2023-10-30
Nicola Zalewski został wplątany w sprawę dotyczącą obstawiania meczów u nielegalnych bukmacherów. Według Fabrizio Corony miał on dopuszczać się takich czynów. Te oskarżenia okazały się jednak bezpodstawne. Polak chce walczyć o odszkodowanie w sądzie.
Sprawa stała się bardzo głośna we Włoszech. Nic dziwnego, w procederze brali udział zawodnicy z czołowych klubów z Serie A. Do obstawiania meczów u nielegalnych bukmacherów przyznali się Nicolo Fagioli oraz Sandro Tonali. Ten pierwszy otrzymał 7 miesięcy zawieszenia, za to piłkarz Newcastle odpocznie od gry na 10 miesięcy. W kontekście tej afery padło też nazwisko Nicoli Zalewskiego.
Polak został oskarżony przez Fabrizio Coronę o grę u nielegalnych bukmacherów. Informacja podana przez włoskiego celebrytę miała być wiarygodna – w końcu to on jako pierwszy przekazał wieści o tym, że Fagioli jest zamieszany w ten proceder. Okazało się jednak, że informator Corony kłamał. Zalewski od początku utrzymywał, że jest niewinny.
Teraz Polak zamierza walczyć o swoje dobre imię. Wczoraj Zbigniew Boniek uczestniczył w programie Loża Piłkarska na „Kanale Sportowym”. Podczas audycji były prezes PZPN przyznał, że rozmawiał z agentem piłkarza. Ten przekazał, że zamierzają zgłosić sprawę do sądu i ubiegać się o odszkodowanie. Prawnicy gracza Romy mają żądać nawet 10 mln € zadośćuczynienia.
W ostatnich kilkunastu dniach piłkarz zaczął grać lepiej. Szczególnie dobrze zaprezentował się w meczu reprezentacji U21 przeciwko Estonii. Wczoraj Zalewski rozegrał 74 minuty w meczu Inter-Roma. Polak jednak niczym się nie wyróżnił, a jego zespół przegrał 0:1.