Halodrol masz racje nie odpisujcie temu mmm1.
Co do mojego wpisu o Szajce to POWTORZYLEM tylko to co slyszalem kiedys ze Szajka byla nie do ruszenia wiec nie wiem o co sie spinasz do mnie.
Co do mojego wpisu o Szajce to POWTORZYLEM tylko to co slyszalem kiedys ze Szajka byla nie do ruszenia wiec nie wiem o co sie spinasz do mnie.
Spalonymi mostami lacze sie z miastami...
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 07.12.2012, 07:39
- Lokalizacja: Miasto Królów Polski
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
gratuluję, to twój 190 post w 2 miesiące!! a teraz sklej pizde i spierdalaj pokemonie do swojego wyimaginowanego świata bo ktory temat nie otworzę to wszędzie jesteśUraBuraSzefPodwura pisze: ↑01.03.2018, 08:42A co myslisz ze dzis na szczycie krakowskiego polswiatka sa WSH oraz JG?Halodrol masz racje nie odpisujcie temu mmm1.
Co do mojego wpisu o Szajce to POWTORZYLEM tylko to co slyszalem kiedys ze Szajka byla nie do ruszenia wiec nie wiem o co sie spinasz do mnie.
Wisła 5
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 22.02.2018, 11:05
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Król2002 pisze: ↑
27.02.2018, 11:11
Kościuszkowskie raczej możemy więc przypisać Wiśle i nie składa się ono z tego co wiem z kilku bloków. Jest istotnie o wiele mniejsze niż Albertyński i Dywizjonu ale bez przesady. Jak na Piastów??? znane jest jako Os. Cracovii ale znam paru Wiślaków stamtąd a aktywność takiej np stronki też raczej nie jest nieprzypadkowa https://www.facebook.com/Wis%C5%82a-Pia ... 313916574/
Na tej samej zasadzie ja mam paru znajomych z Bronowic którzy są za KSC. I co z tego? Oczywiście Piastów to KSC.
To z tego, że są ekipy na wrogich terenach, którym należy oddać to, że potrafią działać w podziemiu i są bardziej, lub mniej skuteczni. Jasne, że na wielkich Bronowicach są kibice Pasów ale generalnie umówmy się, że jest to spokojny rejon. Na Piastów i na całej Hucie to inny temat. Działać w przeciwnej ekipie w stosunku do osiedla to kozactwo. Spotkałem się ostatnio z wlepkami Wiślaków z Oświecenia, które było i jest bastionem i najsilniejszym osiedlem Cracovii. Po prostu szacun dla takich ekip
27.02.2018, 11:11
Kościuszkowskie raczej możemy więc przypisać Wiśle i nie składa się ono z tego co wiem z kilku bloków. Jest istotnie o wiele mniejsze niż Albertyński i Dywizjonu ale bez przesady. Jak na Piastów??? znane jest jako Os. Cracovii ale znam paru Wiślaków stamtąd a aktywność takiej np stronki też raczej nie jest nieprzypadkowa https://www.facebook.com/Wis%C5%82a-Pia ... 313916574/
Na tej samej zasadzie ja mam paru znajomych z Bronowic którzy są za KSC. I co z tego? Oczywiście Piastów to KSC.
To z tego, że są ekipy na wrogich terenach, którym należy oddać to, że potrafią działać w podziemiu i są bardziej, lub mniej skuteczni. Jasne, że na wielkich Bronowicach są kibice Pasów ale generalnie umówmy się, że jest to spokojny rejon. Na Piastów i na całej Hucie to inny temat. Działać w przeciwnej ekipie w stosunku do osiedla to kozactwo. Spotkałem się ostatnio z wlepkami Wiślaków z Oświecenia, które było i jest bastionem i najsilniejszym osiedlem Cracovii. Po prostu szacun dla takich ekip
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 15.01.2017, 13:50
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Szacun za naklejenie naklejki na latarni? O ku***.Król2002 pisze: ↑01.03.2018, 12:21Król2002 pisze: ↑
27.02.2018, 11:11
Kościuszkowskie raczej możemy więc przypisać Wiśle i nie składa się ono z tego co wiem z kilku bloków. Jest istotnie o wiele mniejsze niż Albertyński i Dywizjonu ale bez przesady. Jak na Piastów??? znane jest jako Os. Cracovii ale znam paru Wiślaków stamtąd a aktywność takiej np stronki też raczej nie jest nieprzypadkowa https://www.facebook.com/Wis%C5%82a-Pia ... 313916574/
Na tej samej zasadzie ja mam paru znajomych z Bronowic którzy są za KSC. I co z tego? Oczywiście Piastów to KSC.
To z tego, że są ekipy na wrogich terenach, którym należy oddać to, że potrafią działać w podziemiu i są bardziej, lub mniej skuteczni. Jasne, że na wielkich Bronowicach są kibice Pasów ale generalnie umówmy się, że jest to spokojny rejon. Na Piastów i na całej Hucie to inny temat. Działać w przeciwnej ekipie w stosunku do osiedla to kozactwo. Spotkałem się ostatnio z wlepkami Wiślaków z Oświecenia, które było i jest bastionem i najsilniejszym osiedlem Cracovii. Po prostu szacun dla takich ekip
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 01.03.2018, 17:32
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Pare zdan ode mnie.
Pierwsze dwie rzeczy, ktore rzucaja sie w oczy przegladajac ten temat to:
1) Wiekszosc wpisow to nie tyle ludzie spoza tematu kibicowskiego w Krk, ale nawet ludzie, co nie znaja ludzi, co znaja ludzi, etc. Jak mozna cos pisac na temat krakowa, a zaraz spytac jak jest np. na Biezanowie, albo Azorach, czy na Hucie.
Ja sie nie bilem ponad 10 lat, a jedyna stycznosc ze sluzbami porzadkowymi, to przy jakichs mandatach, na mecze chodzę z rzadka ze względu na charakter pracy, na wyjazdach przez ostatnie lata byłem kilku. Ale jak się wyrastało w pewnych kręgach - czyli z 50% młodzieży Krakoskiej dorastajacej w latach 90, to nie da się nie wiedzieć co się dzieje na mieście.
Po co te osoby się wogóle wypowiadają tutaj, skoro nie są na tyle znaczącymi kibicami swojego klubu, że nawet nie wiedzą co się dzieje ma mieście w Krakowie...
2) Nie dość, że większość osób nie jest zaangażowanych w sprawy swojego klubu, to jeszcze albo nie jest z Krakowa, albo jest z ludności świeżo-napływowej.
Temat pierwszy, który chciałem poruszyć, a dużo osób tu grzeje i powołuje jakieś dziwne ciśnienia, to jak to wyglądało w krk od IIWŚ do upadku komuny.
Tak się składa, że pochodzę ze ścisłego śródmieścia i wychowywałem się w kamienicy na ulicy dochodzącej do rynku, a 90% mojej rodziny pochodzi z Krakowa, reprezentują rozne opcje kibicowskie i slyszalem mnostwo opowiesci jak to wyglądało w tamtych czasach. Oczywiście jest to zbiór subiektywnych opinii i wspomnien, ale chce przytoczyć parę wniowsków, jakie po tych opowieściach się nasuwają.
Z góry przepraszam za ewentualna chaotyczność wypowiedzi i skrótowość, ale każdy z wątków możnaby rozpisać na strony, a to bez sensu.
- Nie było hooliganów przed przełomem lat 80/90. Funckjonowały wtedy Koła Sympatyków, koła Kibiców itp. Dużo młodych chodziło na mecze, ludzie się bili ogólnie jak zawsze między sobą, zdarzały się na mieście animozje na tle klubowym itp. Ale to były emocje raczej jak między fanami hokeja w kanadzie. Było to bardzo ważne, ale nie było rozjebywania wroga za wszelką cene, łowów przed meczami, krojenia barw (wydziarganych przez babcie szalików), kosy w krakowie zawsze latały, ale wtedy nie było to na podłożu kibicowskim, nie było interesów i gangsterki.
Z opowieści dziadka w latach 60-80 tak to wyglądało:
Mnówstwo było tzw. kibiców krakowskiej piłki, gdzie każdy miał w sercu swój klub, ale gdzie był mecz to tam się chodziło. Mój dziadek miał dwóch najlepszych przyjaciół, z czego mój dziadek i jeden byli za Pasami, natomiast ten 3 - to był Wiślak. Pamiętam dziesiątki takich wieczorów, gdzie siedzieli, pili, droczyli się itp.
Co ciekawe nie było wtedy płaszczyzny, że Wisła to ubecy, a Cracovia żydzi. Pamiętam głównie, że na Wisłe było, że to Czarna Wieś (tak się nazywała wcześniej wieś w miejscu R22), klub ludności napływowej i wieśniaków - co oczywiście nie do końca było zgodne z realiami, dużo osób mieszkających na śródmieściu i pochodzących z Krakowa kibicowało Wiśle. Cała trójka nie lubiła Hutnika i ogólnie całej huty, traktując ją jako karę od komunistów za 3XNIE w wyborach po wojnie.
Gdzie się grało mecz, to dzień wcześniej szło się rundkę po stadionach. wszędzie zakopać po pół litra i w trójkę robili obchód po wszystkich meczach jakie był w Krakowie, coś wypili, pogadali i tak mijał weekend.
Wawel, Garbarnia, Cracovia, Wisła, Nadwiślan - chodziło się na wszystko w latach 60-90.
Jak były derby, to stadion pękał w szwach, kibice stali raczej w grupkach, ale grupki zwykle były pomieszane juz po sektorach. Stali koło siebie, jakieś złośliwości były, ale wódkę razem pili.
Na mecze wtedy chodziły głównie chłopy, 15-60 lat, pod krawatem w płaszczach itp - przekrój społeczeństwa.
Jak pisałem wcześniej, awantury na tle kibicowskim może i się zdarzały, ale nie częśniej niż kto skąd jest, o dziewczyne, brzydką pogodę, czy że ktoś sie krzywo popatrzył.
Tak mniej więcej sumując - Kraków był podzielony 40/40/20 miedzy Cracovie, Wisłę, Garbarnie.
Huta była podzielona między Hutnika i Wisłe - nie bylo Cracovii na hucie.
Kibicowanie było ważne, ale nie było takiej nienawiści jak później.
I później mamy przełom lat 80/90. Pada komuna, trafiają do polski ziny kibicowskie z zachodu, głównie Anglii, materiały z awantur i inne informacje o chuliganach ze stadionów.
Nagle wszyscy chcą być chuliganami i z dnia na dzień zaczynają się tworzyć bandy - niezależne od Klubów Kibica.
Na śródmieściu wtedy była znaczna przewaga Cracovii. Wisła była po zachodniej stronie parku krakowskiego i ogólnie alei, oraz liczna grupa sympatyków na tzw Gródku, czyli miedzy plantami, a dietla. Ci z gródka Kończą aktywne kibicowanie, lub przechodzą na drugą stronę zaraz na początku lat 90, gdy Śródmieście się aktywizuje pod szyldem Cracovii, gdzie dodatkowo z drugiej strony przejebany Kazimierz, gdzie w latach 90 i na poczatku 2000 mieszkała najbardziej przejebana banda w Krakowie. Pamiętam na placu żydowskim jak stało po 50 chłopa, gdzie połowa przed 18, a połowa po wyrokach.
Dalej okolice dworca, aż po łobzowską, a z zachodu nowy kleparz i krowodrze też mocna Cracovia, Wesoła, czyli to po drugiej stronie galerii i dworca też Cracovia, plus oczywiście Salwator. To jest kolebka kibicowska Cracovii. Do tego dochodzi Prokocim z przejebanym Kozłówkiem, Piaski z wiadomą postacią, po 1990 osiedla nowohuckie, trochę Pasów na starej olszy, III Strona ruczaju itp
Wisła to okolicę jej stadionu, krowodrza, w latach 2000 pamietam nagle się wysypali w okolicach Karmelickie i Grabowskiego, ale średnia banda - nigdy nie było mocnej wisły śródmieście. Tam jeszcze mieszkali jacyś neo-skini, tacy od harringtonek i martensów, co byli za Wisłą, ale raczej wyjazdowicze niz do awantury. Pół huty, z czego część przechodzi na stronę wroga, ale o tym później, bieżanów, bronowice, prądniki, olsza dwa, ruczaj II str zabójcy człowieka. Dużo Wisły na podgórzu ale wtedy to była dziwna dzielnica, wchuj cyganów. Płaszów z tamtych lat też z Wisłą mi się kojarzy.
W latach 1990-2000 każdy młodszy lub starszy z śrdm, ale też pewnie z całego krakowa, był chuliganem, wałkarzem, dilerem, kombinatorem i często jeszcze raperem w jednym.
Czasy wałów na telefon, awantur co wieczór po knajpach, słynne za kim jesteś itp, trudne czasy jak się nie było jakims bananowcem, cały czas na oriencie, mimo, że jeszcze nie na tle kibicowskim.
Jak tu czytam o nostalgii za latami 90 to śmiać mi się chcę. c**** rycerskie czasy, każdy patrzył jak zrobić, żeby coś wpadło do kieszeni, a na wyjazdy się jeździło, żeby awantura była, szedłeś po obcych dzielnicach to tylko patrzyłeś, aż ktoś się zesra.
Takie łby, co to wypisują o latach 90, w tamtych czasach i tak byłby lamusami, więc niech dadzą sobie spokój.
Drugą część, gdzie dokończę wątki, innym razem napiszę.
Pierwsze dwie rzeczy, ktore rzucaja sie w oczy przegladajac ten temat to:
1) Wiekszosc wpisow to nie tyle ludzie spoza tematu kibicowskiego w Krk, ale nawet ludzie, co nie znaja ludzi, co znaja ludzi, etc. Jak mozna cos pisac na temat krakowa, a zaraz spytac jak jest np. na Biezanowie, albo Azorach, czy na Hucie.
Ja sie nie bilem ponad 10 lat, a jedyna stycznosc ze sluzbami porzadkowymi, to przy jakichs mandatach, na mecze chodzę z rzadka ze względu na charakter pracy, na wyjazdach przez ostatnie lata byłem kilku. Ale jak się wyrastało w pewnych kręgach - czyli z 50% młodzieży Krakoskiej dorastajacej w latach 90, to nie da się nie wiedzieć co się dzieje na mieście.
Po co te osoby się wogóle wypowiadają tutaj, skoro nie są na tyle znaczącymi kibicami swojego klubu, że nawet nie wiedzą co się dzieje ma mieście w Krakowie...
2) Nie dość, że większość osób nie jest zaangażowanych w sprawy swojego klubu, to jeszcze albo nie jest z Krakowa, albo jest z ludności świeżo-napływowej.
Temat pierwszy, który chciałem poruszyć, a dużo osób tu grzeje i powołuje jakieś dziwne ciśnienia, to jak to wyglądało w krk od IIWŚ do upadku komuny.
Tak się składa, że pochodzę ze ścisłego śródmieścia i wychowywałem się w kamienicy na ulicy dochodzącej do rynku, a 90% mojej rodziny pochodzi z Krakowa, reprezentują rozne opcje kibicowskie i slyszalem mnostwo opowiesci jak to wyglądało w tamtych czasach. Oczywiście jest to zbiór subiektywnych opinii i wspomnien, ale chce przytoczyć parę wniowsków, jakie po tych opowieściach się nasuwają.
Z góry przepraszam za ewentualna chaotyczność wypowiedzi i skrótowość, ale każdy z wątków możnaby rozpisać na strony, a to bez sensu.
- Nie było hooliganów przed przełomem lat 80/90. Funckjonowały wtedy Koła Sympatyków, koła Kibiców itp. Dużo młodych chodziło na mecze, ludzie się bili ogólnie jak zawsze między sobą, zdarzały się na mieście animozje na tle klubowym itp. Ale to były emocje raczej jak między fanami hokeja w kanadzie. Było to bardzo ważne, ale nie było rozjebywania wroga za wszelką cene, łowów przed meczami, krojenia barw (wydziarganych przez babcie szalików), kosy w krakowie zawsze latały, ale wtedy nie było to na podłożu kibicowskim, nie było interesów i gangsterki.
Z opowieści dziadka w latach 60-80 tak to wyglądało:
Mnówstwo było tzw. kibiców krakowskiej piłki, gdzie każdy miał w sercu swój klub, ale gdzie był mecz to tam się chodziło. Mój dziadek miał dwóch najlepszych przyjaciół, z czego mój dziadek i jeden byli za Pasami, natomiast ten 3 - to był Wiślak. Pamiętam dziesiątki takich wieczorów, gdzie siedzieli, pili, droczyli się itp.
Co ciekawe nie było wtedy płaszczyzny, że Wisła to ubecy, a Cracovia żydzi. Pamiętam głównie, że na Wisłe było, że to Czarna Wieś (tak się nazywała wcześniej wieś w miejscu R22), klub ludności napływowej i wieśniaków - co oczywiście nie do końca było zgodne z realiami, dużo osób mieszkających na śródmieściu i pochodzących z Krakowa kibicowało Wiśle. Cała trójka nie lubiła Hutnika i ogólnie całej huty, traktując ją jako karę od komunistów za 3XNIE w wyborach po wojnie.
Gdzie się grało mecz, to dzień wcześniej szło się rundkę po stadionach. wszędzie zakopać po pół litra i w trójkę robili obchód po wszystkich meczach jakie był w Krakowie, coś wypili, pogadali i tak mijał weekend.
Wawel, Garbarnia, Cracovia, Wisła, Nadwiślan - chodziło się na wszystko w latach 60-90.
Jak były derby, to stadion pękał w szwach, kibice stali raczej w grupkach, ale grupki zwykle były pomieszane juz po sektorach. Stali koło siebie, jakieś złośliwości były, ale wódkę razem pili.
Na mecze wtedy chodziły głównie chłopy, 15-60 lat, pod krawatem w płaszczach itp - przekrój społeczeństwa.
Jak pisałem wcześniej, awantury na tle kibicowskim może i się zdarzały, ale nie częśniej niż kto skąd jest, o dziewczyne, brzydką pogodę, czy że ktoś sie krzywo popatrzył.
Tak mniej więcej sumując - Kraków był podzielony 40/40/20 miedzy Cracovie, Wisłę, Garbarnie.
Huta była podzielona między Hutnika i Wisłe - nie bylo Cracovii na hucie.
Kibicowanie było ważne, ale nie było takiej nienawiści jak później.
I później mamy przełom lat 80/90. Pada komuna, trafiają do polski ziny kibicowskie z zachodu, głównie Anglii, materiały z awantur i inne informacje o chuliganach ze stadionów.
Nagle wszyscy chcą być chuliganami i z dnia na dzień zaczynają się tworzyć bandy - niezależne od Klubów Kibica.
Na śródmieściu wtedy była znaczna przewaga Cracovii. Wisła była po zachodniej stronie parku krakowskiego i ogólnie alei, oraz liczna grupa sympatyków na tzw Gródku, czyli miedzy plantami, a dietla. Ci z gródka Kończą aktywne kibicowanie, lub przechodzą na drugą stronę zaraz na początku lat 90, gdy Śródmieście się aktywizuje pod szyldem Cracovii, gdzie dodatkowo z drugiej strony przejebany Kazimierz, gdzie w latach 90 i na poczatku 2000 mieszkała najbardziej przejebana banda w Krakowie. Pamiętam na placu żydowskim jak stało po 50 chłopa, gdzie połowa przed 18, a połowa po wyrokach.
Dalej okolice dworca, aż po łobzowską, a z zachodu nowy kleparz i krowodrze też mocna Cracovia, Wesoła, czyli to po drugiej stronie galerii i dworca też Cracovia, plus oczywiście Salwator. To jest kolebka kibicowska Cracovii. Do tego dochodzi Prokocim z przejebanym Kozłówkiem, Piaski z wiadomą postacią, po 1990 osiedla nowohuckie, trochę Pasów na starej olszy, III Strona ruczaju itp
Wisła to okolicę jej stadionu, krowodrza, w latach 2000 pamietam nagle się wysypali w okolicach Karmelickie i Grabowskiego, ale średnia banda - nigdy nie było mocnej wisły śródmieście. Tam jeszcze mieszkali jacyś neo-skini, tacy od harringtonek i martensów, co byli za Wisłą, ale raczej wyjazdowicze niz do awantury. Pół huty, z czego część przechodzi na stronę wroga, ale o tym później, bieżanów, bronowice, prądniki, olsza dwa, ruczaj II str zabójcy człowieka. Dużo Wisły na podgórzu ale wtedy to była dziwna dzielnica, wchuj cyganów. Płaszów z tamtych lat też z Wisłą mi się kojarzy.
W latach 1990-2000 każdy młodszy lub starszy z śrdm, ale też pewnie z całego krakowa, był chuliganem, wałkarzem, dilerem, kombinatorem i często jeszcze raperem w jednym.
Czasy wałów na telefon, awantur co wieczór po knajpach, słynne za kim jesteś itp, trudne czasy jak się nie było jakims bananowcem, cały czas na oriencie, mimo, że jeszcze nie na tle kibicowskim.
Jak tu czytam o nostalgii za latami 90 to śmiać mi się chcę. c**** rycerskie czasy, każdy patrzył jak zrobić, żeby coś wpadło do kieszeni, a na wyjazdy się jeździło, żeby awantura była, szedłeś po obcych dzielnicach to tylko patrzyłeś, aż ktoś się zesra.
Takie łby, co to wypisują o latach 90, w tamtych czasach i tak byłby lamusami, więc niech dadzą sobie spokój.
Drugą część, gdzie dokończę wątki, innym razem napiszę.
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 22.02.2018, 11:05
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Ok wszystko zgoda. Abstrahując od twoich problemów ze składnią i ortografią historycznie wszystko się zgadza. Ale ludzie mają też tu prawo rozmawiać o czasach współczesnych. Nie sądzę, żebyś miał zaktualizowaną sytuacje w każdej dzielnicy Krakowa, tym bardziej, że sporo się ostatnio dzieje, sporo z nich jest podzielonych a np przy Arce, Azorach zaszły w ostatnich latach kolosalne zmiany. To wszystko interesujące tematy, więc nie dyskredytuj ludzi, którzy chcą pogadać także o współczesności. Do twojego opisu Cracovii z lat 90-tych warto by dodać jednak środki jakimi się posłużyli, żeby dojść do tej pozycji. To właśnie wtedy, gdy Wiślacy jeszcze próbowali wychodzić na pięści ekipy Cracovii odpowiadały z widłami, tasakami, siekierami w rękach. Stąd głównie , w brutalizacji działania ich przewaga, która jak widzisz dzisiaj już jest nieaktualna i obróciła się przeciw nim samym. Wracając do Wisły z tamtych czasów Devilsi itp też potrafili namieszać i przede wszystkim co najważniejsze- Cracovia zbudowała wtedy swą siłę liczebną na przerzuconych osiedlach...raczej nie powód do dumy
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 243
- Rejestracja: 27.02.2007, 15:29
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Przecież od końca lat 70-tych i w latach 80-tych, Wisła miała jedną z najlepszych ekip w Polsce.- Nie było hooliganów przed przełomem lat 80/90.
Wisła Kraków
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 01.03.2018, 17:32
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Nie było tak, że w latach 90 Wisła - jeszcze ta kibolska, nie gangsterska - chciała się bić na pięści. Wogóle w tamtych czasach jak były awantury to szło wszystko co było pod ręką. Łańcuchy, ławki, kamienie, paski, czasem też jakieś noże.
Wtedy wszyscy, także kibice po całej polsce, się bili czym popadnie.
Ale faktycznie ogólnokrakowska Cracovia zaczęła jako grupa ostro j**** Wisłę, już tzw. sprzętem. To głównie na osiedlach eskalowało, jak jechałeś do szkoły przez osiedla wroga, to siekiera w plecaku dodawała otuchy.
Co do drugiej kwestii, aporpo dzisiejszych czasów. Z mojego bliższego grona to z bieganiem wszyscy dali se spokój lata temu, robią pieniądze, pozakładali rodziny, powyjeżdżali itp. Ale wystarczy iść na mecz. Zaraz kogoś spotkasz, ktoś ci coś poopowiada. Na wyjazd pojedziesz, to ze względu na okazje o sprawach kibicowskich się gada. Ileż w tym Krakowie się dzieje tak naprawdę. Ile jest tych ksyw co się przewijają... Po parenaście, może paredziesiąt po każdej ze stron. Coś się dzieje, to zaraz gadają o tym ludzie.
A tutaj podający się za którąś ze stron nie wiedzą nic. Po co marnować czas na coś, w czym się nie jest. Co czytają tu forum, później w patriotycznej bluzie sie pompuje przed koleżankami z liceum?
Jakieś pierdolenie, czy przy arce to Wisła, czy Cracovia. Co za bzdura. Jedna i druga strona może się tam naciąć, zależy na kogo trafi. I tak macie wszędzie. Siedzą nawet po swoich osiedlach, to w krzakach siekiery i na oriencie oczy dookola glowy. Jakieś wypociny, że Cracovia nie istnieje, że Szarakany się nie boją itp. Kto biega i się nie boi, jak zza winkla ci może wyjść wróg.
Wiele już się nie zmieni, bo też moda na bycie chuliganem minęła wśród młodzieży, zostali głównie ci, co se nie wyobrażają już innego życia i trochę młodych co z jakiś powodów do tego ciągnie, ale czasy wjazdu za wjazd, solówek pod szkołami itp się dawno skończyły.
Dlatego jakieś bajki o przejmowaniu osiedli mnie śmieszą. Zresztą wojna była zawsze tutaj bardziej personalna, a nie ogolnoosiedlowa. Siłe osiedla nie stanowiło samo osiedle, tylko jednostki, które potrafiły za sobą pociągnąć następnych. Oczywiscie w 90/2000 duzo się bili osiedlami i często ktoś postronny mógł dostać w*******, ale zawsze zainteresowani się znali personalnie i wiedzieli z kim walczą.
Wtedy wszyscy, także kibice po całej polsce, się bili czym popadnie.
Ale faktycznie ogólnokrakowska Cracovia zaczęła jako grupa ostro j**** Wisłę, już tzw. sprzętem. To głównie na osiedlach eskalowało, jak jechałeś do szkoły przez osiedla wroga, to siekiera w plecaku dodawała otuchy.
Co do drugiej kwestii, aporpo dzisiejszych czasów. Z mojego bliższego grona to z bieganiem wszyscy dali se spokój lata temu, robią pieniądze, pozakładali rodziny, powyjeżdżali itp. Ale wystarczy iść na mecz. Zaraz kogoś spotkasz, ktoś ci coś poopowiada. Na wyjazd pojedziesz, to ze względu na okazje o sprawach kibicowskich się gada. Ileż w tym Krakowie się dzieje tak naprawdę. Ile jest tych ksyw co się przewijają... Po parenaście, może paredziesiąt po każdej ze stron. Coś się dzieje, to zaraz gadają o tym ludzie.
A tutaj podający się za którąś ze stron nie wiedzą nic. Po co marnować czas na coś, w czym się nie jest. Co czytają tu forum, później w patriotycznej bluzie sie pompuje przed koleżankami z liceum?
Jakieś pierdolenie, czy przy arce to Wisła, czy Cracovia. Co za bzdura. Jedna i druga strona może się tam naciąć, zależy na kogo trafi. I tak macie wszędzie. Siedzą nawet po swoich osiedlach, to w krzakach siekiery i na oriencie oczy dookola glowy. Jakieś wypociny, że Cracovia nie istnieje, że Szarakany się nie boją itp. Kto biega i się nie boi, jak zza winkla ci może wyjść wróg.
Wiele już się nie zmieni, bo też moda na bycie chuliganem minęła wśród młodzieży, zostali głównie ci, co se nie wyobrażają już innego życia i trochę młodych co z jakiś powodów do tego ciągnie, ale czasy wjazdu za wjazd, solówek pod szkołami itp się dawno skończyły.
Dlatego jakieś bajki o przejmowaniu osiedli mnie śmieszą. Zresztą wojna była zawsze tutaj bardziej personalna, a nie ogolnoosiedlowa. Siłe osiedla nie stanowiło samo osiedle, tylko jednostki, które potrafiły za sobą pociągnąć następnych. Oczywiscie w 90/2000 duzo się bili osiedlami i często ktoś postronny mógł dostać w*******, ale zawsze zainteresowani się znali personalnie i wiedzieli z kim walczą.
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 22.02.2018, 11:05
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Jak nazwiesz postawę wielu chłopaków, którzy śmigali z Wisłą a potem nagle się przerzucali??? wydawali swoich?, dawali na nich namiary? Nie chce sypać ksywami . Nawet średnio zorientowani w temacie znają ich wiele.....jak nazwiesz tą postawę?
-
- Posty: 219
- Rejestracja: 06.01.2018, 19:27
- Lokalizacja: Kiedys-osiedla i bloki betonowe uroki
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Jak to bylo z tymi przerzutami?Przerzucali sie ze strachu czy dla zysku?Ja jestem czlowiekiem zasad wiec dla mnie to jest niepojete ale zawsze mnie ciekawilo co kierowalo takimi ludzmi i tymi ktorzy ich przyjmowali pod skrzydla.
Szeptem nadchodzacej nocy pozdrawiam wszystkich ludzi z zasadami.
Szeptem nadchodzacej nocy pozdrawiam wszystkich ludzi z zasadami.
Spalonymi mostami lacze sie z miastami...
-
- Posty: 233
- Rejestracja: 23.09.2016, 16:12
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Poczytaj kmiocie jak 3 posty wyżej kolega w miarę sensowny opisuje Kraków ,aTy dalej masz 40 lat i jestes sztywny , pora umierać
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 07.08.2017, 13:15
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Sto procent racji ma kolega od 'parezdan". Tak to wyglądało nawet po roku 2000 przez następne kilka lat. Ta Wasza teoria o przerzutach i wywody czy to było honorowe... śmiech na sali. Można teraz zadac inaczej te pytania. 1. Czy honorowym było bicie kibiców Cracovii w latach 88-93(przed ostrymi narzędziami) w kilku na jednego paskami/butelkami/ pałkami? Co Wy mysleliście, że Cracovia po paru latach takich gównianych akcji czym wam odpowie? pięściami? Dostaliście to na co zasłużyliście i Was przerosło, miejcie pretensje do własnej ekipy o to.OD TEGO ZACZĄŁ SIE POMYSŁ JEBANIA WAS OSTRYMI GADŻETAMI. 2. Czy honorowym było jechac po rajtach, bic i gnebic swoich o pierdoły, od tak z nudów? Najwidoczniej dla Was tak, dlatego ludzie sie przerzucali hurtowo, bo nikt nie będzie przytakiwał gdy swoi koledzy Cie jebią, okradają i kręcą afery o koper, tak to wyglądało. Jak któś chce to podważac to niech sobie pogada z tymi bohaterami co to zaczęli... Nie, nie mówie o M. i JG. Zresztą, gdyby nie on to ginelibyście hurtowo, on trzymał w ryzach ekipe i w wielu, bardzo wielu sytuacjach stopował zapędy ekipy. Ekipa gdyby nie on jechałaby z Wami do spodu, na ten moment to by Was nie było... podziękujcie też waszemu M. za rozjebanie Devilsów, c*** że bez nich to byście z domu sie bali wtedy wychodzic. A teraz zaczynajcie swoje żale, o kanarze konfidencie, przerzutach, wystawkach, maczetach, dokumentach na YT, tym jacy to jesteście najlepsi w KRK na chwile obecną, o tym że gówno wiem, w d**** byłem, jebe na to, na Was wsumie też, pozdrawiam tych co mają własny rozum a tutaj jest takich niewielu. Jak mnie najdzie kiedyś to może opowiem coś więcej, byc może dla niektorych będą to interesujące wspomnienia po latach, no chyba że 18letnie pajace z torbami podróżnymi zaczną gównoburze...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Harald, JarzynaZeZo, Pitfas, RafikZS, Sratytaty, witoldpyrkosz i 91 gości