Wrzucam linka do ostatniej już aukcji na allegro + linka z aukcji, na której jeszcze parę sztuk zostało. Więcej możliwości kupna ULTRA 6 już nie będzie. Doróbek i dodrukowań pisma również nie uraczycie - to tak tylko gwoli ścisłości, gdyż dostałem zalew maili z pytaniami o stare numery ULTRA. No cóż - panie i panowie - takie rzeczy kupuje się, gdy są na rynku, potem pozostaje albo żałowanie, albo szperanie po allegro i tablicy z nadzieją na otrzymanie zina w dobrym stanie, a nie z pomiętymi kartkami. Następne opcje kupna ULTRA będą po rundzie jesiennej, ale to już jako numer 7 :).
[link]
[link]
Cieszy mnie fakt, że w zasadzie nie było ani jednego słowa reklamy postronnych osób ani tutaj, ani na żadnym innym portalu czy fanpage'u, a obecny numer ULTRA zszedł praktycznie w całym nakładzie. To dla mnie znak, że ludzie znają pismo, kojarzą i chyba dobrze wspominają. Mimo wszystko jestem ciekaw Waszego odbioru ULTRA po latach. Szkielet wyglądu pisma się nie zmienił i od razu nadmienię, że się nie zmieni. Ten klimat zina będzie już do końca. To taki pierwszy zin w mrocznym czarnym stylu. Każdy następny będzie bezczelną kopią, hehehe.
Z racji, że to mój ostatni wpis z linkami do aukcji chciałbym podziękować za robotę grafikowi, dzięki któremu wszystko poszło sprawnie. Jeśli szukacie człowieka do poważnych projektów, a nie przebarwionych kwiatuszkami i wzorkami wlepek, w dodatku typa słownego i anielsko cierpliwego - podbijajcie tutaj:
[email protected] . Współpracuję z człowiekiem od lat przy bardzo wielu projektach i jeszcze nigdy nie zrobił lipy - ani ze wzorem, ani z terminem, ani z brakiem kontaktu. Do tematu o grafikach tego nie wpisuję, bo tam istna giełda przekrzykiwań, a nie o to chodzi.
Zczytamy się w przerwie zimowej w ULTRA 7 - wtedy już z podsumowaniami wszystkich ekip, których teraz z różnych przyczyn zabrakło. Dostałem od nich słowo, że tym razem opis rundy jesiennej będzie na pewno. A słowo to słowo - jest święte i jego się nie łamie.
Z fartem wszystkim!