2019-09-05
W najbliższy piątek reprezentacja Polski pod wodzą Jerzego Brzęczka rozegra kolejny mecz w ramach eliminacji Mistrzostw Europy 2020. Tym razem polska kadra zmierzy się na wyjeździe z drużyną Słowenii. Do tej pory Słoweńcy zdołali po czterech meczach zgromadzić 5 punktów na swoim koncie w tabeli grupy G. To zdecydowanie gorszy wynik od rezultatu Biało-czerwonych, którzy po takiej samej liczbie spotkań zgromadzili 12 punktów, pewnie zwyciężając wszystkie dotychczasowe mecze eliminacyjne. Dlatego też Polacy są zdecydowanymi faworytami piątkowego starcia.
- Rozpoczynamy zgrupowanie z pokorą, ale też świadomością, że mamy 12 punktów. Na pewno nie wszystko funkcjonowało dotychczas tak, jak sobie życzyliśmy, ale to też bardzo ważne, że nawet gdy nie wszystko szło, potrafiliśmy być skuteczni. - mówił m.in. na konferencji prasowej przed rozpoczęciem zgrupowania kadry selekcjoner Jerzy Brzęczek. Trener podkreślił dodatkowo, że jego zespół jest jednocześnie pewny swoich wysokich umiejętności, ale i pełen pokory, bo niczego jeszcze tak naprawdę nie osiągnął. Zdaniem szkoleniowca awans jest bowiem wciąż daleko, a tymczasem mecz ze skazywanymi na porażkę Słoweńcami, którzy będą gospodarzami meczu, może być o wiele trudniejszy niż się wydaje. Dla podopiecznych Matjaža Keka będzie to spotkanie ostatniej szansy, aby pozostać w grze o fazę grupową Mistrzostw Europy. To może wyzwolić w zespole rywali dodatkowe siły, aby przeciwstawić się faworyzowanej reprezentacji Polski. Mecz z pewnością zapowiada się niezwykle ciekawie!
Słowenia - Polska, 6 września (piątek) godz. 20:45, Stadion Stožice w Ljubljanie, transmisja TV: Polsat Sport, TVP 1 i TVP Sport