BornOfhate pisze:Cracovia taka słaba ekipa że pierdoli o czasach kiedy ci co się teraz na forum wypowiadają coś usłyszeli i się napinają,
dalej żyją historią oj boli was to Wisła to jest siła numer 1 w Małopolsce jak i w Krakowie :)
MacMac pisze:Dokładnie, zapoznajcie się z tytułem tematu; "...ostatnich 30 lat"
W takim razie napiszcie coś ciekawszego. A jeśli ktoś twierdzi, że piszę o przeszłości, niech zacznie czytanie poniższego posta od końca.costamjest pisze:r************* temat tymi zjebanymi wstawkami o histori jakiś czerwińskich i miętt. Kogo ku*** to obchodzi?
Obszerniejszy fragment z pogrubionym cytatem, który wkleiłeś: Rocznik Polskiego Związku Piłki Nożnej. Pięciolecie PZPN (1919-1924), Kraków 1925Psiak pisze:...
[...] zapał ten wygasłby z pewnością, gdyby na terenie krakowskim nie zjawił się w samą porę, po śmierci Dra Jordana w r. 1907 nowy opiekun footballu. Był nim Dr. Tadeusz Konczyński, znany literat przybyły wówczas z Anglji.
Jego tylko zasługą jest, że ruch footballowy w Krakowie przybrał racjonalny kierunek. Dzięki finansowemu poparciu Dra Konczyńskiego, kluby uzyskały kostjumy i obuwie sportowe, potrzebne do gry w piłkę. On to zorganizował w roku 1906 wielki turniej, w którym brało udział 16 drużyn. Zwycięstwo odnieśli "Biało-Czerwoni", zwani także Mazur, na drugim miejscu był Akademicki Klub Sportowy "Cracovia" - dalej "Czerwoni" i "Wisła".
[...] lecz dopiero rok 1910 i 1911 przynosi zasadnicze zmiany, mające doniosłe znaczenie dla zaprowadzenia pewnego ładu i porządki wśród naszych klubów.
Opatrznościowy niemal dla Cracovii, jej prezes, ś.p. Stanisław Kopernicki - aczkolwiek w sporcie zupełnu "homo novus", zorjentował się w lot w sytuacji i przeprowadził na Walnem Zgromadzeniu K.S. Cracovia w dniu 10. lutego 1910 r. uchwałę, mocą której klub ten przystąpił do Austrjackiego Związku Footbalowego.
Uchwała powyższa w skutkach swych okazała się trafną, gdyż po pierwsze pociągnęła za sobą do tego kroku inne kluby polskie i dała możność naszym towarzystwom spotykania się z klubami austrjackimi, jak i zagranicznymi.
Krok ten był tem trudniejszy, że spotkał się:
zrazu z potępieniem ze strony pewnej części opinii publicznej, która dopatrywała się w nim postępku niepatrjotycznego.
Gdy zaś jeden z klubów krakowskich zamienił podobnie, jak i czeski "Svaz" przynależność nie do "Federation Internationale de Fotball Assotiation", lecz do secesji tegoż, "Union Internationale" nastąpiło pewne zamącenie opinji publicznej, nieorientującej się, rzecz jasna w sytuacji.
Celem uniknięcia tarć narodowościowych przystąpił Austrjacki Związek Footballowy do przeobrażenia się w organizację naczelną, w skład której wchodziłyby Związki krajowe i do tej pracy zaprosił Cracovię, jako najstarszy klub polski w "Verbandzie".
Skutkiem prac przygotowawczych Cracovii odbyło się dnia 25. czerwca 1911 we Lwowie posiedzenie prezesów i delegatów klubów, należących do Austrjackiego Związku, a mianowicie: I. L.K.S. Czarni, L.K.S. Pogoń, K.S. Cracovia i Robotniczego Klubu Sportowego w Krakowie.
W ten sposób założono podwaliny pod budowę Związki Polskiego Piłki Noznej (Z.P.P.N.) w byłym zaborze austrjackim.
[...] Dzięki przystąpieniu klubów polskich do Związku Austrjackiego, a później dzięki zorganizowaniu Związku własnego, mogły kluby polskie wejść w ścisły kontakt z klubami zagranicznymi, co znów przyczyniło się do olbrzymiej mierze nie tylko do podniesienia się formy naszych piłkarzy, lecz do zainteresowania się tym sportem szerokich warstw publiczności, która uczęszczając licznie na matche footballowe, umożliwiła klubom także rozwój materjalny.
Prasa codzienna nie mogła zostać głucha na tak nagły i szybki rozwój sportu - siłą faktu musiała się sportem footballowym zainteresować i informować opinję publiczną.
[...] Zorganizowany w ten sposób Związek wprowadził porządek i dyscyplinę do footballu małopolskiego i już w r. 1913 zdołał przeprowadzić rozgrywki o mostrzostwo Galicji czterech klubów pierwszoklasowych, do której to klasy należała Cracovia od r. 1911, zaś Czarni, Pogoń i Wisła od r. 1912. Mistrzostwo za rok 1913 zdobyła drużyna Cracovii.
Obok wymienionych drużyn pierwszoklasowych, należą wówczas do Związku kluby drugiej klasy a to Rob. Klub Sportowy, A.Z.S., K.S. Polonia, K.S. Krakus w Krakowie, Lwoski Rob. K.S. Lwowia, K.S. Lechja i K.S. Sparta we Lwowie.
Z końcem roku 1913 przystępuje do Związku cały szereg klubów, rozsianych po miastach małopolski, jak K.S. San w Przemyślu, Tarnovia, K.S. Czarni Jasło, K.S. Rewera w Stanisławowie, K.S. Pogoń w Stryju i wiele innych.
Znamiennym jest, że krakowska Makkabi nie chciała podlegać ZPPN, przenosząc bezpośrednią przynależność wprost do "Verbandu".
Obszerniejszy fragment z pogrubionym cytatem, który wkleiłeś: Przegląd Sportowy nr 21 z 1921
W tym okresie czasu zaczyna Wisła rozgrywać matche z drużynami czeskimi, które ówcześnie zaliczano do pierwszych na kontynencie.
[...]
Zawodami tymi zerwała Wisła swoją dotąd lojalną przynależność do Austriackiego Związku footballowego i z końcem 1910r. przystąpiła do
Union International Football Association”,
a tem samem od tej pory weszła w bliższe stosunki z Czeskim Związkiem footballowym.
z protokołu I Walnego Zgromadzenia KS Cracovia, 19 lutego 1910:
Walne Zgromadzenie uchwala zgłosić przystąpienie KS „Cracovia” do Austryackiego Związku Footballowego.
W umotywowaniu wniosku przedstawił p. Miller, iż położenie geograficzne Krakowa, dalej trudność sprowadzania drużyn czeskich z powodu wygórowanych warunków, jakie te kluby stawiają i bojkot jaki groziłby Klubowi, gdyby ten nie przystąpił do międzynarodowej federacji zmuszają dotychczasowy Zarząd do postawienia takiego wniosku, tembardziej, że organizacya Austr. Zw. Foot. zmieni się na szereg organizacyi krajowych względnie narodowych.
Cracovia i inne kluby polskie wstępując do ÖFV wymogły przekształcenie go w federację narodowych związków piłkarskich.
Powstanie krajowych związków ogłoszono w kwietniu 1910 (a więc już w dwa miesiące po akcesie Cracovii) [link]
a pierwsze statuty krajowych związków były gotowe w listopadzie 1910 [link]
Intensywne starania i negocjacje między zainteresowanymi stronami doprowadziły w 1911 do przekształcenia ÖFV w federację grupującą pięć związków z następujących krajów: Czechy, Dolna Austria, Galicja, Morawy-Śląsk, kraje alpejskie
[link]Uchwalona przez FIFA zasada jedno państwo - jeden związek postawiła za burtą kilka organizacji, które nie pogodziły się z tą regułą.
Założyły one własną federację o nazwie Międzynarodowa Amatorska Unia Piłki Nożnej (Union International Amateur de Football Association - UIAFA). Była to organizacja słaba liczebnie. W jej skład wchodzili amatorski związek angielski, jeden z francuskich związków i Czeski Związek Piłkarski ČSF oraz amatorskie związki z Belgii, Szwajcarii i Hiszpanii. FIFA na powstanie konkurencyjnej federacji zareagowała bojkotem zakazując gry z wszystkimi klubami zrzeszanymi przez UIAFA. Bojkot obejmował też wszystkie kluby ów zakaz łamiące.
Na terenie Austro-Węgier początkowo zakaz ten nie był przesadnie przestrzegany. ÖFV patrzyła na niego przez palce i udzielała zezwolenia klubom na grę z Czechami. W 1910 Cracovia grała 6-krotnie, a Wisła Kraków 5-krotnie z czeskimi klubami. Na jesieni 1910 Wisła zagrała jednak kolejne trzy mecze tym razem bez zgody, a w jednym przypadku wyraźnie mimo zakazu gry. Za łamanie bojkotu w listopadzie ÖFV zawiesił Wisłę w prawach członka, a ta odpowiedziała wystąpieniem z ÖFV i struktur FIFA. Dla polskich klubów oznaczało to zakaz gry z Wisłą.
"Wobec karności w międzynarodowej oragnizacyi piłki nożnej, kluby galicyjskie muszą na razie poddać się zakazowi Związku, pod grozą, że one z kolei byłyby wykluczone ze Związku, a zatem odcięte od całego ruchu footballowego we wszystkich krajach" napisano w cytowanym wyżej "Czasie". Na nic zdała się prośba Cracovii o rozegranie derbów z Wisłą, nie doszedł do skutku także zapowiadany wcześniej mecz Wisły we lwowskim turnieju.
Na wiosnę sytuacja Wisły stawała się coraz bardziej beznadziejna. Nie mogła sprowadzić rywali z Austrii, Węgier, Niemiec, nie mogła grać z liczącymi się polskimi klubami. Grywała ona mecze tylko z klubami czeskimi oraz słabymi świeżo powstałymi drużynami krakowskimi. Oznaczało to małe wpływy ze sprzedaży biletów i kłopoty finansowe dla Wisły. W maju 1911 udało się jej na jeden mecz sprowadzić szkocki klub Aberdeen, jednak szkocki związek musiał za złamanie bojkotu przepraszać na kongresie FIFA i stało się jasne, że nie uda się sprowadzić następnych wartościowych rywali.
Chcąc nakłonić kogokolwiek do grania ze sobą Wisła sięga do metod nie-fair wykorzystując do tego patriotyczną retorykę. Otóż nieoczekiwanie ogłosiła ona w prasie, że zamierza zagrać z Cracovią 3 maja 1911, a zysk z meczu przeznaczy na cel funduszu TSL (organizacja utrzymująca polskie szkoły). Podstęp nie udał się - biało-czerwoni odmówili gry proponując, że przekażą na TSL dokładnie tyle ile zechce wcześniej wpłacić Wisła, a na wypadek gdyby Wisła nic nie chciała wpłacić dokładając jeszcze dochód brutto z tego dnia ze wszystkich swoich kortów tenisowych.
Przy okazji meczu z Aberdeen 21 maja 1911 Wisła podjęła desperacką próbę założenia związku konkurencyjnego wobec powstającego właśnie w ramach struktur FIFA Związku Polskiego Piłki Nożnej. Brak pewności co do nazwy tej organizacji. "Czas" określił go jako Związek Towarzystw Piłki Nożnej, a w różnych opracowaniach spotykane są nazwy Polski Związek Towarzystw Sportowych Piłki Nożnej czy Związek Footbalistów Polskich, a nawet ... Związek Polski Piłki Nożnej.
Członkami-założyciela miałyby być oprócz Wisły następujące kluby:
Polonia Kraków, Diana Podgórze, Krakus Podgórze, Kresy Biała, Resovia Rzeszów, Sandecja Nowy Sącz, Skawa Wadowice, Wisłoka Dębica, KF Mielec, KF Tarnów, Czarni Lwów i Lechia Lwów.
Brak jednak jakiś źródeł potwierdzających skład założycielski, a podana tu lista pochodzi z roku ... 1986.
Z pewnością natomiast związek powstał bo na kongresie UIAFA w Roubaix 28 maja 1911 zadeklarował wstąpienie do tej federacji co formalnie miało się uskutecznić na przyszłorocznym kongresie w Pradze.
I to w zasadzie wszystko co wiadomo o krótkiej działalności tego związku. Miesiąc później, 26 czerwca 1911 jeden z rzekomych członków-założycieli Czarni Lwów zakłada inne, należące tym razem do struktur FIFA zrzeszenie Związek Polski Piłki Nożnej. Mija raptem kolejny miesiąc i 26 lipca 1911 Wisła, nie czekając nawet na formalne zarejestrowanie ZPPN, prosi o ponowne przyjęcie do ÖFV. Austriacki Związek Piłki Nożnej przychyla się do tej prośby i 17 sierpnia 1911 Wisła znów staje się jego członkiem co kończy futbolową wojnę FIFA-UIAFA na polskim gruncie.
Wspomniany wcześniej zapowiadany na 1912 kongres UIAFA w Pradze już nie odbywa się z braku ... UIAFA. Angielski związek amatorów rozpoczął negocjacje z The Football Association, które w 1914 doprowadziły do ich scalenia. Z prac UIAFA wycofał się także francuski związek, a pozostałe okazały być nietrwałymi kanapowymi tworami. Poza FIFA pozostał tylko Czeski Związek Piłkarski.
Podsumowując:
Cracovia wstąpiła w (lutym) 1910 r, do Autriackiego Związku, wczesniej nie było żadnej ligi. A grywano turnieje.
I nazywacie to czynem niepatriotycznym.
W tym samym roku Wisła dołącza do AZF i piszecie, że:
Pod koniec 1910 roku, Wisłę zawieszono, po czym wystąpiła z związku autriackiego.dawało to im możliwość spotykania się z klubami tak austriackimi, jak i zagranicznymi i podnoszenia swej klasy sportowej.
A tem samem od tej pory weszła w bliższe stosunki z Czeskim Związkiem footballowym.Zgłaszając swój akces do Union International Amateur de Football Association (UIAFA), kierującego się zasadą narodowości, a nie jak
FIFA – państwowości. Zrzeszał on wówczas tylko trzy związki: amatorów Anglii, jedną z federacji francuskich oraz Czeski Związek Piłkarski.
Kluby UIAFA były objęte bojkotem ze strony FIFA co oznaczało zakaz gry z nimi.
Jeszcze w 1910 roku rozpoczęły się prace nad przekształceniem ÖFV w federację krajowych związków.
W Maju 1911 - Wisła zgłosiła inicjatywę utworzenia niezależnego Polskiego Związku Towarzystw Sportowych Piłki Nożnej (PZTSPN), tzw. Związku Footbalistów Polskich, do którego przystąpiło jedynie kilka klubów prowincjonalnych. Po zaledwie 2 miesiącach nastąpiło rozwiązanie PZTSPN i powrót drużyn pod patronat ÖFV.
25 czerwca 1911 – z inicjatywy prezesa Cracovii, Stanisława Kopernickiego – powołano Związek Polski Piłki Nożnej (ZPPN).
Jako, że Galicja wchodziła wówczas w skład monarchii austro-węgierskiej, ZPPN musiał być zrzeszony w ÖFV, ponieważ FIFA dopuszczała istnienie w jednym państwie jedynie jednego związku piłkarskiego (z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, co było uzasadnione historią rozwoju futbolu). Był jednak w pełni autonomiczny.
W lipcu Wisła wróciła do Związku Austriackiego.
Jak widać czas pokazał po czyjej stronie była racja. I ile jest prawdy we wmawianiu przez was Cracovii, postawy antypolskiej.
Powstały z inicjatywy Cracovii - Związek Polski Piłki Nożnej po odzyskaniu przez Polskę niepodległości stał się zalążkiem dla Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Podczas 1. zjazdu polskich klubów piłki nożnej – zorganizowanego w Warszawie, w dniach 20 grudnia i 21 grudnia 1919 – doszło do utworzenia największego obecnie polskiego związku sportowego. Jego pierwszym prezesem mianowano działacza Cracovii – Edwarda Cetnarowskiego.
Ale nie tylko...
Przy współudziale Cracovii powstał w 1919 roku Polski Związek Lekkiej Atletykii, a w roku 1922 Krakowski Okręgowy Związek Lekkiej Atletyki.Nadmienić także należy, że ówczesny Zarząd Małopolskiego Z.P.P.N. zorganizował w październiku tegoż roku Polski Związek Lekko-Atletyczny i był bodźcem dla powstania Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Nieprzerwanie w latach 1923-1939 "Pasy" w tych zawodach nie miały sobie równych, każdorazowo zdobywając drużynowy prymat.
Psiak pisze:To ci sami Czesi, z którymi chcieliście rozegrać meczyk w 1921?
Następny jakże iście patriotyczny czyn.
To gdzie ci żydzi w Cracovii?Opowiadają sobie dziś po Krakowie, że ów nieszczęśliwy pomysł wyjazdu na match do Morawskiej Ostravy wyszedł z kół żydowskich pragnących skompromitować ten popularny Klub sportowy wobec społeczeństwa polskiego.
Członkiem pierwszego założycielskiego zarządu Wisly z 1910 roku był również zasłużony działacz, sędzia, piłkarz - Józef Stoeger.
Jan Weyssenhoff, który z Wisłą był związany od samego początku jej istnienia (od 1906 roku grał w Czerwonych, był współzałożycielem), był też współtwórcą PZPN-u
Józef Lustgarten - piłkarz i działacz Cracovii[...] zwołano na dzień 21 grudnia 1919 roku do Warszawy zebranie konstyuujące wszystkich klubów, uprawiających piłkę nożną w Polsce. Zebranie to po dwudniowych obradach przyjęło opracowany i rozesłany poprzednio projekt statutu Z.P.P.N. jak i również statu dla Związków Okręgowych.
W pracach przygotowawczych wybitny udział brali pp: [...]
Dr. Lustgarten, Prof. Dr. Weyssenhoff i Dr Cetnarowski z Krakowa, przewodniczący owego zebrania a obecnie długoletni prezes P.Z.P.N.
Jan Weyssenhoff - W barwach Wisły występował z przerwami do 1920 roku. Działacz sportowy Cracovii, Wisły Kraków i PZPN.
Jako działacz krakowskiej Wisły był jednym z twórców PZPN.
Edward Cetnarowski - Był jednym z działaczy klubowych Cracovii. Był współzałożycielem i pierwszym prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Wśród założycieli Cracovii wymienić można:
Romana Pollaka, Wacława Wojakowskiego, Bernarda Millera.
Prezesami byli kolejno: Bernard Miller, Michał Rozwadowski, Stanisław Kopernicki, Kazimierz Jurjewicz, Jan Stach, Edward Cetnarowski...
Pierwszym trenerem Cracovii był anglik - William Calder, drugim Czech - František Koželuh, dopiero trzecim: Józef Lustgarten - błędnie uważany za założyciela Cracovii - w istocie nie był nim, bo do klubu dołączył dopiero we wrześniu 1906. Z pewnością natomiast był i jest jednym z symboli Cracovii.
To właśnie on był pomysłodawcą nazwy Cracovia, jaką na jesieni 1906 obrał Akademicki Klub Footballistów.
Józef Lustgarten deklarował wyznanie mojżeszowe i narodowość polską. W 1939 roku został aresztowany we Lwowie przez NKWD i zesłany do stalinowskich łagrów, w których spędził 17 lat.
Wzór herbu opracował wiosną 1908 William Calder wraz z Wacławem Wojakowskim i Józefem Lustgartenem.
To gdzie ci żydzi wśród założycieli Cracovii?
Oprócz Polaków w Pasach grali i działali Anglicy, Austriacy, Węgrzy, Czesi i oczywiście Żydzi. Współcześnie niemal w każdym klubie grają ludzie wielu narodowości i nie wzbudza to żadnych emocji.
[link]15 kwietnia 2011 roku po raz pierwszy zdarzyło się, że w podstawowym składzie Wisły na mecz ligowy (z GKS-em Bełchatów) obecny był tylko jeden Polak - Cezary Wilk. (Był jeszcze Maor Melikson, ale jest to zawodnik, który całe życie spędził w Izraelu, a polskie obywatelstwo posiada od niedawna, więc mimo wszystko uznajemy go za obcokrajowca - przyp. WP).
W obecnym sezonie podobna sytuacja przytrafiała się trzykrotnie. Wisła wychodziła na boisko z jednym Polakiem w składzie w meczach z Widzewem Łódź (1. kolejka – Cezary Wilk), Lechem Poznań (6. kolejka – Radosław Sobolewski) i Jagiellonią Białystok (10. kolejka – Cezary Wilk).
I stało się. Wisła zagrała bez Polaków
Sobota. 57 minuta. Z boiska w Bełchatowie schodzi Łukasz Garguła, na placu gry melduje się Cwetan Genkow i w tym momencie jedenastka Białej Gwiazdy składa się z samych obcokrajowców. Wydarzenie godne zapamiętania.
Oto ten skład: Jovanić - Chavez, Bunoza, Nunez, Jaliens - Kirm, Jirsak, Diaz, Paljić - Genkow, Biton.

A jak skomentujesz:
Wisła miała zawarty w latach 20-tych XX wieku sojusz z Makkabi we władzach Krakowskiego OZPN. W 1925 Tygodnik Sportowy pisał wówczas o zdobywaniu przez Wisłę nowej publiczności w Krakowie “przy wybitnej pomocy i sojuszu z Makkabi”Z biegiem czasu te kontakty rozwijały się, doprowadzając do przyjaźni Wisły z Makkabi. W październiku 1921 roku, grała mecze przyjacielskie z Makkabi.
Znamiennym jest, że krakowska Makkabi nie chciała podlegać ZPPN, przenosząc bezpośrednią przynależność wprost do "Verbandu".
Również poproszę.Psiak pisze:Co ze źródłem na frekwencje Wisły?
Z tekstu:
"spotkanie rozegrano z okazji hucznie obchodzonego jubileuszu 60-lecia obu klubów. Na trybunach zmieściło się ponad 20 tysięcy ludzi, w przeważającej mierze fani Pasów."
wynika, że byli również obecni fani Wisły w liczbie paru/kilku tysięcy i nie mieli oni brać udziału w "entuzjastycznym" przywitaniu cetnarowskiego?
Tak to jest, ocena. Piszesz o wyłamaniu się Wisły spod austriackiego buta, a:Psiak pisze:Niedoceniasz mnie.
Zapytam jeszcze raz. Podaj źródło do poniższego, chyba że to tylko twoja ocena?
Około 1911 zaborcy austriaccy przyznają Wiśle tereny na Oleandrach i właśnie tam rozpoczęła się budowa stadionu. Uroczystość otwarcia obiektu odbyła się 16 kwietnia 1914 roku.
Wisła dostala od tego zaborcy żeby walczyć z tym zaborca o wartości narodowe? Jest w tym jakas logika?
Przynajmniej w przypadku Cracovii, wiadomo kto zbudował - sponsor :)Psiak pisze:Za papierek dwudziestokoronowy stanęła w ciągu dwu tygodni odbudowana trybuna, mieszcząca jednak nie 300 lecz 1000 miejsc siedzących.
Co to ma do tematu? To Ty twierdzisz, że Wisła opuściła (a po pół roku wróciła) do Austriackiego Związku, z powodów patriotycznych. Tak się opieraliście i buntowaliście autriakom, że w 1911 roku przyznali wam tereny?!
Można poznać źródło tego tekstu?
To zobacz tutaj: [link]quincunx pisze:Symptomatyczne, na jakie źródło się powołuje pasiak: Tygodnik Sportowy
stąd:Psiak pisze:Skad wniosek, ze interesuje mnie geneza zrobienia go patronem?
Fakt uczynienia Cyrankiewicza patronem jubileuszu Cracovii był niewątpliwie pomysłem któregoś z aparatczyków PZPR-owskich.Psiak pisze:Tacy antykomuniści a dwukrotnie zrobili go protektorem J.C.
Zacząłem wpisy w tym temacie od czasów obecnych: [link]Psiak pisze:Nie żyjesz historią?
Słaba ta ironia, skoro wg wiślaków w 1966 roku wiedza o zbrodniczej działalności cetnarowskiego była powszechnie dostępna. A w 2005 roku aż po dziś dzień nie wiedzieli oni o przeszłości Czerwińskiego.Szpicbródka pisze:Tak jak sądziłem wciąż manipulujesz. Z ciekawości zadałem proste pytanie na jakiej podstawie źródłowej tytułujecie tegoż Mięttę pułkownikiem SB
Nawiasem pisząc podkreślenie wtrętu o sprzątaczce, świadczy, że pojęcie ironii jest Ci kompletnie obce.
Czyli wg Ciebie kto wtedy pracował w ambasadzie w Moskwie?
Tekst o pułkowniku SB, wkleiłem bez potwierdzenia ze strony, która nie ma żadnej wartości jako źródło.
Natomiast faktem jest, że:
Ludwik Miętta-Mikołajewicz, ma stopień aspiranta sztabowego. - Punkt 2 postanowienia: [link]
Ludwik Miętta - Mikołajewicz otrzymuje Krzyż Komandorski za zasługi dla bezpieczeństwa wewnętrznego kraju oraz dla sportu" i to nie od ministra sportu tylko od ministra spraw wewnętrznych (podlega mu policja) i to w obecności komendanta policji.
Po 1990 roku Wisła nadal, aż do dziś jest klubem gwardyjskim.
PFS ''Gwardia'' jest ''Jest czlonkiem Miedzynarodowej (USIP) i Europejskiej (USPE) Policyjnej Unii Sportowej.''
Zajmują się min. szkoleniem sportowym policji .
Tak piszecie o rzekomym udostępnieniu waszych obiektów legionom Piłsudskiego, a o obecnym udostępnieniu infrastruktury dla policji już cisza? Odniesiecie się do tego za 100 lat, gdy będzie można łatwo przeinaczać fakty i operować cytatami wyrwanymi z kontekstu?To ucywilnienie funkcji prezesa wiąże się z ucywilnieniem całego klubu. Jest on nadal policyjny, ale działacze w niebieskich mundurach są już nie z nakazu, lecz z własnych zainteresowań i związków emocjonalnych z klubem. [...] W tej chwili w zarządzie na dwunastu członków jest czterech policjantów.
Ludwik Miętta-Mikołajewicz - Tempo 30-XII-1991
Piszecie o cyrankiewiczu, a jakie on ma obecnie powiązania z Cracovią? W porównaniu do obecności w tej chwili w Wiśle przedstawicieli PRL-u w postaci Miętty-Mikołajewicza i Czerwińskiego? Oraz doskonałej współpracy z nimi?
Wasze sukcesy obecnie są wypracowane na podstawach za komuny i czerpiecie z nich profity:
Jesteśmy jedynym właścicielem spółki "Dyskam" przysparzającej niemały dochód z systemów alarmowych.
Ludwik Miętta-Mikołajewicz - Tempo 30-XII-1991
Ludwik Miętta-Mikołajewicz do wybitnych prezesów Wisły zalicza: płk. Jabłońskiego.gen. Gruba był szefem milicji w Katowicach w czasie, gdy dokonano masakry górników w Kopalni "Wujek". Później brał udział w mataczeniu przy sprawie zabójstwa Grzegorza Przemyka.
W czasie, kiedy zarejestrowano go na esbeckim nagraniu, pełnił funkcje szefa bezpieki i milicji w Krakowie oraz prezesa klubu sportowego GTS Wisła Kraków. Właśnie jako prezes GTS Wisła na początku stycznia 1988r. zwołał do swego gabinetu kilku ludzi, w tym przedstawicieli Urzędu Postępu Naukowego i Wdrożeń, i nakazał im założenie pierwszej w Polsce prywatnej firmy ochroniarskiej. Tak powstał Dyskam spółka z o.o. Formalnie udziały objęły w nim klub sportowy GTS Wisła Kraków oraz UPNiW.
Zbigniew Jabłoński, prezes Wisły Kraków od września 1974 do 29 października 1981
Płk. Jabłoński który zdaniem obecnego prezesa jest zasłużony, ma swoje miejsce w książce "Twarze krakowskiej bezpieki". W milicji był od lat 50, komendantem wojewódzkim MO w Krakowie był od 15-X-1972. Komendantem miejskim od 1-VI-1975 i wtedy łączył obie funkcje.
[link]Czynsz za trybuny przy ul. Kałuży to około 1,5 mln zł rocznie (łącznie z podatkiem od nieruchomości). Do tego Cracovia utrzymuje stadion, co pochłania 4,5 mln zł w ciągu roku.
[..] Klub Bogusława Cupiała zrezygnował z zarządzania stadionem przy ul. Reymonta. Do tej pory Wisła płaciła miastu 2 mln zł czynszu rocznie. Do tego dochodziły koszty utrzymania obiektu - 5 mln zł na rok. Razem dawało to tylko 1 mln zł więcej niż płaci Cracovia.
Wisła wyprowadziła się do Myślenic (ma tam bazę treningową), a na ul. Reymonta będzie przyjeżdżać wyłącznie na mecze. Za możliwość ich rozgrywania na ponad 30-tysięcznym stadionie będzie płacić tylko 3 mln zł rocznie. Utrzymanie (po odjęciu zapłaty od Wisły będzie to około 2 mln zł rocznie) ma zaś spaść na barki miasta.
Równie komfortowej sytuacji co Wisła nie ma chyba żaden klub polskiej ekstraklasy. Porównywalnej wielkości stadion Legii Warszawa kosztuje klub około 12 mln zł rocznie, choć w stolicy szybko znaleziono sponsora tytularnego obiektu, który płaci za prawo do nazwy
