2023-11-08
Miał być turniej marzeń, a zanosi się na to, że będzie droga przez mękę. Przez nieodpowiedzialne zachowanie 4 zawodników, reprezentacja Polski U17 znalazła się w trudnej sytuacji. Na kilka dni przed juniorskim Mundialem selekcjoner Marcin Włodarski ma 14 graczy z pola do dyspozycji i wygląda na to, że ta liczba się nie zwiększy.
Polscy piłkarze rzadko mają okazję występować w takich turniejach jak np. mistrzostwa świata do lat 17. Drużyna Marcina Włodarskiego prawo do występu na tym turnieju zapewniła sobie dzięki świetnej grze na tegorocznych mistrzostwach Europy. Stąd wielkie nadzieje towarzyszyły występowi drużyny podczas turnieju w Indonezji. Niestety, dzisiaj oczekiwanie jest mniejsze, a ma to związek z wybrykiem czwórki piłkarzy.
Oskar Tomczyk, Filip Wolski, Jan Łabędzki oraz Filip Rózga zostali wykluczeni z drużyny za to, że zostali przyłapani, będąc pod wpływem alkoholu. Jak poinformował „Przegląd Sportowy”, zawodnicy są już w kraju. Teraz o ich dalszych losach zadecydują kluby, w których występują.
Czwórka graczy nie tylko postawiła pod znakiem zapytania swoje kariery, ale także występ całej drużyny. Marcin Włodarski zabrał na turniej 21 zawodników i kadrę w takiej liczebności zgłosił do gry. Wykluczenie zawodników mocno uszczupla pole manewru, aktualnie szkoleniowiec może skorzystać z 14 graczy z pola oraz 3 bramkarzy.
PZPN próbował interweniować w FIFA i prosił o możliwość dowołania zawodników. Jednak zgodnie z tym co przekazał „Przegląd Sportowy”, ta prośba została jak na razie odrzucona. Wygląda więc na to, że w meczach z Japonią, Senegalem i Argentyną szkoleniowiec będzie musiał sobie radzić z ograniczoną kadrą. Start turnieju 11 listopada.