2020-09-10
Po testach medycznych Lech Poznań sfinalizował transfer, o którym mówiło się w mediach już od kilku dni. Na zasadzie wypożyczenia z opcją pierwokupu do zespołu Kolejorza dołączył Muhammad Awada. 23-letni napastnik ma być ważnym wzmocnieniem wicemistrza Polski w ofensywie. - Mohammad przychodzi do nas z mocnego klubu w Izraelu, jednego z najsilniejszych i najważniejszych w tamtejszej lidze, więc presja związana z grą w Poznaniu nie powinna być dla niego żadnym problemem. Zwłaszcza, że na mecze w Hajfie regularnie chodzi nawet po 20 tysięcy kibiców. Dodatkowo Maccabi preferuje styl gry podobny do nas, oparty na ataku pozycyjnym i ofensywie, co na pewno ułatwi aklimatyzację zawodnika w naszym zespole. - powiedział o zawodniku dyrektor sportowy Lecha, Tomasz Rząsa.
Awada to Izraelczyk, który do tej pory występował tylko w swoim kraju w znanym i cenionym klubie Maccabi Haifa. W minionym sezonie w barwach tej drużyny piłkarz rozegrał 31 spotkań we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił 7 goli i zanotował 2 asysty. Natomiast ogółem w barwach Maccabi wystąpił 91 razy, zdobywając 17 bramek i zaliczając 6 asyst. W Kolejorzu Awada ma walczyć o miejsce w składzie z Mikaelem Ishakiem i Filipem Szymczakiem. - Jestem lewonożnym zawodnikiem i mogę występować jako środkowy napastnik lub za plecami snajpera, a także na prawym skrzydle, więc mogę obstawić wiele pozycji w linii ataku. Wiem, że Lech to zespół, który lubi atakować, grać ofensywnie, wysoko atakować rywala pressingiem i taki styl mi odpowiada. Jestem bardzo szczęśliwy, że tutaj trafiłem. - podkreśla Izraelczyk.
