Korzystamy z plików cookies. Więcej informacji na temat plików cookies i przetwarzania danych osobowych znajduje się w Polityce Prywatności.

Falubaz Zielona Góra - Sparta Wrocław

2007-05-03

Mecz czwartej kolejki ekstraligi żużlowej był meczem o którym długo żaden z nas nie zapomni. Po pierwsze był to pierwszy w tym sezonie mecz przyjaźni, gdyż jak wiadomo z wrocławską Spartą darzymy się przyjacielskimi stosunkami. Po drugie takiej atmosfery na trybunach od dawien dawna nie wiedzieliśmy w naszym fanowskim istnieniu. A po trzecie był to pierwszy mecz przy W69 przy sztucznym oświetleniu. Sam mecz zaczął się o godzinie 19:00, aczkolwiek dla nas świętowanie z naszymi przyjaciółmi zaczęło się już dzień wcześniej. Już na samym początku ruszyliśmy z grubej rury. Na prezentacji zostały odpalone świece dymne. Zielone na wejściu w pierwszy łuk, żółte na wyjściu z pierwszego łuku zostawiając po środku wolną przestrzeń którą wypełnił biały dym rozpuszczony przez jeden z samolotów grupy Żelaźni, którzy w tym dniu pomogli nam w organizacji meczowej oprawy. Efekt całości naprawdę robił piorunujące wrażenie. Po trzecim biegu u przyjaciół w klatce zawiły fany FHZG i nowa fana naszych sportowców Falubaz Terror. Poza tym tego dnia doping był prowadzony przez całe zawody (przez cały pierwszy łuk) dość żywiołowo, czego mogli doświadczyć nawet mieszkańcy odległych okolic Zielonej Góry, których tego dnia zabrakło na stadionowych trybunach. Tego też dnia udało nam się w końcu przeprowadzić na całym pierwszym łuku „SZKOCKĄ” co wyglądało naprawdę nieziemsko!!! W czasie meczu zawisły na płocie flagi Wybrzeża Gdański, FC Wymiarek i nasza flaga – AMOR. Oprócz tego w sektorze przyjaciół zawisła flaga FANATYCY SPOD WIEŻY. Koło 5 biegu w sektorze gości idzie wrocławska sektorówka do góry, która tuż przed biegiem jedenastym pojawia się na pierwszym łuku w asyście sektorówki z Gdańska i flag na kijach w barwach naszego Falubazu. Do tego wszystkiego - podświetlana przez stroboskopy folia FALUBAZ - SPARTA – WYBRZEZE. Całość dała bardzo fajny efekt. Do końca meczu trwał żywiołowy doping na trybunach, a to za sprawą pierwszego wygranego meczu przez naszych zawodników. Po meczu podziękowania od naszych rycerzy i dalsze świętowanie z przyjaciółmi z Gdańska i z Wrocławia. W późniejszych godzinach po meczowych udajemy się odprowadzić naszych „braci” na dworzec PKP. Kiedy pociąg ruszył, pożegnania i śpiewy dobiegły końca szybko pakujemy się w fury i pędzimy do Czerwieńska gdzie w 17 minut powinna znaleźć się ekipa wracająca do Wrocławia i Gdańska. Udaje nam się wyprzedzić pociąg i zjawiamy się tam przed nimi. Ku ich zaskoczeniu zobaczyli oni 20 osobą ekipę skandującą "ŚWIĘTE PRZYMIERZE FALUBAZ-SPRATA-WYBRZEŻE" przez kolejne 10 minut śpiewaliśmy z nimi na peronie po czym pociąg ruszył w dalszą podróż. I w tym miejscu chcielibyśmy bardzo podziękować wszystkim śmiałkom którzy zagościli w Zielonce przez weekend i mamy nadzieję że zobaczymy się niebawem na kolejnych meczach świętego przymierza...
iparts.pl


Ostatnie wiadomości


Bednarek będzie łakomym kąskiem latem?


Typy bukmacherskie na 31. kolejkę Ekstraklasy


Milik jednak na dłużej w Juventusie


Raków już szykuje wzmocnienia na przyszły sezon


Lechia ponownie bez licencji!


Liverpool Mistrzem Anglii w sezonie 24/25!