2022-12-07
Kolejny Mundial i kolejna kompromitacja Niemców. Nasi zachodni sąsiedzi są w dołku, co naturalne, wywołało to spekulacje dotyczące Hansiego Flicka. Dzisiaj DFB poinformowało, co dalej z niemieckim szkoleniowcem.
Niemcy nie jechali do Kataru w roli murowanego faworyta. Reprezentacja naszych zachodnich sąsiadów jest w przebudowie, lecz mimo to oczekiwania wobec niej były większe niż wynik, który osiągnęła. Kluczowym meczem na turnieju okazało się starcie z Japonią. Mecz w pierwszej połowie układał się po myśli die Mannschaft, lecz w drugiej części Japończycy wznieśli się na swoje wyżyny i pokonali mistrzów świata z 2014 roku. Późniejsze 4 punkty zdobyte w spotkaniach z Hiszpanią i Kostaryką nie wystarczyły do tego, żeby awansować do kolejnej fazy.
Naturalne, że ten rezultat wywołał nerwową atmosferę za naszą zachodnią granicą. Z reprezentacją Niemec pożegnał się jej dyrektor sportowy Olivier Bierhoff, który piastował to stanowisko od 2004 roku. Z drużyny mogą też wypaść najbardziej doświadczenia gracze, m.in. Thomas Mueller. Długo też zastanawiano się co dalej z Hansim Flickiem.
Selekcjoner reprezentacji Niemiec zostaje jednak na swoim stanowisku. Szef DFB Bernd Neuendorf przyznał, że ma pełne zaufanie do szkoleniowca. Przed trenerem niemieckiej kadry wielkie wyzwanie, w 2024 roku właśnie za naszą zachodnią granicą odbędą się mistrzostwa Europy. Zadaniem Flicka będzie przygotowanie drużyny do tego turnieju. Będzie miał na to ponad rok.