Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 405
- Rejestracja: 23.09.2016, 19:39
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
"Nie szata zdobi człowieka"
Także pamiętajcie że koszulka z pitbulem czy extreme hobby, łysa głowa czy czarny ubiór nie doda nikomu odwagi i nie podniesie poziomu chuligaństwa jeśli w środku facet jest pizdą. Tak jak ktoś wyżej pisał, kiedyś każdy chłop to był chłop, teraz nie ma się co dziwić że większość to rurkowcy ważący 50kg z włoskami na żel, w szkołach tępi się agresje która kiedyś była normalnością, pobije się dwóch małolatów to go straszą dyrektorem, pedagogiem, policją czy poprawczakiem. Lewica rządzi i prędko się to nie zmieni, a ciot będzie coraz więcej, niewolnik ma być spokojny, tego chce system, byle każdy miał na browarka, kebaba i spędzał 1/3 życia przed TV.
My jako kibole jesteśmy jednym z ostatnich bastionów normalności w tych czasach, chociaż wiadomo że dużo tak zwanych kibiców to także pizdeczki które idą na mecz po to by się lansować na fb, dlatego mnie zawsze dziwi płacz i wyśmiewanie ekipy X czy Y tylko dlatego że ich było mało w młynie/na wyjeździe, a co lepiej jak leszcze robią frekwencję którzy są c*** warci? i spierdolą przy pierwszej lepszej bitce?
By nie zjeżdżać zbytnio z tematu, to przyznam że mi te torebeczki czy nerki nigdy do gustu nie przypadły, a zwłaszcza robienie ich w barwach narodowych z hasłami bohaterów ku***, nerke trzyma nad dupą a tam "Żołnierze Wyklęci",troche szacunku może co? no ale kaska musi się zgadzać w sklepikach patriotycznych. Koszulka rozumiem, ale nie jakaś zjebana torebeczka z hasłami bohaterów którzy oddawali życie za naszą kochaną ojczyznę!
Także pamiętajcie że koszulka z pitbulem czy extreme hobby, łysa głowa czy czarny ubiór nie doda nikomu odwagi i nie podniesie poziomu chuligaństwa jeśli w środku facet jest pizdą. Tak jak ktoś wyżej pisał, kiedyś każdy chłop to był chłop, teraz nie ma się co dziwić że większość to rurkowcy ważący 50kg z włoskami na żel, w szkołach tępi się agresje która kiedyś była normalnością, pobije się dwóch małolatów to go straszą dyrektorem, pedagogiem, policją czy poprawczakiem. Lewica rządzi i prędko się to nie zmieni, a ciot będzie coraz więcej, niewolnik ma być spokojny, tego chce system, byle każdy miał na browarka, kebaba i spędzał 1/3 życia przed TV.
My jako kibole jesteśmy jednym z ostatnich bastionów normalności w tych czasach, chociaż wiadomo że dużo tak zwanych kibiców to także pizdeczki które idą na mecz po to by się lansować na fb, dlatego mnie zawsze dziwi płacz i wyśmiewanie ekipy X czy Y tylko dlatego że ich było mało w młynie/na wyjeździe, a co lepiej jak leszcze robią frekwencję którzy są c*** warci? i spierdolą przy pierwszej lepszej bitce?
By nie zjeżdżać zbytnio z tematu, to przyznam że mi te torebeczki czy nerki nigdy do gustu nie przypadły, a zwłaszcza robienie ich w barwach narodowych z hasłami bohaterów ku***, nerke trzyma nad dupą a tam "Żołnierze Wyklęci",troche szacunku może co? no ale kaska musi się zgadzać w sklepikach patriotycznych. Koszulka rozumiem, ale nie jakaś zjebana torebeczka z hasłami bohaterów którzy oddawali życie za naszą kochaną ojczyznę!
ukrainiec nie byl nie jest i nie bedzie moim bratem.
-
- Posty: 1012
- Rejestracja: 20.11.2009, 21:12
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
nie wiem co gorsze. czy torebka louis vuitton na meczu, noszona przez faceta, czy to cudo z zolnierzami wykletymi...
-
- Posty: 855
- Rejestracja: 11.01.2009, 23:35
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
Żadna :) Ta moda chyba przyszła od ruskich hehe
Ja tam wole bardziej dystyngowany styl angielski [link]
niż Ultra, koszulki piłkarskie i sialalala, ale to kwestia gustu [link]
Ja tam wole bardziej dystyngowany styl angielski [link]
niż Ultra, koszulki piłkarskie i sialalala, ale to kwestia gustu [link]
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 08.05.2017, 22:01
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
Szalik w zimę, koszulka w lato, tak to u mnie wygląda.
Co do Angoli, temat rzeka, nasz styl ma swoje plusy, ich styl ma swoje. Niestety coś trzeba wybrać, najłatwiej powiedzieć, żeby było pierdolniecie z dopingiem 90 minut, 10 tysiecy gardeł na maxa i to oczywiście spontaniczne, żadnego gniazdowego bo po co, każdy jest gniazdowym dla siebie i tak sie składa, że kazdy spiewa to samo w danej chwili.
Byłem raz na meczu West Hamu (cała przygoda z angielska piłka - zerowa), co mi sie rzuciło w oczy, w 70 minucie czy tam pozniej dopiero ogarnałem gdzie jest sektor gości(początki w ogóle mojego kibicowania, więc nawet jakos bardzo nawet nie zwracałem uwagi na aspekty kibicowskie, ale mimo wszystko), bo padła brameczka dla gości i zaczeli sie cieszyc. W metrze spokój, jeden obok drugiego w innych barwach, jeszcze i inne kluby sie pojawiały. Piknik w c***.
Pod względem H wiadomo, że u nas to już wszystko poszło w złą stronę,każdy wie jak było nawet 10 lat temu a jak jest teraz. To wszystko przypomina gale MMA, wyscigi samochodowe czy c*** wie co, rankingi, nie rankingi, jak weekendu nie przestoisz w lesie to jestes pizdą, a nie kibicem, zamiast po prostu jeden drugiemu dał w łeb, bo mu sie wynik meczu nie podobał, to tak z przymruzeniem oka.
A na koniec moja opinia: już wole ten nasz klimat, troche wyrezyserowany fanatyzm niż ten ich piknik chociaż spontaniczny, w konfrontacji 2 ekip angielskiej i polskiej na pewno lepiej by sie zaprezentowała polska ekipa, przyjezdza, rozpierdala angoli, na trybunach w 2 koła przebijasz sie przez 30, piro, oprawa itd.
Co do Angoli, temat rzeka, nasz styl ma swoje plusy, ich styl ma swoje. Niestety coś trzeba wybrać, najłatwiej powiedzieć, żeby było pierdolniecie z dopingiem 90 minut, 10 tysiecy gardeł na maxa i to oczywiście spontaniczne, żadnego gniazdowego bo po co, każdy jest gniazdowym dla siebie i tak sie składa, że kazdy spiewa to samo w danej chwili.
Byłem raz na meczu West Hamu (cała przygoda z angielska piłka - zerowa), co mi sie rzuciło w oczy, w 70 minucie czy tam pozniej dopiero ogarnałem gdzie jest sektor gości(początki w ogóle mojego kibicowania, więc nawet jakos bardzo nawet nie zwracałem uwagi na aspekty kibicowskie, ale mimo wszystko), bo padła brameczka dla gości i zaczeli sie cieszyc. W metrze spokój, jeden obok drugiego w innych barwach, jeszcze i inne kluby sie pojawiały. Piknik w c***.
Pod względem H wiadomo, że u nas to już wszystko poszło w złą stronę,każdy wie jak było nawet 10 lat temu a jak jest teraz. To wszystko przypomina gale MMA, wyscigi samochodowe czy c*** wie co, rankingi, nie rankingi, jak weekendu nie przestoisz w lesie to jestes pizdą, a nie kibicem, zamiast po prostu jeden drugiemu dał w łeb, bo mu sie wynik meczu nie podobał, to tak z przymruzeniem oka.
A na koniec moja opinia: już wole ten nasz klimat, troche wyrezyserowany fanatyzm niż ten ich piknik chociaż spontaniczny, w konfrontacji 2 ekip angielskiej i polskiej na pewno lepiej by sie zaprezentowała polska ekipa, przyjezdza, rozpierdala angoli, na trybunach w 2 koła przebijasz sie przez 30, piro, oprawa itd.
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 08.01.2013, 12:53
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
Myśle, że praktycznie każda ekipa zaprezentowałaby sie lepiej - Polska, Niemiecka czy jeszcze inna, która ma Ultrasow. Druga kwestia co to dla nich znaczy lepiej sie zaprezentowac i czy im do końca zalezy na jakiejs kibicowskiej rywalizacji. Przecież doskonale wiedzą, że istnieje cos takiego jak Ultras, u nich wiadomo duze restrykcje, ale na wyjazdach europejskich, gdzie mogą wszystko też kibicują po swojemu. Zresztą Crystal Palace pokazało, ze pewne rzeczy mozna obejsc, wiec to raczej kwestia mentalnosci. Dla nas race, podskoki, kolorowe trybuny oznaczają niesamowitą atmosfere, dla nich być może to głupota i niepotrzebne pajacowanie kompletnie oderwane od rzeczywistosci boiskowej. Czytałem ksiazke Hooligans to tam jeden z Anglikow napisał, ze pod wzgledem wizualnym od razu poznasz Anglika, bo duzo lepiej prezentują sie od reszty clownow. O dopingu i atmosferze nic nie wspominał, wiec to jest widocznie dla nich sprawa drugorzedna.
Myśle, ze bez gniazdowego Anglicy by nas zjedli pod wzgledem atmosfery. Bywałem na meczach, gdzie nie formowano młynu albo był jakiś protest to atmosfera była żenująca. Pikniki raczej nie żyją tak meczami jak na Wyspach czy nawet w HiszpaniiCo do Angoli, temat rzeka, nasz styl ma swoje plusy, ich styl ma swoje. Niestety coś trzeba wybrać, najłatwiej powiedzieć, żeby było pierdolniecie z dopingiem 90 minut, 10 tysiecy gardeł na maxa i to oczywiście spontaniczne, żadnego gniazdowego bo po co, każdy jest gniazdowym dla siebie i tak sie składa, że kazdy spiewa to samo w danej chwili.
-
- Posty: 182
- Rejestracja: 30.08.2016, 10:06
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
Bluza BadBoysa do zgarniecia :)
https://www.facebook.com/StylKibica.net ... =3&theater
https://www.facebook.com/StylKibica.net ... =3&theater
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 03.08.2017, 16:09
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
Panowie, mam pytanie trochę z innej beczki - czy generalnie jest przez kibiców polskich klubów akceptowalne to, że po ulicach polskich miast chodzą ludzie poubierani w koszulki Realu/Barcy/Bayernu/Juve/Chelsea? Spacerki w koszulkach polskich klubów to wiadomo.
-
- Posty: 345
- Rejestracja: 16.06.2016, 23:29
- Lokalizacja: Ciemnogród
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
a ja takie pytanko mam do Ciebie - zdarza ci się wychodzić czasami z domu? wbrew pozorom moje pytanie jest bardzo powiązane z twoim. pozdrawiam cieplitko
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 03.08.2017, 16:09
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
Zdarza i to całkiem często. Również pozdrawiam.
-
- Posty: 31
- Rejestracja: 03.08.2017, 03:15
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
[link]
Zdecydowanie trafiłeś w punkt! Moda z "torebeczkami" wprowadzona przez ruskich jak i PW noszone przez całą Polskę nawiazujac do wielkich patriotow jest bardzo Slaba.
Lechita rowniez poruszyl bardzo ciekawy temat i tez sie kiedys nad tym zastanawialem. 2,3 pokolenia temu panowie/gentelmeni zawsze byli dobrze ubrani,wypastowane lakierki czy tez trzwiki, brylantyna na wlosach ... generalnie mowiac szyk i elegancja. Dzis ten ubior nazwany by byl pedalskim, choc dzisiejsze pokolenie łysoglowych "chulsow" noszacych jp100%, PB czy tez jestem morderca rozpierdole wszystkich notabene robiacych sobie przypal i jako pierwszych rozpierdalajacych sie na "dolku" nie ma nawet 10% "jaj", honoru i zasad a przede wszystkim szacunku jakie mieli Ci ludzie.
Podsumowujac ubior nie jest zadnym wyznacznikiem patriotyzmu czy sily!
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 06.09.2012, 11:22
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw

Pierwsze punkty w Lidze Chuliganów hehe ;)
A tak na poważnie: dobrze, że młode pokolenie pojawia się na stadionach, szkoda tylko, że lwia część z nich chodzi na mecze tylko po to żeby strzelić sobie lansiarskie zdjęcie na insta, jak ten zamaskowany Brad Pitt.
jestesmywaszastolica pisze:c*** z tym gazem i tymi oprawami, ja się pytam gdzie rekiny mają d***?
-
- Posty: 68
- Rejestracja: 24.06.2016, 10:57
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
Ja mam pytanie czy kibice chodzą jeszcze we flayersie? Wiem, że kiedyś każdy "szanujący" się kibic takową posiadał. Co na ten temat uważacie?
-
- Posty: 650
- Rejestracja: 22.02.2010, 13:04
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
fleje zastąpił Pitbull West Coast a jak jesteś z bandy i chodzisz na siłkę to masz zrobiony rękaw i Armaniego na sobie
-
- Posty: 1426
- Rejestracja: 03.05.2007, 16:13
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
Skąd wy bierzecie zdjęcia takich pedałów jak ten powyżej w huscie? fryzura odjebana pewnie u jakiegoś barbera czy w innym salonie piękności i zgrywa chuligana na piknikowej trybunie...haha no ja p******* do czego to doszlo, nie dziwie sie że część osób ze starych czasów jeździ już tylko na wyjazdy albo calkiem odpuściła bo stać gdzieś w mlynie kolo takiego zjeba i patrzeć jak sie bawi smartfonem to jak dla mnie juz dramat, a w wielkich miastach z tego co kiedyś widziałem chodzą dopingować tacy ludzie.
-
- Posty: 380
- Rejestracja: 11.11.2010, 17:18
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
Racja kolego to widać naprawde sporo osób z dawniejszych czasów odbiła od tego całego "obecnego" zjebanego kibicowania, szkoda ale wiele ekip same do tego dopusciła chcąc miec jak najwieksze liczby w młynach czy wyjazdach nie patrzac na jakośc jaka za tym poszła, ale teraz wyscig szczurów na scenie kibicowskiejZimny pisze: ↑18.10.2017, 19:34Skąd wy bierzecie zdjęcia takich pedałów jak ten powyżej w huscie? fryzura odjebana pewnie u jakiegoś barbera czy w innym salonie piękności i zgrywa chuligana na piknikowej trybunie...haha no ja p******* do czego to doszlo, nie dziwie sie że część osób ze starych czasów jeździ już tylko na wyjazdy albo calkiem odpuściła bo stać gdzieś w mlynie kolo takiego zjeba i patrzeć jak sie bawi smartfonem to jak dla mnie juz dramat, a w wielkich miastach z tego co kiedyś widziałem chodzą dopingować tacy ludzie.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 03.10.2017, 15:16
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
Z drugiej strony nikt nie ma pełnej kontroli nad tym kto na młyn przyjdzie i będzie dopingował. Chyba, że istnieje jakaś ekipa, która przed wejściem na sektor dopingujący sprawdza czy każdy jest odpowiednio ubrany.
-
- Posty: 1426
- Rejestracja: 03.05.2007, 16:13
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
To jest akurat prawda że w wielkich miastach na odjebanych stadionach nikt nie ma kontroli nad tym kto wchodzi do mlyna ani kupuje bilety ale to jest właśnie cena nowoczesności jaką płacimy za postęp i rozwój pilki w Polsce - nie mówie że to dramat i nie powinniśmy mieć lepszych stadionów ale jak by taki szczyl raz czy drugi dostal liścia za to że bawi sie smartfonem albo robi z koleżanką fotke na facebooka to może by się później trzy razy zastanowił przed wejściem do młyna, wiem że na Legii za robienie zdjęć czy inne przypalowe rzeczy można bardzo szybko zaliczyć liścia na odmułke, a w innych ekipach jest dużo więcej tolerancji.
Kiedyś po prostu dopingować chodzili głównie ludzie z osiedli wychowani w naszym klimacie którzy wiedzieli po co tam przyszli i dlaczego są kibicami, teraz jak sie patrzy na tych pizdeuszy z bananowych domów czy inne odjebane gwiazdy z agencji które przychodzą polansować sie w miniówkach przy chuliganach to już c*** wie co o tym myśleć i jakich czasów dożyliśmy.
Kiedyś po prostu dopingować chodzili głównie ludzie z osiedli wychowani w naszym klimacie którzy wiedzieli po co tam przyszli i dlaczego są kibicami, teraz jak sie patrzy na tych pizdeuszy z bananowych domów czy inne odjebane gwiazdy z agencji które przychodzą polansować sie w miniówkach przy chuliganach to już c*** wie co o tym myśleć i jakich czasów dożyliśmy.
-
- Posty: 280
- Rejestracja: 09.09.2013, 19:09
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
W sedno. Do tego warto wspomnieć, że kiedyś to sam fakt posiadania barw był zaszczytem. Po 1 nie były ogólnie dostępne (szczególnie w mniejszych klubach) a po drugie żeby je kupić/dostać to trzeba było coś sobą reprezentować. Były takie czasy, że jak kogoś kroiłeś z barw to na 99% była to osoba kumata więc nie miałeś się co bać o przypał. A dzisiaj dla większości kumatej wiary jest przypałem założyć jakiś gadżet w barwach... no bo przecież lepiej latać w Pitbullach albo Lacostach/The North Facach czy jeszcze jakiś innych...Przykre.Zimny pisze: ↑24.10.2017, 15:04To jest akurat prawda że w wielkich miastach na odjebanych stadionach nikt nie ma kontroli nad tym kto wchodzi do mlyna ani kupuje bilety ale to jest właśnie cena nowoczesności jaką płacimy za postęp i rozwój pilki w Polsce - nie mówie że to dramat i nie powinniśmy mieć lepszych stadionów ale jak by taki szczyl raz czy drugi dostal liścia za to że bawi sie smartfonem albo robi z koleżanką fotke na facebooka to może by się później trzy razy zastanowił przed wejściem do młyna, wiem że na Legii za robienie zdjęć czy inne przypalowe rzeczy można bardzo szybko zaliczyć liścia na odmułke, a w innych ekipach jest dużo więcej tolerancji.
Kiedyś po prostu dopingować chodzili głównie ludzie z osiedli wychowani w naszym klimacie którzy wiedzieli po co tam przyszli i dlaczego są kibicami, teraz jak sie patrzy na tych pizdeuszy z bananowych domów czy inne odjebane gwiazdy z agencji które przychodzą polansować sie w miniówkach przy chuliganach to już c*** wie co o tym myśleć i jakich czasów dożyliśmy.
-
- Posty: 405
- Rejestracja: 23.09.2016, 19:39
Re: Moda polskich trybun - barwy vs bez barw
Bo barwy teraz są po to by ktoś mógł na tym zarabiać. Kiedyś trzeba było biegać i prosić starszych by poratował szalem. Mnie rozpierdala ta cała moda pit bul i west coast. Jak barany ku***, każdy kopiuje, a nie jeden z torebeczką przez ramie i pitbulem na sobie pierwszy by s*********. My polacy mamy taką pojebaną mentalność wszystko lubimy kopiować od innych nacji, ubiór, przyśpiewki, ultraske itp. Od nas powinni się uczyć a nie my od kogoś.
ukrainiec nie byl nie jest i nie bedzie moim bratem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: AtoMen, GreenwichMeanTime, Inzynier_gamon, jaro7246, kapitan_swir_planeta, Lachos, manitou851, MARIO7888, raadek, Rehme, Tomek1968, trąba i 139 gości