2022-12-05
Polscy piłkarze zakończyli swój udział na Mundialu. Występ w 1/8 był celem Czesława Michniewicza i to udało się osiągnąć. Nie oznacza to jednak automatycznego przedłużenia umowy dla selekcjonera. PZPN ma teraz trochę czasu, żeby zająć się tym tematem, decyzja powinna być znana jeszcze w tym roku.
Polska reprezentacja osiągnęła najlepszy wynik w historii występów na Mundialu w XXI wieku. Mogłoby się więc wydawać, że trener, który jest architektem sukcesu, musi zostać na swoim stanowisku. Lecz w przypadku Czesława Michniewicza tak nie do końca musi być. Wbrew wcześniejszym informacjom, w umowie trenera nie ma klauzuli automatycznie przedłużającej kontrakt. To oznacza, że ostateczna decyzja o tym, czy trener zostanie, czy jednak zostanie zwolniony, leży po stronie Cezarego Kuleszy i PZPN-u.
Ta decyzja wcale nie musi być łatwa. Czesława Michniewicza na pewno bronią wyniki. Selekcjoner biało-czerwonych w awaryjnej sytuacji przejął drużynę. Awansował z nią na Mundial, utrzymał reprezentację w Lidze Narodów oraz doszedł do 1/8 finału na turnieju w Katarze. Lecz styl, w którym to osiągnął był mocno kontrowersyjny. Z gry nasz drużyny narodowej można było być zadowolonym tylko w meczu z Francją, niestety przegranym. Nawet w wygranym spotkaniu z Arabią Saudyjską Polacy grali mocno zachowawczo.
Ze stylu gry nie są zadowoleni też piłkarze. Dość jasne stanowisko wyrazili Robert Lewandowski i Piotr Zieliński. Liderzy kadry chcą grać bardziej ofensywnie i ich głos pod uwagę na pewno weźmie Cezary Kulesza. Na ostateczną decyzję prezesa PZPN-u trzeba będzie jednak trochę poczekać, według „Sport.pl” ostateczna decyzja zapadnie do świąt Bożego Narodzenia.