2023-11-01
Dzień Wszystkich Świętych skłania do refleksji i chwili zadumy. Piłkarski świat w ciągu ostatnich 12 miesięcy stracił kilka znakomitych postaci. Warto przypomnieć tych, którzy zmarli przez ostatni rok.
Już 4 listopada poprzedniego roku piłkarską Polskę zszokowała śmierć Igora Sypniewskiego. Były piłkarz m.in. ŁKS-u Łódź i Panathinaikosu odszedł w wieku 47 lat. Miał na koncie 2 występy w reprezentacji Polski. W grudniu konkretnie 27. dnia tego miesiąca, odszedł inny reprezentant kraju – Andrzej Iwan. Legenda Wisły Kraków z orzełkiem na piersi zaliczyła 29 występów, był w drużynie podczas Mundialu w 1982 roku, który zakończył się wywalczeniem brązowego medalu przez biało-czerwonych.
Dwa dni po śmierci Iwana – piłkarski świat pogrążył się w żałobie po śmierci Pelego. Brazylijski zawodnik, dla wielu najlepszy w historii, zmarł w wieku 82 lat. Z reprezentacją Brazylii trzykrotnie wywalczył mistrzostwo świata. W styczniu zmarł za to Gianluca Vialli. Były piłkarz w ostatnich latach był asystentem Roberto Manciniego w reprezentacji Włoch, z którą wywalczył mistrzostwo Europy w 2021 roku.
Na początku marca 2023 zmarł Just Fontaine. Legendarny francuski napastnik ustanowił rekord strzelonych bramek na Mundialu, podczas turnieju w 1958 roku strzelił aż 13 bramek. W tym samym miesiącu odszedł też Roman Lentner – legenda Górnika Zabrze i reprezentant Polski w latach 50. i 60. XX wieku.
W czerwcu tego roku zmarł Silvio Berlusconi. Włoski polityk stał za sterami AC Milan, z tym klubem wywalczył kilkukrotnie mistrzostwo Włoch oraz Ligę Mistrzów. Kilkanaście dni ten, 21 października świat opuściła legenda angielskiej piłki sir Bobby Charlton. Zdobywca Pucharu Europy z Manchesterem United oraz mistrz świata z reprezentacją Anglii zmarł w wieku 86 lat.