Bo firma była z Poznania, na stadionie była duża reklama PB i jakiegoŚ sklepu (Hoolishop?) z ciuchami właśnie PB, Hooligana itp.Edward1488 pisze:Pamięta ktoś dlaczego firma ciuchów Pit Bull jakoś na początku swojego "rozkwitu" zawsze była kojarzona z kibolami Lecha?
Zresztą na Lechu była wtedy zasada, że "niechuligan" nie mógł w takich czarnych bluzach czy koszulkach się nosić, wiadomo, jakie konsekwencje udawania kogoś, kim się nie było. Stare fajne czasy, w tamtych latach PB np. w Warszawie się nie przyjął.
Z tego co pamiętam takie HZL wyglądało, jakby cały katalog ciuchów wykupili :-)
By nie było, podałem kilka ekip, nosiła znaczna cześć polski (głównie chuliganka), póki podróbki tego nie zalały bazarów.
A moda zaczerpnięta od skins.
Lonsdale, Everlast zostały zepsute przez import z wysp, Hooligan się wypalił, a PB od kilku lat znów mega popularny. Z polskich marek to Pretorian i Ofensywa.
Fajne czasy :-)