2022-12-07
Sprawa pieniędzy dla polskich piłkarzy mocno zelektryzowała kibiców w Polsce. Dzisiaj już wiadomo, że piłkarze nie otrzymają 30 mln złotych. Nadal jednak możliwe jest przekazanie tych pieniędzy na szkolenie młodzieży. W tym celu Premier zorganizował spotkanie z prezesem PZPN-u.
Miała być wielka kasa dla piłkarzy a wyszedł tylko wielki skandal. Jeszcze przed Mundialem zawodnicy otrzymali obietnice premii od Premiera, jeśli wyjdą z grupy na Mundialu. Piłkarze swój cel osiągnęli, zdążyli się poróżnić z trenerem w sprawie podziału kasy, lecz wczoraj sternik polskiego rządu przekazał decyzję, że tych pieniędzy nie otrzymają. Wychodzi więc na to, że najwięcej stracił na całej aferze Czesław Michniewicz, który według doniesień mediów, stracił zaufanie Cezarego Kuleszy i bardzo możliwe, że jego kontrakt nie zostanie przedłużony.
Jeszcze w poniedziałek, gdy tylko sprawa premii dla piłkarzy wyszła na jaw, strona rządowa starała się łagodzić przekaz, rzecznik rządu Piotr Mueller przekazał, że pieniądze zostaną przeznaczone na szkolenie młodzieży. Wtedy wydawało się, że jest to nieudolna próba przykrycia całej sprawy, lecz bardzo możliwe, że rzeczywiście powstanie fundusz wsparcia dla piłki młodzieżowej.
W tym celu mieli się spotkać Mateusz Morawiecki, Cezary Kulesza i Kamil Bortniczuk. O rozmowach poinformował minister sportu. Nie wyjaśnił jednak jaki miały one charakter i co udało się ustalić. O szczegółach dotyczących wsparcia piłkarskiej młodzieży, akademii piłkarskich, systemu szkoleń trenerskich i rozwoju infrastruktury sportowej Bortniczuk ma poinformować wkrótce.