2023-11-02
Wojna pomiędzy Izraelem a Palestyną sprawiła, że Patryk Klimala ma przerwę w karierze. Polski napastnik jest związany z Hapoelem Beer Szewa, lecz nie zamierza wracać do kraju ogarniętego konfliktem zbrojnym. Tę sytuację mogą wykorzystać kluby z Ekstraklasy, lecz to wcale nie będzie łatwe.
Wojna w Izraelu mocno pokrzyżowała plany piłkarzy, którzy występują w tym kraju. Większość zagranicznych graczy wyjechała, rozgrywki zostały zawieszone. W gronie zawodników, którzy zaraz po wybuchu wojny opuściło Izrael był Patryk Klimala. Piłkarz w zasadzie z dnia na dzień został bez klubu. Żeby nie tracić czasu, gracz regularnie trenuje ze Śląskiem Wrocław. I niewykluczone, że w tym klubie zatrzyma się na dłużej.
Taką sensacyjną wiadomość podał dzisiaj Samuel Szczygielski z portalu „meczyki.pl”. Aktualny lider Ekstraklasy jest zainteresowany ściągnięciem Klimali. Jednak cała transakcja nie jest łatwa do przeprowadzenia. Wszystko przez to, że napastnik ma ważny kontrakt z Hapoelem Beer Szewa. Co prawda piłkarz nie chce wracać do Izraela, lecz umowa wiąże go z klubem do końca sezonu 2025/2026. A Śląska z pewnością nie będzie stać na to, żeby go wykupić z izraelskiej drużyny.
Klimala ma rozpocząć rozmowy na temat rozwiązania kontraktu. Trudno jednak oczekiwać, żeby władze Hapoelu tak łatwo pozbyły się swojego piłkarza. Rozmowy mogą więc trochę potrwać i wcale nie jest pewne, że zakończą się szczęśliwie dla gracza. Co ciekawe, zawodnikiem interesuje się nie tylko Śląsk. Raków Częstochowa również szuka napastnika i możliwe, że powalczy właśnie o Klimalę.