2023-10-27
Już jutro największy mecz w Hiszpanii: FC Barcelona – Real Madryt. Od zeszłego sezonu mecz ma też wysoką temperaturę w Polsce, to przez występy Roberta Lewandowskiego w klubie z Katalonii. Jednak jutrzejsze pojawienie się Polaka na boisku stoi pod znakiem zapytania. Media podają, czy jest to możliwe.
Polski napastnik jest nie w pełni sił od meczu Ligi Mistrzów z FC Porto. To starcie zakończył po około 30 minutach z powodu kontuzji. Od tego momentu w Barcelonie rozpoczęła się nerwowa walka z czasem. Polak opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski i mecze z Wyspami Owczymi oraz Mołdawią. Nie zagrał też w trzech ostatnich starciach Barcelony.
Z powodu kontuzji stawu skokowego Polak najpierw miał nogę umieszczoną w ortezie, później ćwiczył w specjalnej skarpecie. Miało to pomóc w szybszej regeneracji kontuzjowanej nogi. Wczoraj Lewandowski uczestniczył w początkowej fazie treningu z zespołem. Po grze w popularnego „dziadka” udał się jednak na zajęcia indywidualne. Dzisiaj polski napastnik również trenował z kolegami z drużyny.
Wszystko wskazuje na to, że Lewandowski pojawi się w składzie Barcelony na mecz z Realem Madryt. Takie nieoficjalne informacje przekazali już Piotr Koźmiński i Tomasz Włodarczyk, którzy są doskonale zorientowani w realiach polskiej piłki. Można więc z dużą dozą pewności stwierdzić, że Polak będzie w kadrze Barcelony. Nie wiadomo jednak, czy będzie gotowy na dłuższy występ w El Classico. Bardzo prawdopodobne, że Lewandowski rozpocznie mecz na ławce rezerwowych.