
Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 477
- Rejestracja: 07.12.2011, 20:11
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
jedno pytanie: czy mowimy o sympatykach Wisły w Nowym Sączu czy o oficjalnej grupie Wisły w Saczu ? Bo to różnica.
A wypisywanie ze ten czy tamten jeździ na ten czi inny klub raz do roku to chyba nie powód by nazwać że w danym regionie jest zorganizowany FC?
Bo idąc takim tokiem myślenia to każda drużyna powinna mieć flagę FC Warszawa.
A wypisywanie ze ten czy tamten jeździ na ten czi inny klub raz do roku to chyba nie powód by nazwać że w danym regionie jest zorganizowany FC?
Bo idąc takim tokiem myślenia to każda drużyna powinna mieć flagę FC Warszawa.
-
- Posty: 431
- Rejestracja: 08.10.2013, 13:53
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Ktos z Ksc poda liczbe zgod wspierajacych ich na derbach czy do konca beda owiane tajemnica ? Poki co Ksp okreslilo sie na ponad 4 dyszki.
ABG
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 21.03.2015, 19:38
- Lokalizacja: Reymonta 22
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
odpowiedzi sie raczej nie doczekacie bo by sie okazalo ze samych pasiastych bylo 1100.Mnie tam kolo c**** lata ile bylo zgod ale inni chcieliby sie może dowiedzieć panowie z kaluzy.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 23.03.2015, 15:01
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Pozwolę sobie zabrać głos w tej szerokiej dyskusji na linii TSW-KSC. Jestem chłopakiem z Legii, kiedyś dość mocno zaangażowanym „w sprawy”, dziś z racji wieku (+30) patrzę na wszystko z dystansem, choć nadal aktywnie – u siebie zaliczam wszystko, wyjazdów większość. Ze starych lat zostały mi dość żywe kontakty z chłopakami z Krakowa – zarówno z Pasiakami jak i Wiślakami. Oni, podobnie jak ja, szczyt kibicowskiego zaangażowania przeżywali gdzieś w okolicach 2000-2005 r., łącznie z bieganiem po osiedlach. Mam więc dobry pogląd na to co się dzieje w Krk bo przepływ info z obu stron jest dość szerokie.
Najpierw ogólnie – kwestia schylania się Cracovii nie podlega dyskusji. Frekwencja u siebie, w tym młynie, liczby wyjazdowe, w tym derby, zabawa w ultraskę, choreografię, akcję okołomeczowe – obie krakowskie strony nie mają wątpliwości, że KSC zalicza mocny zjazd. Obie też otwarcie mówią o rosnącej sile TSW –jakieś siłownie, programy, rozwój młodzieży, bardzo przyzwoita frekwencja w młynie, czasami udane wyjazdy itp.
Na tym dziwnym forum słychać sporo Wiślaków wyszydzających Cracovię - za poziom ich forum reprezentującego ekipę, za dramatyczne ostatnie liczby kibiców u siebie, za liczby na wyjazdach itp. Generalnie trzeba być ślepym albo skrajnie nieobiektywym żeby nie dostrzec, że takie są fakty. Nie zebranie nawet 2000 osób, wraz ze zgodami, na takie derby to tylko wisienka na torcie pokazująca jak słabo z Cracovią jest. Kilka meczów z młynem w przedziale 200-500 osób podobnie. I żadne kumate teksty i wyliczanki kto kogo obija pod sklepami osiedlowymi tego nie zmienią. Wisła w górę, Cracovia ostro w dół. Takiego zdania jest nawet mój cracovski druh, który swoje na Kałuży już przeżył i nadal przeżywa. Patrzy, boli go, ale trzeźwo ocenia.
Natomiast. Natomiast krótki przekaz dla kibiców Wisły. Tu chciałbym dojść do sedna, które ogólnie sprowadza się do takiego zdania – to, o ile Wisła wyprzedza dziś Cracovie jest takim samym dystansem jaki Wisła traci do Legii. I teraz miejsca się zamieniają – to Wisła próbuje manipulować i dobierać fakty przy konfrontacji z Legią, na wielu płaszczyznach życia kibicowskiego i wytykania Wiślakom ich słabości wobec Legii. Wyszydzacie honor i postawę Cracovii w wielu ludzkich sprawach, a sami z radośćią czekaliście na minutę ciszy na Legii by na mega korbie, w minucie ciszy poświęconej śmierci człowieka, bluzgać na Legię i Warszawę. Śmiejecie się z forum ekipy kibiców Cracovii? Spójrzcie na swoje i skonfrontujcie je z forum Legii. U was pełna dziecinada: legła, sracovia, zdech poznań itp. Kładziemy was na łopatki, dokładnie jak wy Cracovię. Śmiejecie się z wyjazdów Cracovii? Porównajcie swoje do Legii. Śmiejecie się z liczby 1600 KSC na derbach? W jakich liczbach wy stawiacie się w Warszawie? Nawet 1000 nie zebraliście paręnaście dni temu. Nie pamiętam kiedy u nas cokolwiek pokazaliście na Legii. My do was zawsze w przepełnieniu z mega prezentacjami. A pamiętajcie o tym że po pierwsze- Wisła u nas nie jest numerem jeden wśród wrogów vide ciśnienia (dla części ekipy jest to Widzew, dla innych Lech, dla wielu Ruch, dla niektórych Polonia albo Górnik Z), po drugie mamy sporo w ostatnich latach jeżdżenia po Europie. Mimo to, w konfrontacji „my u was vs wy u nas” od lat was kładziemy na łopatki. Dokładnie tak samo jak wy Cracovię. Oprawy? Tak jak wy dominujecie nad Cracovią tak Legia nad wami – macie słabe/przeciętne pomysły wraz ze słabym/przeciętnym wykonaniem. Oczywiście- o niebo lepiej od Cracovii, ale o to samo niebo gorzej niż Legia. O odpalaniu pirotechniki u siebie czy na wyjazdach nawet nie wspominam – kładziemy was na łopatki, dokładnie jak wy Cracovię. O skali akcji patriotyczno-charytatywnych też nie wspomnę- kładziemy was na łopatki, dokładnie jak wy Cracovię.
I teraz zrozumcie- Cracovia broni się przed waszymi faktami dokładnie jak wy bronicie się przed faktami ze strony Legii. Dystans między KSC a Wisłą jest obecnie taki jak między Wisłą a Legią. I staram się tu być obiektywny, po wielu rzeczowych rozmowach i dyskusjach z dużo wiedzącymi ludźmi z KSC, Wisły i Legii. I oni, zachowując chłodne głowy, to przyznają. Więc jeżeli nadal dziwi was czemu Cracovia na forach internetowych czy w realu (pewnie rzadko nadarza się możliwość) tak zapiekle manipuluje faktami i walczy propagandą, to wiedzćie, że wy dokładnie tak samo zachowujecie się w konfrontacjach z Legią. Zacznijcie więc od siebie, a potem uczcie dyskusji na poziomie „kolegów” z pasiastej strony miasta. I jeszcze raz podkreślam – dokładnie takie samo stanowisko ma cześć trzeźwo myślących ludzi z Wisły i Cracovii.
PS. – w ogóle nie podnoszę w tym poście kwestii „pseudokryminalności” Cracovii i „anty-człowieczych” zagrywek Wisły. Wasz chory, zezwierzęcony klimat. To jest tak niskie, że nie ma żadnego odniesienia do Legii czy jakiegokolwiek innego klubu w tym kraju.
PS 2 – wcześniej pisałem na koncie znajomego, teraz założyłem swój profil by jego w to nie mieszać – stąd post numer 1 i 2. To moja wypowiedź.
PS 3 – daje do dwóch wątków, bo oba podnoszą ten temat - nie denerwujcie się, że w obu to samo.
Najpierw ogólnie – kwestia schylania się Cracovii nie podlega dyskusji. Frekwencja u siebie, w tym młynie, liczby wyjazdowe, w tym derby, zabawa w ultraskę, choreografię, akcję okołomeczowe – obie krakowskie strony nie mają wątpliwości, że KSC zalicza mocny zjazd. Obie też otwarcie mówią o rosnącej sile TSW –jakieś siłownie, programy, rozwój młodzieży, bardzo przyzwoita frekwencja w młynie, czasami udane wyjazdy itp.
Na tym dziwnym forum słychać sporo Wiślaków wyszydzających Cracovię - za poziom ich forum reprezentującego ekipę, za dramatyczne ostatnie liczby kibiców u siebie, za liczby na wyjazdach itp. Generalnie trzeba być ślepym albo skrajnie nieobiektywym żeby nie dostrzec, że takie są fakty. Nie zebranie nawet 2000 osób, wraz ze zgodami, na takie derby to tylko wisienka na torcie pokazująca jak słabo z Cracovią jest. Kilka meczów z młynem w przedziale 200-500 osób podobnie. I żadne kumate teksty i wyliczanki kto kogo obija pod sklepami osiedlowymi tego nie zmienią. Wisła w górę, Cracovia ostro w dół. Takiego zdania jest nawet mój cracovski druh, który swoje na Kałuży już przeżył i nadal przeżywa. Patrzy, boli go, ale trzeźwo ocenia.
Natomiast. Natomiast krótki przekaz dla kibiców Wisły. Tu chciałbym dojść do sedna, które ogólnie sprowadza się do takiego zdania – to, o ile Wisła wyprzedza dziś Cracovie jest takim samym dystansem jaki Wisła traci do Legii. I teraz miejsca się zamieniają – to Wisła próbuje manipulować i dobierać fakty przy konfrontacji z Legią, na wielu płaszczyznach życia kibicowskiego i wytykania Wiślakom ich słabości wobec Legii. Wyszydzacie honor i postawę Cracovii w wielu ludzkich sprawach, a sami z radośćią czekaliście na minutę ciszy na Legii by na mega korbie, w minucie ciszy poświęconej śmierci człowieka, bluzgać na Legię i Warszawę. Śmiejecie się z forum ekipy kibiców Cracovii? Spójrzcie na swoje i skonfrontujcie je z forum Legii. U was pełna dziecinada: legła, sracovia, zdech poznań itp. Kładziemy was na łopatki, dokładnie jak wy Cracovię. Śmiejecie się z wyjazdów Cracovii? Porównajcie swoje do Legii. Śmiejecie się z liczby 1600 KSC na derbach? W jakich liczbach wy stawiacie się w Warszawie? Nawet 1000 nie zebraliście paręnaście dni temu. Nie pamiętam kiedy u nas cokolwiek pokazaliście na Legii. My do was zawsze w przepełnieniu z mega prezentacjami. A pamiętajcie o tym że po pierwsze- Wisła u nas nie jest numerem jeden wśród wrogów vide ciśnienia (dla części ekipy jest to Widzew, dla innych Lech, dla wielu Ruch, dla niektórych Polonia albo Górnik Z), po drugie mamy sporo w ostatnich latach jeżdżenia po Europie. Mimo to, w konfrontacji „my u was vs wy u nas” od lat was kładziemy na łopatki. Dokładnie tak samo jak wy Cracovię. Oprawy? Tak jak wy dominujecie nad Cracovią tak Legia nad wami – macie słabe/przeciętne pomysły wraz ze słabym/przeciętnym wykonaniem. Oczywiście- o niebo lepiej od Cracovii, ale o to samo niebo gorzej niż Legia. O odpalaniu pirotechniki u siebie czy na wyjazdach nawet nie wspominam – kładziemy was na łopatki, dokładnie jak wy Cracovię. O skali akcji patriotyczno-charytatywnych też nie wspomnę- kładziemy was na łopatki, dokładnie jak wy Cracovię.
I teraz zrozumcie- Cracovia broni się przed waszymi faktami dokładnie jak wy bronicie się przed faktami ze strony Legii. Dystans między KSC a Wisłą jest obecnie taki jak między Wisłą a Legią. I staram się tu być obiektywny, po wielu rzeczowych rozmowach i dyskusjach z dużo wiedzącymi ludźmi z KSC, Wisły i Legii. I oni, zachowując chłodne głowy, to przyznają. Więc jeżeli nadal dziwi was czemu Cracovia na forach internetowych czy w realu (pewnie rzadko nadarza się możliwość) tak zapiekle manipuluje faktami i walczy propagandą, to wiedzćie, że wy dokładnie tak samo zachowujecie się w konfrontacjach z Legią. Zacznijcie więc od siebie, a potem uczcie dyskusji na poziomie „kolegów” z pasiastej strony miasta. I jeszcze raz podkreślam – dokładnie takie samo stanowisko ma cześć trzeźwo myślących ludzi z Wisły i Cracovii.
PS. – w ogóle nie podnoszę w tym poście kwestii „pseudokryminalności” Cracovii i „anty-człowieczych” zagrywek Wisły. Wasz chory, zezwierzęcony klimat. To jest tak niskie, że nie ma żadnego odniesienia do Legii czy jakiegokolwiek innego klubu w tym kraju.
PS 2 – wcześniej pisałem na koncie znajomego, teraz założyłem swój profil by jego w to nie mieszać – stąd post numer 1 i 2. To moja wypowiedź.
PS 3 – daje do dwóch wątków, bo oba podnoszą ten temat - nie denerwujcie się, że w obu to samo.
-
- Posty: 143
- Rejestracja: 06.05.2007, 11:56
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Derby i po derbach, kazdy moze ocenic sobie sam bo zostalo napisane wiele.
Czy ktos lepszy w te klocki moglby w pigulce w postaci zdjec ( liczby, zdjecia wsszystkich opraw u siebie i ewentualnie na wyjezdzie, sektory gosci ) przedstawic derby 2014/2015 na jesieni i na wiosne ?
Czy ktos lepszy w te klocki moglby w pigulce w postaci zdjec ( liczby, zdjecia wsszystkich opraw u siebie i ewentualnie na wyjezdzie, sektory gosci ) przedstawic derby 2014/2015 na jesieni i na wiosne ?
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 22.12.2014, 16:56
- Lokalizacja: Jestem stąd
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Przeciez wieczór przedtem grali w Łęcznej, więc zostali na Lubelszczyźnie i na drugi dzien przy okazji zaliczyli mecz Motoru.d**** dragi lasery pisze: Śląsk jedzie z flagą na mecz Motor Lublin - Izolator Boguchwała, a na derbach Krakowa flagi nie ma
Ach te stare dobre czasy ...

www.youtube.com/watch?v=9qfNgrrCYGU


www.youtube.com/watch?v=9qfNgrrCYGU
-
- Posty: 112
- Rejestracja: 15.02.2014, 22:01
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Widzę ciężki kompleks Krakowa, szczególnie Wisły. Jest to nasza kosa, ale nie możesz powiedzieć że jakoś dużo gorzej pomysłami od was odchodzą i akurat ostatnio w kwestii Ultras Cracovia wypada trochę lepiej. Pomieszkaj trochę w Naszym popierd.olonym mieście jak Kraków a potem dopiero się wypowiadaj jak Cię będzie gonić zgraja chłopa z zabawkami. I lecz sobie kompleks Wisły gdzie indziej, bo jak Wisła to nasza główna kosa to takich debili z warszawy wypowiadających sie o tym o czym pojęcia nie mają to nie trawię bardziej. U was łatwiej i bezpieczniej jest kibicować, przeważnie liczy się tylko Ultraska bo Polonia jakoś specjalnie wam życia nie utrudnia, a i klub piłkarsko dobry, kibice którym słoma z butów wystaje to i jeździć ma kto. Poza tym kim wy w ogóle jesteście żeby się wami przejmowali w Krakowie? Przyjedziecie 2 razy w sezonie do obu ekip, pośpiewacie półtorej godziny i was nie ma i każdy ma na wasze zdanie ciężko wyje.bane, Kraków was pierdoli.
-
- Posty: 366
- Rejestracja: 27.07.2013, 22:21
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Tadżyk - zapomniałeś chyba o najważniejszym.Miasto jest wasze praktycznie całe, Kraków jest podzielony mniej więcej - pół na pół a porównaj sobie ile ludzi mieszka w Wawie okolicach a ile u nas - ogólnie macie jakoś 4 krotnie większy potencjał 'liczbowy' no i nie macie tego syfu(sprzęt). Tak więc nie dziwi że w wielu kwestiach jesteśmy za wami, nawet bym stwierdził że ta różnica nie jest taka duża, patrząc na potencjał osobowy i klimat w Krk.
Kraków w teorii powinien być wyrównany, w praktyce sąsiadka jest kilka klas niżej
-frekwencja (akurat najmniej ważne), wiadomo
-młyn - przepaść
-wyjazdy - przepaść
-graffiti - 1 do 10 i to mam wrażenie że im zawyżyłem
-'patriotyzm' - przepaść
-własna zajebista siłownia, szkoła sztuk walki, organizowane gale.
To wszystko nie podlega dyskusji bo jest do zweryfikowania liczbowo
Pozostaje ulica -nikt chyba nie powie że sąsiadka rządzi, gdzie wiadomo że przy takiej inwigilacji i grubych wtopach w ostatnich latach, tak jak kiedyś już nigdy nie będzie.
Kraków w teorii powinien być wyrównany, w praktyce sąsiadka jest kilka klas niżej
-frekwencja (akurat najmniej ważne), wiadomo
-młyn - przepaść
-wyjazdy - przepaść
-graffiti - 1 do 10 i to mam wrażenie że im zawyżyłem
-'patriotyzm' - przepaść
-własna zajebista siłownia, szkoła sztuk walki, organizowane gale.
To wszystko nie podlega dyskusji bo jest do zweryfikowania liczbowo
Pozostaje ulica -nikt chyba nie powie że sąsiadka rządzi, gdzie wiadomo że przy takiej inwigilacji i grubych wtopach w ostatnich latach, tak jak kiedyś już nigdy nie będzie.
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 01.02.2015, 23:02
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Warszawa --- 1,730 mln , aglomeracja 5,330 mln
Kraków --- 760 000, aglomeracja 3,364 mln . Dwa kluby w mieście plus Hutnik w Starej Hucie
Człowieku macie największy potencjał kibicowski w Polsce, jeden z wiekszych w Europie i macie problem z napełnieniem stadionu...bo frekwencja na poziomie 19 000 to jest kabaret.
W Warszawie jest jeden klub! , Polonie można porównać do Hutnika (choć chuligańsko Hutnik ich zmiecie)
Chuligańsko tez nie macie się co wypowiadać....dwa razy w roku jesteście tu przez 4 godzinki, pośpiewacie, oprawe zrobicie i do widzenia.
Kraków --- 760 000, aglomeracja 3,364 mln . Dwa kluby w mieście plus Hutnik w Starej Hucie
Człowieku macie największy potencjał kibicowski w Polsce, jeden z wiekszych w Europie i macie problem z napełnieniem stadionu...bo frekwencja na poziomie 19 000 to jest kabaret.
W Warszawie jest jeden klub! , Polonie można porównać do Hutnika (choć chuligańsko Hutnik ich zmiecie)
Chuligańsko tez nie macie się co wypowiadać....dwa razy w roku jesteście tu przez 4 godzinki, pośpiewacie, oprawe zrobicie i do widzenia.
WISŁA ! NOWA HUTA
-
- Posty: 786
- Rejestracja: 30.10.2013, 22:08
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Kraków ma na was wyjebane łącznie z Hutnikiem i Garbarnią nie licząc Tramwaju K, serio to ci się nie dziwie nie macie rywala w regionie podobnie jak Lech to się akurat dobraliście w parę, gdzie wy macie najbliższą kosę 200km od miasta?My od Krakowa 65+km mamy hanysowo Katowice/Chorzów i też to jest kosa taka na odległość jeżeli chodzi o sam Krk a gdzie tam wam do Poznania czy Zabrza?Fakt mecze z wami mogą się cieszyć większym zainteresowaniem ale to w większości sprawa ,boiska, Wisła jak dominowała ligę też wszędzie robiła ciśnienie i dobre frekwencje, Widzew za czasów jak grał w LM też przyciągał ludzi, wy akurat jesteście klubem który od zawsze gra w ekstraklasie, od zawsze pretenduje do tytułu dlatego przyciąga więcej osób licząc na dobry mecz a nie że ktoś ma jakiś wasz kompleks i inne bzdety bo niby czemu ma mieć?Jesteście na trybunach topową ekipą dodaje to oczywiście otoczki, ale jakby wasi piłkarze kopali się systematycznie po czole to by już tak fajnie z waszym udziałem nie było bo tak jest w każdym przypadku.Zobacz gdzie teraz jest Widzew a przypomnij sobie co było jak walczyliście z nimi o mistrza.
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 21.03.2015, 19:38
- Lokalizacja: Reymonta 22
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Koleżka z Warsiawy nieco sie zagalopował ale dobrze mu chlopaki napisali.
W stolycy czy w poznaniu w barwach sobie mozna pomykac bez zadnych konsekwencji.W Krakowie Łodzi czy w wielu miastach na Górnym ślunsku jest ciagla rywalizacja i co za tym idzie pewne sprawy schodza na drugi plan bo liczy się przede wszystkim walka na ulicy.takze kolego jak bedziecie mieli rywala na poziomie choc troche zblizonym do cracovii to potem pogadamy.na razie macie za wroga ekipe ktora cos do powiedzenia ma tylko na jednym malutkim osiedlu,nie licze mniejszych prolegijnych klubow,nie licze podwarszawskich miast i wiosek ktore tez sa opanowane przez legie i nikt o nic sie nie obawia.U nas czy w Łodzi na ślunsku jest inaczej wiec bez sensu sa takie gadki.
Oprawy,grafy,liczby wyjazdowe,doping macie na najwyzszym poziomie i nie zaprzeczalnie jestescie pod tym wzgledem numerem 1 i mozecie rywalizowac tylko z Lechem ale kibicowanie to tez chuliganka a w tym aspekcie taki Łks,Lech czy Ruch was wciagnie nosem i wysra.
Co
W stolycy czy w poznaniu w barwach sobie mozna pomykac bez zadnych konsekwencji.W Krakowie Łodzi czy w wielu miastach na Górnym ślunsku jest ciagla rywalizacja i co za tym idzie pewne sprawy schodza na drugi plan bo liczy się przede wszystkim walka na ulicy.takze kolego jak bedziecie mieli rywala na poziomie choc troche zblizonym do cracovii to potem pogadamy.na razie macie za wroga ekipe ktora cos do powiedzenia ma tylko na jednym malutkim osiedlu,nie licze mniejszych prolegijnych klubow,nie licze podwarszawskich miast i wiosek ktore tez sa opanowane przez legie i nikt o nic sie nie obawia.U nas czy w Łodzi na ślunsku jest inaczej wiec bez sensu sa takie gadki.
Oprawy,grafy,liczby wyjazdowe,doping macie na najwyzszym poziomie i nie zaprzeczalnie jestescie pod tym wzgledem numerem 1 i mozecie rywalizowac tylko z Lechem ale kibicowanie to tez chuliganka a w tym aspekcie taki Łks,Lech czy Ruch was wciagnie nosem i wysra.
Co
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 24.02.2015, 11:19
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Niewygodne pytanie czy awaria internetu na Prokocimiu od soboty?pomidor_z_bazylią pisze:Ja mam pytanie do ogarniętych osób z Prokocimia. Jak to jest, że jesteście teraz na topie wszędzie Was pełno ,,przejęliście":-D Bieżanów, a na derbach na płocie wisi flaga Huty, Kurdwanowa i inne, a z Waszej ultrasi robią sobie przebieralnie pod racowisko po czym w rulon i do torby?:-)
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 21.03.2015, 19:38
- Lokalizacja: Reymonta 22
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Rownie niewygodne jak pytanie jak liczba ich zgod na meczu.W tym temacie wielka cisza ale jak byla gadka o Bieżanowie to zaraz kilku kumaczy zrobilo sie aktywnych i zaczeli wrzucac zdjecia jak go przejmują.
Pztr,cracovskie ulice,daniksc i reszta.Odpowiecie na te niewygodne pytania?
Pztr,cracovskie ulice,daniksc i reszta.Odpowiecie na te niewygodne pytania?
-
- Posty: 786
- Rejestracja: 30.10.2013, 22:08
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
No bo Bieżanów jest już przejęty w 100% więc nie wieszają, zauważ jakie flagi im wiszą na płotach, są to osiedla/tereny w trakcie przejęć rywalizacji z Wisłą, jak je zdobędą to je zdejmą (Azory jeszcze wisiały na górze co tylko potwierdza regułę) Nie wywieszą przecież Salwatora czy Kozłówka bo zerowa napinka.
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 23.05.2010, 06:52
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 04.01.2014, 16:09
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
dajcie spokój z tym typem z Warszawy. Chwali się aktywnymi znajomymi z TS i KSC, a jako przykłady napinki podaje wpisy na forum internetowym i to w sytuacji, gdzie po ostatnim meczu Legia-Wisła na tym ich świetnym forum znaleźć można było niejeden wpis o "GTSie".
Legia jest jedną z najlepszych drużyn piłkarskich i najlepszą ekipą ultras w kraju, więc jasne, że mecze z nimi wzbudzają większe ciśnienie niż mecze z np. Pogonią.
Raczej nie zdarza mi się opuszczać meczu na R22 i oprócz "Płonie ognisko na Łazienkowskiej..." śpiewanego raz na 3 mecze nie ma na stadionie NIC antylegijnego. Niedawno nawet zostały wypuszczone wlepki anty z przekreślonymi herbami klubów i pomimo, że były tam herby Sandecji czy Tyskich to przekreślonej eLki nie zaobserwowano.
Śmieszne to bardzo, bo nikt w Krakowie nie neguje tego, że Legia to top ekipa ultras w kraju, a Warszawa na siłę chce nam wmówić, że żyjemy jakimś kompleksem względem nich...
Ale rozumiem, że jak ktoś się zmobilizuje, krzyknie głośno na swoim stadionie to już jest napinka. Normalny, znający swoje miejsce w szeregu kibic powinien ustawić szpaler na przejeździe kibiców Legii i bić im pokłony podczas przejazdu na stadion :)
Legia jest jedną z najlepszych drużyn piłkarskich i najlepszą ekipą ultras w kraju, więc jasne, że mecze z nimi wzbudzają większe ciśnienie niż mecze z np. Pogonią.
Raczej nie zdarza mi się opuszczać meczu na R22 i oprócz "Płonie ognisko na Łazienkowskiej..." śpiewanego raz na 3 mecze nie ma na stadionie NIC antylegijnego. Niedawno nawet zostały wypuszczone wlepki anty z przekreślonymi herbami klubów i pomimo, że były tam herby Sandecji czy Tyskich to przekreślonej eLki nie zaobserwowano.
Śmieszne to bardzo, bo nikt w Krakowie nie neguje tego, że Legia to top ekipa ultras w kraju, a Warszawa na siłę chce nam wmówić, że żyjemy jakimś kompleksem względem nich...
Ale rozumiem, że jak ktoś się zmobilizuje, krzyknie głośno na swoim stadionie to już jest napinka. Normalny, znający swoje miejsce w szeregu kibic powinien ustawić szpaler na przejeździe kibiców Legii i bić im pokłony podczas przejazdu na stadion :)
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 24.02.2015, 11:19
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Jak już o czymś piszesz to rób to dokładnie na fladze Grzegórzek w treści jest ,,wygrać", a nie ,,przetrwać". Co do samego hasła Grzegórzki leżą tuż obok Dąbia dawniej bardzo mocnego pasiastego osiedla dziś na lekkim spadku formy jednak ciągle groźne i liczące się blokowisko. Nie trudno się domyśleć, że rywalizacja między obiema ekipami trwa w najlepsze więc hasło jak najbardziej trafione. Co do flagi Woli to jest to pstryczek w nos dla garbatych bo w sumie pod Ich nosem wyrosła mocna Wiślacka konkurencja i chłopaki nie raz napsuli i upuścili Im krwi...Co do przewagi na osiedlach Grzegórzki bardzo mocne osiedle Wiślackie więc w ogóle nie ma o czym rozmawiać, a co do Woli skoro jest flaga to znaczy, że ma się nią kto opiekować pamiętaj, że nie zawsze ilość = jakość;-) nie wiem gdzie Ty tu widzisz jakieś oddawanie respektu?slowak pisze:na derbach zwróciły moją uwagę dwie osiedlowe flagi Wisły a konkretnie hasła na nich umieszone
"podobno nas tu nie ma, podobno tu rządzicie lecz naszym zaangażowaniem utrudniamy wam życie"
"wierność i zasady są tutaj w cenie walczymy by przetrwać na trudnym terenie"
według mnie to dość dziwne nijako oddawać respekt rywalowi z zza miedzy i to jeszcze na fladze która jest dość istotnym elementem bo to nie wpis na kibice net opisujący sytuacje na osiedlu. jeśli na tych osiedlach przewagę mają pasy to może odpuścić robienie takiej flagi? lub oszczędzić sobie zbędnych tekstów? przykład flagi Prądnik Biały - flaga bez wierszyków a w dodatku rządzi tam Wisła.
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 25.12.2013, 20:19
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Liczby zgód Wisły:
Unia Tarnów - 200
Liczby zgód Cracovii:
Polonia Warszawa - 43
Tarnovia - 40
Jak z resztą ekip ?
Unia Tarnów - 200
Liczby zgód Cracovii:
Polonia Warszawa - 43
Tarnovia - 40
Jak z resztą ekip ?
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 01.02.2015, 23:02
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Unia świetne wsparcie dla Nas jak zawsze, oczywiście jak zawsze dużo osób przyjechało z Przemyśla,Wrocławia,Gdańska.dzieki.
Cracovia jutro poda dokładną liczbę zgód w relacji z derbów.
Cracovia jutro poda dokładną liczbę zgód w relacji z derbów.
WISŁA ! NOWA HUTA
-
- Posty: 129
- Rejestracja: 06.09.2014, 15:32
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Bo co? Bo ty tak piszesz? Czy dlatego, że ze strony internetowych bajkopisarzy spod znaku białej gwiazdy pojawiło się już kilka relacji?odpowiedzi sie raczej nie doczekacie bo by sie okazalo ze samych pasiastych bylo 1100.Mnie tam kolo c**** lata ile bylo zgod ale inni chcieliby sie może dowiedzieć panowie z kaluzy.
Wszystko w soim czasie.
Mentalnie jesteś takim samym gamoniem jak Ci co podczas meczu "lajkują" z młyna. Zesraj się, bo relacji JESZCZE nie ma :)
Sam pewnie masz już 10 odpowiedzi przygotowanych.
A coś się nie zgadza? Jeśli nie to proszę o wyjaśnienie tej kwestii. BO gts to nie tylko "wyzwisko" w waszą stronę, a jak najbardziej zgodne z rzeczywistością i faktami określenie.gdzie po ostatnim meczu Legia-Wisła na tym ich świetnym forum znaleźć można było niejeden wpis o "GTSie".
http://www.policja2009.fora.pl/test-fiz ... 2-480.html
Jak widać posty powstają na bieżąco, więc sekcja ma się dobrze :)
-
- Posty: 220
- Rejestracja: 17.11.2014, 17:59
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Jak chcesz porównywać liczby skoro macie 3x mniejszą klatke? Jakbyście dali nam 5000 to by tyle było-=KSC=- pisze:Derby i po derbach, kazdy moze ocenic sobie sam bo zostalo napisane wiele.
Czy ktos lepszy w te klocki moglby w pigulce w postaci zdjec ( liczby, zdjecia wsszystkich opraw u siebie i ewentualnie na wyjezdzie, sektory gosci ) przedstawic derby 2014/2015 na jesieni i na wiosne ?
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 21.03.2015, 19:38
- Lokalizacja: Reymonta 22
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
I co ma ten link z forum psiarni wspolnego z kibicami?Za chwile wymyslisz ze ktoś z nimi trenuje.Chodza na hale bo jest nowocześnie i tyle.W kazdym miescie sa takie miejsca ogolno dostepne.psy raczej nie trenuja sobie u siebie na komędach.
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 07.11.2014, 17:04
- Lokalizacja: SGL
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Tadżyk pisze:Pozwolę sobie zabrać głos w tej szerokiej dyskusji na linii TSW-KSC. Jestem chłopakiem z Legii, kiedyś dość mocno zaangażowanym „w sprawy”, dziś z racji wieku (+30) patrzę na wszystko z dystansem, choć nadal aktywnie – u siebie zaliczam wszystko, wyjazdów większość. Ze starych lat zostały mi dość żywe kontakty z chłopakami z Krakowa – zarówno z Pasiakami jak i Wiślakami. Oni, podobnie jak ja, szczyt kibicowskiego zaangażowania przeżywali gdzieś w okolicach 2000-2005 r., łącznie z bieganiem po osiedlach. Mam więc dobry pogląd na to co się dzieje w Krk bo przepływ info z obu stron jest dość szerokie.
Najpierw ogólnie – kwestia schylania się Cracovii nie podlega dyskusji. Frekwencja u siebie, w tym młynie, liczby wyjazdowe, w tym derby, zabawa w ultraskę, choreografię, akcję okołomeczowe – obie krakowskie strony nie mają wątpliwości, że KSC zalicza mocny zjazd. Obie też otwarcie mówią o rosnącej sile TSW –jakieś siłownie, programy, rozwój młodzieży, bardzo przyzwoita frekwencja w młynie, czasami udane wyjazdy itp.
Na tym dziwnym forum słychać sporo Wiślaków wyszydzających Cracovię - za poziom ich forum reprezentującego ekipę, za dramatyczne ostatnie liczby kibiców u siebie, za liczby na wyjazdach itp. Generalnie trzeba być ślepym albo skrajnie nieobiektywym żeby nie dostrzec, że takie są fakty. Nie zebranie nawet 2000 osób, wraz ze zgodami, na takie derby to tylko wisienka na torcie pokazująca jak słabo z Cracovią jest. Kilka meczów z młynem w przedziale 200-500 osób podobnie. I żadne kumate teksty i wyliczanki kto kogo obija pod sklepami osiedlowymi tego nie zmienią. Wisła w górę, Cracovia ostro w dół. Takiego zdania jest nawet mój cracovski druh, który swoje na Kałuży już przeżył i nadal przeżywa. Patrzy, boli go, ale trzeźwo ocenia.
Natomiast. Natomiast krótki przekaz dla kibiców Wisły. Tu chciałbym dojść do sedna, które ogólnie sprowadza się do takiego zdania – to, o ile Wisła wyprzedza dziś Cracovie jest takim samym dystansem jaki Wisła traci do Legii. I teraz miejsca się zamieniają – to Wisła próbuje manipulować i dobierać fakty przy konfrontacji z Legią, na wielu płaszczyznach życia kibicowskiego i wytykania Wiślakom ich słabości wobec Legii. Wyszydzacie honor i postawę Cracovii w wielu ludzkich sprawach, a sami z radośćią czekaliście na minutę ciszy na Legii by na mega korbie, w minucie ciszy poświęconej śmierci człowieka, bluzgać na Legię i Warszawę. Śmiejecie się z forum ekipy kibiców Cracovii? Spójrzcie na swoje i skonfrontujcie je z forum Legii. U was pełna dziecinada: legła, sracovia, zdech poznań itp. Kładziemy was na łopatki, dokładnie jak wy Cracovię. Śmiejecie się z wyjazdów Cracovii? Porównajcie swoje do Legii. Śmiejecie się z liczby 1600 KSC na derbach? W jakich liczbach wy stawiacie się w Warszawie? Nawet 1000 nie zebraliście paręnaście dni temu. Nie pamiętam kiedy u nas cokolwiek pokazaliście na Legii. My do was zawsze w przepełnieniu z mega prezentacjami. A pamiętajcie o tym że po pierwsze- Wisła u nas nie jest numerem jeden wśród wrogów vide ciśnienia (dla części ekipy jest to Widzew, dla innych Lech, dla wielu Ruch, dla niektórych Polonia albo Górnik Z), po drugie mamy sporo w ostatnich latach jeżdżenia po Europie. Mimo to, w konfrontacji „my u was vs wy u nas” od lat was kładziemy na łopatki. Dokładnie tak samo jak wy Cracovię. Oprawy? Tak jak wy dominujecie nad Cracovią tak Legia nad wami – macie słabe/przeciętne pomysły wraz ze słabym/przeciętnym wykonaniem. Oczywiście- o niebo lepiej od Cracovii, ale o to samo niebo gorzej niż Legia. O odpalaniu pirotechniki u siebie czy na wyjazdach nawet nie wspominam – kładziemy was na łopatki, dokładnie jak wy Cracovię. O skali akcji patriotyczno-charytatywnych też nie wspomnę- kładziemy was na łopatki, dokładnie jak wy Cracovię.
I teraz zrozumcie- Cracovia broni się przed waszymi faktami dokładnie jak wy bronicie się przed faktami ze strony Legii. Dystans między KSC a Wisłą jest obecnie taki jak między Wisłą a Legią. I staram się tu być obiektywny, po wielu rzeczowych rozmowach i dyskusjach z dużo wiedzącymi ludźmi z KSC, Wisły i Legii. I oni, zachowując chłodne głowy, to przyznają. Więc jeżeli nadal dziwi was czemu Cracovia na forach internetowych czy w realu (pewnie rzadko nadarza się możliwość) tak zapiekle manipuluje faktami i walczy propagandą, to wiedzćie, że wy dokładnie tak samo zachowujecie się w konfrontacjach z Legią. Zacznijcie więc od siebie, a potem uczcie dyskusji na poziomie „kolegów” z pasiastej strony miasta. I jeszcze raz podkreślam – dokładnie takie samo stanowisko ma cześć trzeźwo myślących ludzi z Wisły i Cracovii.
PS. – w ogóle nie podnoszę w tym poście kwestii „pseudokryminalności” Cracovii i „anty-człowieczych” zagrywek Wisły. Wasz chory, zezwierzęcony klimat. To jest tak niskie, że nie ma żadnego odniesienia do Legii czy jakiegokolwiek innego klubu w tym kraju.
PS 2 – wcześniej pisałem na koncie znajomego, teraz założyłem swój profil by jego w to nie mieszać – stąd post numer 1 i 2. To moja wypowiedź.
PS 3 – daje do dwóch wątków, bo oba podnoszą ten temat - nie denerwujcie się, że w obu to samo.
Jestem z Górnego Śląska i do obu krakowskich drużyn mi nie po drodze, ale obiektywizmu to tobie brakuje. Wisła w aspekcie ultras dla mnie to jedna z topowych ekip w kraju. Co do frekwencji cóż aktualnie Legia jest nr.1 w kraju idzie po trzecie z rzędu mistrzostwo i drugi na przestrzeni trzech lat Puchar Polski, a i tak rzadko frekwencja przekracza u was na meczach ligowych 20 tysięcy mimo że w 2-milionowej stolicy nie macie konkurencji w przeciwieństwie do Wisły która rywalizuje z Cracovią. Obiektywnie, uprzedzając komentarze, że jestem fanem Wisły. Nie, nie jestem, jednak to Wisła w Krakowie jest w mojej opinii na płaszczyźnie opraw, liczb, organizacji dużo lepiej zorganizowaną ekipą niż Cracovia i jedną z lepszych ekip w Polsce.
-
- Posty: 366
- Rejestracja: 27.07.2013, 22:21
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
A z drugiej strony Grzegórzki stare(tak się to chyba zwie), do tego brak wiślackich osiedli 'po sąsiedzku'. Jak by nie patrzeć teren do najłatwiejszych nie należy. Warto wspomnieć że kiedy kanarzyca rezydowała na Dąbiu to mieli wielką chrapkę na przerzucenie tego osiedla co im się nie udało jak widać.pomidor_z_bazylią pisze:Co do samego hasła Grzegórzki leżą tuż obok Dąbia dawniej bardzo mocnego pasiastego osiedla
-
- Posty: 129
- Rejestracja: 06.09.2014, 15:32
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
:) :)Chodza na hale bo jest nowocześnie
Najprościej będzie jak zacytuję:i tyle.
Jeśli to mało, a 1991 był dla ciebie dawnio temu, to proszę:To ucywilnienie funkcji prezesa wiąże się z ucywilnieniem całego klubu. Jest on nadal policyjny, ale działacze w niebieskich mundurach są już nie z nakazu, lecz z własnych zainteresowań i związków emocjonalnych z klubem. [...] W tej chwili w zarządzie na dwunastu członków jest czterech policjantów.
Ludwik Miętta-Mikołajewicz - Tempo 30-XII-1991
a co to za federacja, której prezesem był Mikołajewicz przeczytasz tutaj: [link]Uchwała nr 171/2009 z dnia 1 września 2009 r.
Zarząd Towarzystwa Sportowego ''Wisła'' Kraków, z siedzibą w Krakowie, ul. Reymonta 22, jednogłośnie postanawia podtrzymać członkostwo w Polskiej Federacji Sportu ''Gwardia'' oraz uiścić składkę członkowską na rzecz tejże organizacji za rok 2009 w wysokości 300 zł.
A o was samych świadczy kogo sobie wybieracie na honorowego prezesa stowarzyszenia.
Ja też jestem przeciw komunie, ale "popieram" SLD :) na szczęście mój bratanek jest narodowcem, co czyni ze mnie patriotę :)co ma ten link z forum psiarni wspolnego z kibicami?
I nie ważne, że przy SLD trzymają mnie stare układy i pieniądze, które mam dzięki nim obecnie. A może jak Żurawski znajdę się na listach wyborczych. Kto wie.
Gdyby nie ci komuniści to nie mielibyście tej swojej hali, bo to Cracovia była bardziej utytułowanym Klubem z większą liczbą sekcji, nierzadko pionierskich w polsim sporcie.
I nikt nie smieje się, że na wisłę chodzi mało osób, a jedynie, że wraz z odpływem sukcesów będzie was coraz mniej. Cracovia utrzymuje równą formę, względnie do wyników sportowych, raz lepiej, raz gorzej.
-
- Posty: 192
- Rejestracja: 26.06.2014, 17:52
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Ty j***** gamoniu porównujesz nasze kluby to twojego gdzie w twoim miescie jest praktycznie tylko legia.Tadżyk pisze:Pozwolę sobie zabrać głos w tej szerokiej dyskusji na linii TSW-KSC. Jestem chłopakiem z Legii, kiedyś dość mocno zaangażowanym „w sprawy”, dziś z racji wieku (+30) patrzę na wszystko z dystansem, choć nadal aktywnie – u siebie zaliczam wszystko, wyjazdów większość. Ze starych lat zostały mi dość żywe kontakty z chłopakami z Krakowa – zarówno z Pasiakami jak i Wiślakami. Oni, podobnie jak ja, szczyt kibicowskiego zaangażowania przeżywali gdzieś w okolicach 2000-2005 r., łącznie z bieganiem po osiedlach. Mam więc dobry pogląd na to co się dzieje w Krk bo przepływ info z obu stron jest dość szerokie.
Najpierw ogólnie – kwestia schylania się Cracovii nie podlega dyskusji. Frekwencja u siebie, w tym młynie, liczby wyjazdowe, w tym derby, zabawa w ultraskę, choreografię, akcję okołomeczowe – obie krakowskie strony nie mają wątpliwości, że KSC zalicza mocny zjazd. Obie też otwarcie mówią o rosnącej sile TSW –jakieś siłownie, programy, rozwój młodzieży, bardzo przyzwoita frekwencja w młynie, czasami udane wyjazdy itp.
Na tym dziwnym forum słychać sporo Wiślaków wyszydzających Cracovię - za poziom ich forum reprezentującego ekipę, za dramatyczne ostatnie liczby kibiców u siebie, za liczby na wyjazdach itp. Generalnie trzeba być ślepym albo skrajnie nieobiektywym żeby nie dostrzec, że takie są fakty. Nie zebranie nawet 2000 osób, wraz ze zgodami, na takie derby to tylko wisienka na torcie pokazująca jak słabo z Cracovią jest. Kilka meczów z młynem w przedziale 200-500 osób podobnie. I żadne kumate teksty i wyliczanki kto kogo obija pod sklepami osiedlowymi tego nie zmienią. Wisła w górę, Cracovia ostro w dół. Takiego zdania jest nawet mój cracovski druh, który swoje na Kałuży już przeżył i nadal przeżywa. Patrzy, boli go, ale trzeźwo ocenia.
Natomiast. Natomiast krótki przekaz dla kibiców Wisły. Tu chciałbym dojść do sedna, które ogólnie sprowadza się do takiego zdania – to, o ile Wisła wyprzedza dziś Cracovie jest takim samym dystansem jaki Wisła traci do Legii. I teraz miejsca się zamieniają – to Wisła próbuje manipulować i dobierać fakty przy konfrontacji z Legią, na wielu płaszczyznach życia kibicowskiego i wytykania Wiślakom ich słabości wobec Legii. Wyszydzacie honor i postawę Cracovii w wielu ludzkich sprawach, a sami z radośćią czekaliście na minutę ciszy na Legii by na mega korbie, w minucie ciszy poświęconej śmierci człowieka, bluzgać na Legię i Warszawę. Śmiejecie się z forum ekipy kibiców Cracovii? Spójrzcie na swoje i skonfrontujcie je z forum Legii. U was pełna dziecinada: legła, sracovia, zdech poznań itp. Kładziemy was na łopatki, dokładnie jak wy Cracovię. Śmiejecie się z wyjazdów Cracovii? Porównajcie swoje do Legii. Śmiejecie się z liczby 1600 KSC na derbach? W jakich liczbach wy stawiacie się w Warszawie? Nawet 1000 nie zebraliście paręnaście dni temu. Nie pamiętam kiedy u nas cokolwiek pokazaliście na Legii. My do was zawsze w przepełnieniu z mega prezentacjami. A pamiętajcie o tym że po pierwsze- Wisła u nas nie jest numerem jeden wśród wrogów vide ciśnienia (dla części ekipy jest to Widzew, dla innych Lech, dla wielu Ruch, dla niektórych Polonia albo Górnik Z), po drugie mamy sporo w ostatnich latach jeżdżenia po Europie. Mimo to, w konfrontacji „my u was vs wy u nas” od lat was kładziemy na łopatki. Dokładnie tak samo jak wy Cracovię. Oprawy? Tak jak wy dominujecie nad Cracovią tak Legia nad wami – macie słabe/przeciętne pomysły wraz ze słabym/przeciętnym wykonaniem. Oczywiście- o niebo lepiej od Cracovii, ale o to samo niebo gorzej niż Legia. O odpalaniu pirotechniki u siebie czy na wyjazdach nawet nie wspominam – kładziemy was na łopatki, dokładnie jak wy Cracovię. O skali akcji patriotyczno-charytatywnych też nie wspomnę- kładziemy was na łopatki, dokładnie jak wy Cracovię.
I teraz zrozumcie- Cracovia broni się przed waszymi faktami dokładnie jak wy bronicie się przed faktami ze strony Legii. Dystans między KSC a Wisłą jest obecnie taki jak między Wisłą a Legią. I staram się tu być obiektywny, po wielu rzeczowych rozmowach i dyskusjach z dużo wiedzącymi ludźmi z KSC, Wisły i Legii. I oni, zachowując chłodne głowy, to przyznają. Więc jeżeli nadal dziwi was czemu Cracovia na forach internetowych czy w realu (pewnie rzadko nadarza się możliwość) tak zapiekle manipuluje faktami i walczy propagandą, to wiedzćie, że wy dokładnie tak samo zachowujecie się w konfrontacjach z Legią. Zacznijcie więc od siebie, a potem uczcie dyskusji na poziomie „kolegów” z pasiastej strony miasta. I jeszcze raz podkreślam – dokładnie takie samo stanowisko ma cześć trzeźwo myślących ludzi z Wisły i Cracovii.
PS. – w ogóle nie podnoszę w tym poście kwestii „pseudokryminalności” Cracovii i „anty-człowieczych” zagrywek Wisły. Wasz chory, zezwierzęcony klimat. To jest tak niskie, że nie ma żadnego odniesienia do Legii czy jakiegokolwiek innego klubu w tym kraju.
PS 2 – wcześniej pisałem na koncie znajomego, teraz założyłem swój profil by jego w to nie mieszać – stąd post numer 1 i 2. To moja wypowiedź.
PS 3 – daje do dwóch wątków, bo oba podnoszą ten temat - nie denerwujcie się, że w obu to samo.
Wszystkie wsie i mniejsze miasteczka w województwie są za legią a ty sie podniecasz? powiem ci ze wy jestescie najwiekszym cyrkiem w Polskiej lidze, miasto gdzie mieszka prawie 2 mln ludzi i wy nie potraficie zapełniac stadionu na kazdym meczu.
A na odchodne ci powiem ,,Teraz spiewacie a na trasie wypierdalacie" tobie to pewnie nic nie powie ale twoim kolegom z pod znaku H napewno.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 23.03.2015, 15:01
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Jednak odpiszę, bo córa śpi, więc tatuś ma chwilę na kibiców.net. Ale nie obiecuję kontynuacji.
Jedziemy.
Spójrz na Lecha - miasto mniejsze niż Wrocław. Kibicowsko o klasę lepsi. Tu też będziesz tłumaczył potencjałem demograficznym?
Zrozumcie wreszcie, że topklasa Legii, Lecha czy Ruchu Chorzów to tylko w niewielkim stopniu efekt potencjału ludzkiego. To wszystko jest kwestią odpowiedniej organizacji w strukturach kibicowskich, systemem działania grup, osiedli, fanklubów, zaufania, odpowiedniego reagowania na wydarzenia,antycypowania zdarzeń, przywództwa, zasad, charyzmy liderów na poziomie ogólnym/grup, tradycji z lat poprzednich itp itd. Przecież Lech ma mniejszą bazę kibiców niż Wrocław, Ruch ma mniejszą niż np. GKS Katowice, Pogoń ma większą niż np. Zagłębie Sosnowiec itp itd. Ja wiem, że wygodnie odpowiadać "Legia ma dobre liczby, bo duże miasto i sami w mieście". Tylko, że to tylko wycinek prawdy.
Tak powiem: na przełomie 80/90 potencjał kibicowski Cracovii i Polonii był zbliżony. Oba kluby z duża tradycją, jakieś tam sukcesy w przeszłości, "gnębieni przez komunę", bida w kasie, marazm na trybunach itp. Wchodzili w wolną Polskę równo, z tą samą bazą kibiców. 25 lat temu. Pokolenie temu. Tak czy nie? No tak. I teraz tak: jeden z tych klubów pochodzi z dużo większego miasta, co więcej, z miasta z masowym napływem kolejnych kibiców, którzy na ogół nienawidzą ich rywala. Co więcej, jeden z tych klubów miał właśnie wtedy swoje złote czasy: zdobywał Mistrzostwo Polski, Puchar Polski, grał w Pucharach, była mania na Olisadebe i Enegela (2002 r.), media posrywały się pisząc o polonijnej piłce. Mało? Jedziemy dalej. Dekadę później ten sam klub był jednym z najbogatszych w Polsce, ściągał piłkarzy niczym szejkowie arabscy, celował w Mistrzostwo Polski i Ligę Mistrzów, ściągał jakichś Ebi Smolarków inne medialne postaci. Mało? To dalej. W tym samym czasie ich lokalny rywal toczył wyniszczającą wojnę z okupantem (iti) - miał puste trybuny, mocno ograniczoną działalność kibicowską, nie pojawiał się nikt nowy, z roku na rok większy strach przed przyszłością itp itd. Drugi natomiast klub nie miał żadnych sukcesów (nie licząc awansów do Ekstraklasy), bidę z nędzą itp. I teraz tak: baza kibicowska tych pierwszych jak była marna tak pozostała marna. Baza tych drugich jak była marna to się gigantycznie rozrosła. Pierwszy klub to oczywiście Polonia W, drugi to Cracovia K. I czyja to jest wina/zasługa? Mamy przepraszać za to, że przez lata tak mocno usiedliśmy na Polonii, że się nie wykluła? Co wy k.urwa myślicie, żę to PZPN wydał taką uchwałę pt "Kibice Polonii istnieć nie będą", albo Senat RP wydał dekret pt "Wyższe podatki dla kibiców Polonii"? Nie ma ich, bo im na to nie pozwoliła Legia. Mamy za to przepraszać? Przecież to właśnie element kibicowskiego rzemiosła by nie dopuścić rywala do powstania. Wisła popuściła i im wyrósł groźny rywal. Ale k.urwa, zrozumcie wreszcie, że to że nie ma Polonii to efekt działalności i zaje bistości (w tym aspekcie) działań kiboli Legii. I to mimo tych mega dużych przeciwności o których pisałem: Warszawa, klub idzie na mistrza Polski, ma szejka Wojciechowskiego, a w młynie 600 osób. I tak przez 10 lat ich sporotowo topowania w Polsce. A na trybunach lipa straszna. Bo co, bo żyłą wodna pod stadionem i ludzie bali się, że będą niepłodni? No ku.rwa nie - nie było ich bo Legia poświęciła kawał uwagi, czasu, sił i środków na to, żeby ich nie było! Tego nie dała rady zrobić Wisła i efekt mają teraz.
Dam przykład - będąc na SGH, przez 3 lata pracowałem w biurze, które przyjmowało nowych, świeżaków. Wielu z nich spoza Warszawy. Druga, trzecia gadka i schodziło na tematy kibicowskie. Jeden z Olsztyna, drugi z Lublina, trzeci gdzieś tam z Kalisza itp itd. Każdy podobnie: "Nie no, na Legię nie będę chodził. Brat/kumple mnie zajeb.ią jak się dowiedzą. Pośmigam na Polonię, popatrzę na dobrą piłkę, może się wkręcę to na wyjazdy z nimi pojeżdzę". Mija pół roku. "I co, jak wyjazdy z KSP?" "Daj spokój. Jakbym wiedział jak hardcorowo Legia obstawia te mecze to bym nawet się nie wychylał. Teraz wiem, dlaczego taka lipa na Polonii". I to jest właśnie powód, dla którego Polonii w tym mieście nie ma. Nie dlatego, ze tak w konstytucji RP zapisano. Tylko dlatego, że tak zaj.ebiście w tym aspekcie działała Legia. Wisła nie potrafiła. ŁKS też nie. Ruch tylko częściowo. Zrozumiano??
Powtórzę - to, że nie ma tu miejsca na Polonię to "jest kwestią odpowiedniej organizacji w strukturach kibicowskich, systemem działa grup, osiedli, fanklubów, zaufania, odpowiedniego reagowania na wydarzenia,antycypowania zdarzeń, przywództwa, zasad, charyzmy liderów na poziomie ogólnym/grup, tradycji z lat poprzednich itp itd"
Z oczywistych względów o wielu rzeczach nie będę pisał, bo to "nasze sprawy" i gotowego przepisu nie będę tu podawał. Ale jednak z jakiegoś względu tej Polonii nie ma.
Jescze coś powiem - każdy klub w Polsce ma ten sam potencjał - 38 mln Polaków. Ale kwestią jakości ekipy jest wykorzystanie tego potencjału. Wisła zdominowała ligę w XX wieku - chyba 6 czy 7 mistrzów w ciągu tam 10 czy 12 lat (przepraszam Wiślaków - nie pamiętam dokładnie). Tak czy nie? Gdzie są wasi kibice z Wielkopolski, Lubelszczyzny, Opolszczyzny, Kujaw albo Warmii? Nie ma. My potrafiliśmy o to zadbać, i dlatego dziś na każdym naszym wyjeździe mamy po kilkanaście/kilkadziesiąt osób z Opola, Zamościa Rzeszowa, Ełku, Zielonej Góry, Włocławka, Częstochowy itp itd (miasta oczywiście wraz z ich okolicami). Stąd m.in. nasze liczby. Podobnie ma Widzew - nie chodzi tu o to, kto rządzi w Grudziądzu czy Sochaczewie, ale o sam fakt, że takich miast/miasteczek jest kilkadziesiąt. Kilkadzięsiąt razy kilkanaście osób = kilkaset osób. I znów: PZPN nie narzuca jakie miasto ma komu kibicować, jak samo nie ma I czy II ligi. O to trzeba samemu zadbać. My zadbaliśmy i mamy. Wy nie.
To "jest kwestią odpowiedniej organizacji w strukturach kibicowskich, systemem działa grup, osiedli, fanklubów, zaufania, odpowiedniego reagowania na wydarzenia,antycypowania zdarzeń, przywódzctwa, zasad, charyzmy liderów na poziomie ogólnym/grup, tradycji z lat poprzednich itp itd"
A jak już jesteś taki geograf, to spójrz w jakiej odległości od Warszawy jest miasto Łódź z takimi silnymi kibicami jak Widzew i ŁKS. Układ zbliżony do układu Kraków-Górny Śląsk.
Z tobą nie dyskutuję za "Warsiawę", "stolycę" i "ślunsk". Nie mój poziom.
Jedziemy.
Tak masz wyje.bane, że jednak wziąłeś udział w dyskusji. Czyli jednak nie masz wyj.eban.eObiektywny1906 pisze: każdy ma na wasze zdanie ciężko wyje.bane, Kraków was pierdoli.
Kolego ts06 - oczywiście, Warszawa jest większa, Kraków mniejszy. Ale ja przecież nie oceniam "efektywności" czy "fanatyczności" lokalnych społeczności. Oceniam całokształt, bez analizowania przyczyn stanu rzeczy. Jak powiem, że Brazylia gra lepiej w piłkę niż Grecja to mi napiszesz "gra lepiej, ale dlatego, że ma więcej obywateli"? Faktem jest, że gra lepiej i tyle... Nie napisałem, że są bardziej utalentowani, zdolniejsi czy coś. Z "jakichś" przyczyn są lepsi i tyle. Mam nadzieję, że złapałeś o co mi chodzi. W tym przypadku jest podobnie. Legia notuje daleko lepsze liczby niż Wisła. Tak jak Wisła lepsze niż Cracovia. Idąc tym tropem, to najlepszych kibiców będzie miał KS Tęcza Bębenkowo - tylko, że to mała wieś, więc i potencjał mały. Ale ogólnie mądry wpis, szczególnie na tle pozostałych. Jestem otwarty do dalszej wymiany argumentów.ts06 pisze:Tadżyk - zapomniałeś chyba o najważniejszym.Miasto jest wasze praktycznie całe, Kraków jest podzielony mniej więcej - pół na pół a porównaj sobie ile ludzi mieszka w Wawie okolicach a ile u nas - ogólnie macie jakoś 4 krotnie większy potencjał 'liczbowy' no i nie macie tego syfu(sprzęt). Tak więc nie dziwi że w wielu kwestiach jesteśmy za wami, nawet bym stwierdził że ta różnica nie jest taka duża, patrząc na potencjał osobowy i klimat w Krk.
Spójrz na Lecha - miasto mniejsze niż Wrocław. Kibicowsko o klasę lepsi. Tu też będziesz tłumaczył potencjałem demograficznym?
Zrozumcie wreszcie, że topklasa Legii, Lecha czy Ruchu Chorzów to tylko w niewielkim stopniu efekt potencjału ludzkiego. To wszystko jest kwestią odpowiedniej organizacji w strukturach kibicowskich, systemem działania grup, osiedli, fanklubów, zaufania, odpowiedniego reagowania na wydarzenia,antycypowania zdarzeń, przywództwa, zasad, charyzmy liderów na poziomie ogólnym/grup, tradycji z lat poprzednich itp itd. Przecież Lech ma mniejszą bazę kibiców niż Wrocław, Ruch ma mniejszą niż np. GKS Katowice, Pogoń ma większą niż np. Zagłębie Sosnowiec itp itd. Ja wiem, że wygodnie odpowiadać "Legia ma dobre liczby, bo duże miasto i sami w mieście". Tylko, że to tylko wycinek prawdy.
"Legia sama w mieście to im łatwo". Zastanowiłeś się jeden z drugim, dlaczego jesteśmy sami, bez Polonii?TSW19061906 pisze:
W Warszawie jest jeden klub! , Polonie można porównać do Hutnika (choć chuligańsko Hutnik ich zmiecie)
.
Tak powiem: na przełomie 80/90 potencjał kibicowski Cracovii i Polonii był zbliżony. Oba kluby z duża tradycją, jakieś tam sukcesy w przeszłości, "gnębieni przez komunę", bida w kasie, marazm na trybunach itp. Wchodzili w wolną Polskę równo, z tą samą bazą kibiców. 25 lat temu. Pokolenie temu. Tak czy nie? No tak. I teraz tak: jeden z tych klubów pochodzi z dużo większego miasta, co więcej, z miasta z masowym napływem kolejnych kibiców, którzy na ogół nienawidzą ich rywala. Co więcej, jeden z tych klubów miał właśnie wtedy swoje złote czasy: zdobywał Mistrzostwo Polski, Puchar Polski, grał w Pucharach, była mania na Olisadebe i Enegela (2002 r.), media posrywały się pisząc o polonijnej piłce. Mało? Jedziemy dalej. Dekadę później ten sam klub był jednym z najbogatszych w Polsce, ściągał piłkarzy niczym szejkowie arabscy, celował w Mistrzostwo Polski i Ligę Mistrzów, ściągał jakichś Ebi Smolarków inne medialne postaci. Mało? To dalej. W tym samym czasie ich lokalny rywal toczył wyniszczającą wojnę z okupantem (iti) - miał puste trybuny, mocno ograniczoną działalność kibicowską, nie pojawiał się nikt nowy, z roku na rok większy strach przed przyszłością itp itd. Drugi natomiast klub nie miał żadnych sukcesów (nie licząc awansów do Ekstraklasy), bidę z nędzą itp. I teraz tak: baza kibicowska tych pierwszych jak była marna tak pozostała marna. Baza tych drugich jak była marna to się gigantycznie rozrosła. Pierwszy klub to oczywiście Polonia W, drugi to Cracovia K. I czyja to jest wina/zasługa? Mamy przepraszać za to, że przez lata tak mocno usiedliśmy na Polonii, że się nie wykluła? Co wy k.urwa myślicie, żę to PZPN wydał taką uchwałę pt "Kibice Polonii istnieć nie będą", albo Senat RP wydał dekret pt "Wyższe podatki dla kibiców Polonii"? Nie ma ich, bo im na to nie pozwoliła Legia. Mamy za to przepraszać? Przecież to właśnie element kibicowskiego rzemiosła by nie dopuścić rywala do powstania. Wisła popuściła i im wyrósł groźny rywal. Ale k.urwa, zrozumcie wreszcie, że to że nie ma Polonii to efekt działalności i zaje bistości (w tym aspekcie) działań kiboli Legii. I to mimo tych mega dużych przeciwności o których pisałem: Warszawa, klub idzie na mistrza Polski, ma szejka Wojciechowskiego, a w młynie 600 osób. I tak przez 10 lat ich sporotowo topowania w Polsce. A na trybunach lipa straszna. Bo co, bo żyłą wodna pod stadionem i ludzie bali się, że będą niepłodni? No ku.rwa nie - nie było ich bo Legia poświęciła kawał uwagi, czasu, sił i środków na to, żeby ich nie było! Tego nie dała rady zrobić Wisła i efekt mają teraz.
Dam przykład - będąc na SGH, przez 3 lata pracowałem w biurze, które przyjmowało nowych, świeżaków. Wielu z nich spoza Warszawy. Druga, trzecia gadka i schodziło na tematy kibicowskie. Jeden z Olsztyna, drugi z Lublina, trzeci gdzieś tam z Kalisza itp itd. Każdy podobnie: "Nie no, na Legię nie będę chodził. Brat/kumple mnie zajeb.ią jak się dowiedzą. Pośmigam na Polonię, popatrzę na dobrą piłkę, może się wkręcę to na wyjazdy z nimi pojeżdzę". Mija pół roku. "I co, jak wyjazdy z KSP?" "Daj spokój. Jakbym wiedział jak hardcorowo Legia obstawia te mecze to bym nawet się nie wychylał. Teraz wiem, dlaczego taka lipa na Polonii". I to jest właśnie powód, dla którego Polonii w tym mieście nie ma. Nie dlatego, ze tak w konstytucji RP zapisano. Tylko dlatego, że tak zaj.ebiście w tym aspekcie działała Legia. Wisła nie potrafiła. ŁKS też nie. Ruch tylko częściowo. Zrozumiano??
Powtórzę - to, że nie ma tu miejsca na Polonię to "jest kwestią odpowiedniej organizacji w strukturach kibicowskich, systemem działa grup, osiedli, fanklubów, zaufania, odpowiedniego reagowania na wydarzenia,antycypowania zdarzeń, przywództwa, zasad, charyzmy liderów na poziomie ogólnym/grup, tradycji z lat poprzednich itp itd"
Z oczywistych względów o wielu rzeczach nie będę pisał, bo to "nasze sprawy" i gotowego przepisu nie będę tu podawał. Ale jednak z jakiegoś względu tej Polonii nie ma.
Jescze coś powiem - każdy klub w Polsce ma ten sam potencjał - 38 mln Polaków. Ale kwestią jakości ekipy jest wykorzystanie tego potencjału. Wisła zdominowała ligę w XX wieku - chyba 6 czy 7 mistrzów w ciągu tam 10 czy 12 lat (przepraszam Wiślaków - nie pamiętam dokładnie). Tak czy nie? Gdzie są wasi kibice z Wielkopolski, Lubelszczyzny, Opolszczyzny, Kujaw albo Warmii? Nie ma. My potrafiliśmy o to zadbać, i dlatego dziś na każdym naszym wyjeździe mamy po kilkanaście/kilkadziesiąt osób z Opola, Zamościa Rzeszowa, Ełku, Zielonej Góry, Włocławka, Częstochowy itp itd (miasta oczywiście wraz z ich okolicami). Stąd m.in. nasze liczby. Podobnie ma Widzew - nie chodzi tu o to, kto rządzi w Grudziądzu czy Sochaczewie, ale o sam fakt, że takich miast/miasteczek jest kilkadziesiąt. Kilkadzięsiąt razy kilkanaście osób = kilkaset osób. I znów: PZPN nie narzuca jakie miasto ma komu kibicować, jak samo nie ma I czy II ligi. O to trzeba samemu zadbać. My zadbaliśmy i mamy. Wy nie.
Do tego nie wiem jak mam się odnieść... jeśli 19 tys. to kabaert to brak mi słów na inne stadiony. Zgadzam się - mogłoby być lepiej, chciałbym, żeby w każdym meczu było po 30 koła. Ale niestety, taki mamy kraj, taką mentalność itp. Ludzie wolą iść do galerii handlowej czy do kina niż na "spektakl piłkraski". To co jednak najważniejsze, to jest pełne i daje radę - Żyleta, trybuna warszawskich fanatyków. A, że pan Wojtek z żoną Marleną i synami Jasiem i Antkiem wolą iść do kina 3D? Trudno. Legia bez nich da radę.TSW19061906 pisze: Człowieku macie największy potencjał kibicowski w Polsce, jeden z wiekszych w Europie i macie problem z napełnieniem stadionu...bo frekwencja na poziomie 19 000 to jest kabaret.
Tak, tak. Wyjeb.ane. Ale znów jest riposta. Powiem Ci co znaczy mieć wyj.ebane. WYje.bane to ja mam na to, jaki kolor trampek do programu w TV założy Kuba Wojewódzki. I jakby powstał temat tego dotyczący to po pierwsze bym nie czytał a po drugie nie odpisywał. A jeśli bym odpisał, to znaczy, że nie mam wyje.bane. Tak samo jak Ty nie masz wyje.bane na to co o ruchu kibicowskim w Krk myślą w Łodzi, Warszawie i Zamościu.*** pisze:Kraków ma na was wyjebane łącznie z Hutnikiem i Garbarnią nie licząc Tramwaju K,
I znów. Mamy przepraszać, za to, że wy 65km od Krakowa macie wrogów a my nie? Mamy przepraszać za to, że chłopaki w Siedlcach, Ostrołęce, Ciechanowie potrafili zaszczepić 20 lat temu fanatyzm w chłopakach na korzyść Legii, a wy tego nie potrafiliście zrobić w Nowym Sączu, Jaworznie czy Tarnowie? No proszę Cię...*** pisze: serio to ci się nie dziwie nie macie rywala w regionie podobnie jak Lech to się akurat dobraliście w parę, gdzie wy macie najbliższą kosę 200km od miasta?My od Krakowa 65+km mamy hanysowo Katowice/Chorzów i też to jest kosa taka na odległość jeżeli chodzi o sam Krk a gdzie tam wam do Poznania czy Zabrza?
To "jest kwestią odpowiedniej organizacji w strukturach kibicowskich, systemem działa grup, osiedli, fanklubów, zaufania, odpowiedniego reagowania na wydarzenia,antycypowania zdarzeń, przywódzctwa, zasad, charyzmy liderów na poziomie ogólnym/grup, tradycji z lat poprzednich itp itd"
A jak już jesteś taki geograf, to spójrz w jakiej odległości od Warszawy jest miasto Łódź z takimi silnymi kibicami jak Widzew i ŁKS. Układ zbliżony do układu Kraków-Górny Śląsk.
To samo. Trzeba było sobie odpowiednio ustawić rywala w mieście.Fighteros pisze:Koleżka z Warsiawy nieco sie zagalopował ale dobrze mu chlopaki napisali.
W stolycy czy w poznaniu w barwach sobie mozna pomykac bez zadnych konsekwencji
Z tobą nie dyskutuję za "Warsiawę", "stolycę" i "ślunsk". Nie mój poziom.
Mówisz o forum ekipy Legii (tj. LegiaLive) czy o jakichś pokoemonach z legia.net czy legia. com? Ja mówię o forach gdzie piszą ludzie decydujący o kształcie trybun. Na Legii takie forum jest jedno i zapewniam Cię, że za pisanie "skisła", "sracovia" czy inne "gtsy" dostaje się solidnego kopa w d***. Za starzy i za mądrzy jesteśmy na to, by prowadzić dyskusję na takim poziomie i traktować to jako dosrywanie. U nas jest zasada - chcesz zaleźć Wiśle/Polonii/Widzewowi za skórę? Ustaw się na szaliki, zaj.eb jednemu czy drugiemu bułę i wróć. Za przekształcanie nazw klubów i kaleczenie polskiego na naszym forum dostaje się odpowiednie nagrody. Na forum np. Lecha jest podobnie.południe22 pisze:dajcie spokój z tym typem z Warszawy. Chwali się aktywnymi znajomymi z TS i KSC, a jako przykłady napinki podaje wpisy na forum internetowym i to w sytuacji, gdzie po ostatnim meczu Legia-Wisła na tym ich świetnym forum znaleźć można było niejeden wpis o "GTSie".
Za dużo razy byłem na Wisła-Legia by w to uwierzyć. Chyba, że mówisz o meczach Wisły bez udziału Legii, to wtedy OK.południe22 pisze:
Raczej nie zdarza mi się opuszczać meczu na R22 i oprócz "Płonie ognisko na Łazienkowskiej..." śpiewanego raz na 3 mecze nie ma na stadionie NIC antylegijnego.
Nie musisz ironizować. Nic takiego nie pisałem. Wyzwiska na meczu też wg mnie nie są oznaką kompleksów.południe22 pisze:
Ale rozumiem, że jak ktoś się zmobilizuje, krzyknie głośno na swoim stadionie to już jest napinka. Normalny, znający swoje miejsce w szeregu kibic powinien ustawić szpaler na przejeździe kibiców Legii i bić im pokłony podczas przejazdu na stadion :)
-
- Posty: 574
- Rejestracja: 09.01.2009, 13:02
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Tadżyk to jednak idiota. Co on pierdoli to głowa mała.
I Ty porównujesz Cracovie do Polonii? Co ty ku*** wiesz o tępieniu przeciwnika, co Ty wiesz o walce?. gdyby Polonia Cię z maczetami goniła to inaczej byś pisał. Znalazł się ku*** mądralski. Dupe by Ci pocieli i tyle by było Twego kibicowania. Wy c**** wiecie o wierności, o walce 24 na dobe.
Czy Legia w końcu podejmie rękawice?
Zresztą c*** z nimi, nie o nich temat.
I Ty porównujesz Cracovie do Polonii? Co ty ku*** wiesz o tępieniu przeciwnika, co Ty wiesz o walce?. gdyby Polonia Cię z maczetami goniła to inaczej byś pisał. Znalazł się ku*** mądralski. Dupe by Ci pocieli i tyle by było Twego kibicowania. Wy c**** wiecie o wierności, o walce 24 na dobe.
Czy Legia w końcu podejmie rękawice?
Zresztą c*** z nimi, nie o nich temat.

-
- Posty: 65
- Rejestracja: 21.03.2015, 19:38
- Lokalizacja: Reymonta 22
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
jakdzieci a Cracovia jest dlatego zasłużona bo przed wojną trzymała ze środowiskami żydowskimi które tak samo jak komuna po wojnie działały na szkodę Polski.
Problem z wami jest taki że wy swojej żydowskiej historii się nie wstydzicie a na Wiśle tak jak na każdym innym polskim stadionie komuna jest jebana na każdym kroku.Niestety takie były czasy że powstawały resortowe kluby ale nikt tutaj tej komuny nie zapraszał,przyszła sama i zabrała co chciała.Przez wszechobecne żydostwo które w Polsce się zagnieździło kilkaset lat temu przez ostatnie 200 Polska miała same problemy,od rozbiorów przez wojny światowe,przez komunę i ma dalej w 'wolnej' Polsce płacąc odszkodowania.
Nie wstyd wam utożsamianie się z żydostwem które niszczy Polskę przez tyle lat,przecież ponad 80% kadry oficerskiej NKWD miała żydowskie pochodzenie i na ich rozkaz strzelano Polakom w tył głowy.
W Łodzi kibice Łksu który był założony przez żydów zdecydowanie się od tej historii odcinają i tego wstydzą przez co przez lata odbijali piłeczkę nazywając żydami swojego lokalnego rywali.Tam to jest wyzwisko,wam to nie przeszkadza.
Problem z wami jest taki że wy swojej żydowskiej historii się nie wstydzicie a na Wiśle tak jak na każdym innym polskim stadionie komuna jest jebana na każdym kroku.Niestety takie były czasy że powstawały resortowe kluby ale nikt tutaj tej komuny nie zapraszał,przyszła sama i zabrała co chciała.Przez wszechobecne żydostwo które w Polsce się zagnieździło kilkaset lat temu przez ostatnie 200 Polska miała same problemy,od rozbiorów przez wojny światowe,przez komunę i ma dalej w 'wolnej' Polsce płacąc odszkodowania.
Nie wstyd wam utożsamianie się z żydostwem które niszczy Polskę przez tyle lat,przecież ponad 80% kadry oficerskiej NKWD miała żydowskie pochodzenie i na ich rozkaz strzelano Polakom w tył głowy.
W Łodzi kibice Łksu który był założony przez żydów zdecydowanie się od tej historii odcinają i tego wstydzą przez co przez lata odbijali piłeczkę nazywając żydami swojego lokalnego rywali.Tam to jest wyzwisko,wam to nie przeszkadza.
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 04.01.2014, 16:09
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Nie uszanowali minuty ciszy i tyle. **** im w d***Tadżyk pisze:Mówisz o forum ekipy Legii (tj. LegiaLive) czy o jakichś pokoemonach z legia.net czy legia. com? Ja mówię o forach gdzie piszą ludzie decydujący o kształcie trybun. Na Legii takie forum jest jedno i zapewniam Cię, że za pisanie "skisła", "sracovia" czy inne "gtsy" dostaje się solidnego kopa w d***. Za starzy i za mądrzy jesteśmy na to, by prowadzić dyskusję na takim poziomie i traktować to jako dosrywanie. U nas jest zasada - chcesz zaleźć Wiśle/Polonii/Widzewowi za skórę? Ustaw się na szaliki, zaj.eb jednemu czy drugiemu bułę i wróć. Za przekształcanie nazw klubów i kaleczenie polskiego na naszym forum dostaje się odpowiednie nagrody. Na forum np. Lecha jest podobnie.południe22 pisze:dajcie spokój z tym typem z Warszawy. Chwali się aktywnymi znajomymi z TS i KSC, a jako przykłady napinki podaje wpisy na forum internetowym i to w sytuacji, gdzie po ostatnim meczu Legia-Wisła na tym ich świetnym forum znaleźć można było niejeden wpis o "GTSie".
dlatego też może pozostańmy przy swojskim "pewna męska część ciała w tylną część ciała Wisły" i wtedy wszyscy będą zadowoleni
Kończąc wątek kolejnego skurwienia się nożowników
Nie ma co się spinać o jakiś krakowskich pazi.
Parę cytatów z jednej strony Waszego ogarniętego forum.
Rzeczywiście Wersal ku*** :)
Dziękuje za uwagę.
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 07.01.2013, 20:16
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Tadżyk tak hipotetycznie w ten sam sposob jak Warszawę przejmowaliscie.
Zbierasz setkę najlepszych TB, od nas wychodzi 20 nawet nie najlepszych, ale świrów z długimi zabawkami i co? Tak właśnie działało to u nas.
Masz jeszcze ochotę pokazywać pazurki i opowiadać pierdoły z zadbaniu o coś?
Nie? To przestań pierdolić i nie pisz na temat o którym nie masz żadnego pojęcia.
Pomieszkaj w Krakowie, pobiegaj po osiedlach zdobywaj nowych kibiców dla Legii i dopiero opisz wrażenia. Jak będziesz miał jeszcze ręce.
Kraków i Warszawa to są dwa różne kibicowskie światy i wiem że żaden wasz zdobywca nie ma ochoty znaleźć się w naszym. Więc racz nam nie prawić morałów i nie mędrkuj.
Zbierasz setkę najlepszych TB, od nas wychodzi 20 nawet nie najlepszych, ale świrów z długimi zabawkami i co? Tak właśnie działało to u nas.
Masz jeszcze ochotę pokazywać pazurki i opowiadać pierdoły z zadbaniu o coś?
Nie? To przestań pierdolić i nie pisz na temat o którym nie masz żadnego pojęcia.
Pomieszkaj w Krakowie, pobiegaj po osiedlach zdobywaj nowych kibiców dla Legii i dopiero opisz wrażenia. Jak będziesz miał jeszcze ręce.
Kraków i Warszawa to są dwa różne kibicowskie światy i wiem że żaden wasz zdobywca nie ma ochoty znaleźć się w naszym. Więc racz nam nie prawić morałów i nie mędrkuj.
-
- Posty: 129
- Rejestracja: 06.09.2014, 15:32
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Widzisz w moim poście coś na temat komuny lub czasów przedwojennych?
Podałem przykład z 1991, cytując Mikołajewicza, obecnego prezesa "TS". Oraz z 2009, przykładu uchwały potwierdzające wasze związki z gwardią.
A napisałem to w odpowiedzi, na twoje pytanie co mają wspólnego policjanci trenujący i odbywający testy sprawnościowe na wiśle obecnie.
Z tymi żydami to mocno popłynąłeś, bo jeśli ktoś z nimi kolaborował to wisła.
tygodnik sportowy 15.04.1925
A tym bardziej nikt nie układał się z jakimś NKWD.
Wy wiecie, że tow. czerwiński pracował podczas stanu wojennego w ambasadzie w Moskwie, a w 89 donosił na środowiska polonijne z ambasady w Chicago. A mimo tego prowadzi was przez błonia na derby, będąc jednomyślnie wybrany na honorowego prezesa kibiców.
Jednomyślnie, tak jak jednomyślnie przyjęto patronat GTS. Widać jak sobie wisła ceniła ten wasz rzekomy patriotyzm przedwojenny.
Co do wizerunku żydów, to porównaj go sobie do waszych flag z psami i okrzykach typu: "to my wściekłe psy". Wolisz być psem czy żydem?
I żydów i psów nikt nie lubi, ale psy są na smyczy u zydów.
Może zamiast zwykłych żydów, zacznijcie nazywać Cracovię masonami ;)
Zresztą nikt na Cracovii nie jest żydem i się za takiego nie uważa. Jest to wyłącznie satyra z was, której staracie się nie rozumieć.
I jako polscy patrioci śpiewacie "auschwitz birkenau".
Pod stadionem Cracovii jest tablica pamiątkowa z nazwiskami działaczi i sportowców, którzy zginęli w walce o wolną Polskę.
U was widnieje tablica "ośrodek szkolenia policji". Choć nadmienić należy, że po stronie wisły też byli tacy którzy służyli ojczyźnie.
Podałem przykład z 1991, cytując Mikołajewicza, obecnego prezesa "TS". Oraz z 2009, przykładu uchwały potwierdzające wasze związki z gwardią.
A napisałem to w odpowiedzi, na twoje pytanie co mają wspólnego policjanci trenujący i odbywający testy sprawnościowe na wiśle obecnie.
Z tymi żydami to mocno popłynąłeś, bo jeśli ktoś z nimi kolaborował to wisła.
tygodnik sportowy 15.04.1925
Cracovia była najpopularniejszym klubem sportowym w Krakowie, zapewniającym możliwość trenowania w wielu sekcjach. Pierwszy stadion w 1912 r, jako "park gier i zabaw" zbudowany z dobrowolnych składek służył mieszkańcom do rekreacji. Przed II wojną światową żydzi mieszkali w Polsce i tak jak teraz w wiśle grają gracze z zagranicy, tak kiedyś nikt nie zaglądał mieszkańcom w dokumenty.Zdobywała je powoli Wisła, krok za krokiem, przy wybitnej pomocy i sojuszu z Makkabi.
A tym bardziej nikt nie układał się z jakimś NKWD.
Wiedza o żydach obecnie, a w czasach przedwojennych znacząco się różni. Więc nie oceniaj ludzi z początka XX wieku na podstawie tego co wiesz teraz.Towarzystwo Sportowe Wisła tysiącami nici związane jest z Milicja Obywatelską.
Tak zaczyna się rozdział "Wisła - klubem niebieskich mundurów" w monografii tego klubu wydanej w 1966. Wewnątrz szalenie interesujące dane statystyczne. Otóż podają tam, że 57% członków Wisły to funkcjonariusze MO. Członków, nie działaczy!
Wy wiecie, że tow. czerwiński pracował podczas stanu wojennego w ambasadzie w Moskwie, a w 89 donosił na środowiska polonijne z ambasady w Chicago. A mimo tego prowadzi was przez błonia na derby, będąc jednomyślnie wybrany na honorowego prezesa kibiców.
Jednomyślnie, tak jak jednomyślnie przyjęto patronat GTS. Widać jak sobie wisła ceniła ten wasz rzekomy patriotyzm przedwojenny.
Co do wizerunku żydów, to porównaj go sobie do waszych flag z psami i okrzykach typu: "to my wściekłe psy". Wolisz być psem czy żydem?
I żydów i psów nikt nie lubi, ale psy są na smyczy u zydów.
Może zamiast zwykłych żydów, zacznijcie nazywać Cracovię masonami ;)
Zresztą nikt na Cracovii nie jest żydem i się za takiego nie uważa. Jest to wyłącznie satyra z was, której staracie się nie rozumieć.
I jako polscy patrioci śpiewacie "auschwitz birkenau".
Pod stadionem Cracovii jest tablica pamiątkowa z nazwiskami działaczi i sportowców, którzy zginęli w walce o wolną Polskę.
U was widnieje tablica "ośrodek szkolenia policji". Choć nadmienić należy, że po stronie wisły też byli tacy którzy służyli ojczyźnie.
Jak wiesz lepiej od Piłsudskiego to lepiej się doucz."Cracovia jest właśnie tym klubem, który nauczył mnie interesować się sportem” – te słowa wygłosił Marszałek Józef Piłsudski 27 maja 1922 roku w trakcie spotkania z delegacją Cracovii.
Pięć lat wcześniej, 10 czerwca 1917 roku komendant Legionów Polskich brygadier Józef Piłsudski z małżonką oraz dowódca 1. pułku piechoty Legionów pułkownik Edward Rydz-Śmigły odwiedzili stadion Cracovii przy okazji meczu Cracovii z 5. pułkiem piechoty Legionów Polskich.
Gra Cracovii i atmosfera meczu tak zauroczyły Marszałka, że do końca życia został wiernym kibicem Pasów. Patronował jubileuszom 15. i 25-lecia Klubu, a stadion Cracovii nosi jego imię.
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 21.03.2015, 19:38
- Lokalizacja: Reymonta 22
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Ja bym podesłał inne linki ale mi się nie chce po prostu szperać.Ta nasza gadka zainspirowała mnie do założenia tematu.Potraktujcie go poważnie,bo może się wywiązać ciekawa rozmowa.
-
- Posty: 67
- Rejestracja: 21.02.2010, 18:53
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Na derbach z Nowego Sącza ok. 30 osób.
W górach jest wszystko co kocham
Wszystkie wiersze są w bukach
Zawsze kiedy tam wracam
Biorą mnie klony za wnuka
Zawsze kiedy tam wracam
Siedzę na ławce z księżycem
I szumią brzóz kropidła
Dalekie miasta są niczym
Wszystkie wiersze są w bukach
Zawsze kiedy tam wracam
Biorą mnie klony za wnuka
Zawsze kiedy tam wracam
Siedzę na ławce z księżycem
I szumią brzóz kropidła
Dalekie miasta są niczym
-
- Posty: 366
- Rejestracja: 27.07.2013, 22:21
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
To jest w ogóle beka jak przy totalnej chujni u sąsiadki, wyskakują z historią, którą mają o wiele bardziej chujową niż my.Jakoś u Ślązaków którzy byli największym beneficjentem Prlu takie rozkminy nie odchodzą.Wyjazdy dno, młyn mniejszy niż Podbeskidzie, na derby nie są w stanie sprzedać 1500 biletów(zgód nie liczę), na mieście sukcesów niewiele a tu jakiś dzieciak wyskakuje ze skanami z prehistorii, która jak wiadomo została narzucona
Zresztą co się dziwić ,ich 'wielka' zgoda w stolicy stosuje te same metody.
Zresztą co się dziwić ,ich 'wielka' zgoda w stolicy stosuje te same metody.
-
- Posty: 134
- Rejestracja: 06.12.2013, 13:04
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Tadżyk, a jak się wracało z Legnicy Ci koledzy opowiadali?
-
- Posty: 502
- Rejestracja: 28.06.2007, 12:44
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Tadżyk nie było dla Legii problemem skrócenie Polonii metodami krakowskimi np. sprzęt czy wywózki do lasu. Taki jesteś z tego dumny, że inaczej nie potraficie sobie poradzić? Na Lechię w Mławie czyli niby waszym terenie też atakujecie ze sprzętem tylko w 6 krotnej przewadze, a jak dzwoni Gdańsk to nie zebraliśmy się albo telefony wyłączone i posrane gacie. Gratuluje wam władcy wszechświata i okolic. Do Krakowa nie macie startu jeżeli naprawdę chcielibyście być tacy hardcorowi i bić się z nimi tak jak wy biliście sprzętem Polonie.
weselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.... strumienie wódki i trochę wina.Zarżnięta świnia...i ten tłusty bit
Zarżnięta Świnia!!!
Zarżnięta Świnia!!!

-
- Posty: 139
- Rejestracja: 29.04.2012, 11:25
-
- Posty: 1157
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Prośba mała - ewentualna kontynuacja wątków warszawskich... niespodzianka: w temacie o Warszawie. Swoją drogą brak orientacji w sprawach, w których tu się zabiera głos na temat naszego miasta i okolic naprawdę nie ustępuje temu przypisywanemu Tadżykowi odnośnie Krakowa. "Jesteśmywasząstolicą" pobieżnie zasygnalizował kilka kwestii spośród bardzo wielu nieporuszonych.
Podsumowując - to temat krakowski i Krakowowi go zostawmy. Opinia Tadżyka jest opinią jego, a nie "Legii", która w tematach na kogo ma wyjebane, czy też ewentualnych "pouczanek" pod czyimkolwiek adresem internetowych komunikatów chwilowo nie publikuje ;) Jeżeli ktoś chce kontynuować temat, niech cytuje post/fragment postu stąd, do którego chce się odnieść i kontynuuje w wątku o Warszawie.
http://kibice.net/forum/viewtopic.php?f=1&t=27031
(nie byłoby źle też sprawdzić np., czy dana kwestia nie została już tam przewinięta przez zainteresowane strony ;)
Dziękuję.
Podsumowując - to temat krakowski i Krakowowi go zostawmy. Opinia Tadżyka jest opinią jego, a nie "Legii", która w tematach na kogo ma wyjebane, czy też ewentualnych "pouczanek" pod czyimkolwiek adresem internetowych komunikatów chwilowo nie publikuje ;) Jeżeli ktoś chce kontynuować temat, niech cytuje post/fragment postu stąd, do którego chce się odnieść i kontynuuje w wątku o Warszawie.
http://kibice.net/forum/viewtopic.php?f=1&t=27031
(nie byłoby źle też sprawdzić np., czy dana kwestia nie została już tam przewinięta przez zainteresowane strony ;)
Dziękuję.
A co tam w komentarzach na Onecie?
-
- Posty: 213
- Rejestracja: 11.02.2010, 22:32
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
No to panowie nie ma litości dostaliśmy oficjalne zaproszenie do konfrontacji w temacie Warszawskim to musimy wjechać tam jak dziki w młodnik.Maczety w dłoń i Warszawke goń !Foxx pisze:Prośba mała - ewentualna kontynuacja wątków warszawskich... niespodzianka: w temacie o Warszawie. Swoją drogą brak orientacji w sprawach, w których tu się zabiera głos na temat naszego miasta i okolic naprawdę nie ustępuje temu przypisywanemu Tadżykowi odnośnie Krakowa. "Jesteśmywasząstolicą" pobieżnie zasygnalizował kilka kwestii spośród bardzo wielu nieporuszonych.
Podsumowując - to temat krakowski i Krakowowi go zostawmy. Opinia Tadżyka jest opinią jego, a nie "Legii", która w tematach na kogo ma wyjebane, czy też ewentualnych "pouczanek" pod czyimkolwiek adresem internetowych komunikatów chwilowo nie publikuje ;) Jeżeli ktoś chce kontynuować temat, niech cytuje post/fragment postu stąd, do którego chce się odnieść i kontynuuje w wątku o Warszawie.
http://kibice.net/forum/viewtopic.php?f=1&t=27031
(nie byłoby źle też sprawdzić np., czy dana kwestia nie została już tam przewinięta przez zainteresowane strony ;)
Dziękuję.
Ps. Na podgrzanie atmosfery : widać że Legia toleruje komuchów skoro nawet ain jest czerwony ;)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: dokuro, Fanatyk1962, floydfloyd, Lachos, ludwik16, maystero, op3, pikol_EZD, roman71, StefanBatory i 140 gości