2022-12-04
Zwycięzcy swoich grup mundialowych jak na razie nie zawodzą. Dzisiaj, niestety dla nas, faworyci nie zawiedli. To oznacza, że Francja i Anglią grają dalej a Polacy i Senegalczycy jadą do domu.
Każdy nad Wisłą dzisiaj czekał na to, co pokażą biało-czerwoni na tle mistrzów świata. Polacy zagrali w zupełnie inny sposób niż w dotychczasowych meczach, lecz to nie wystarczyło na pokonania Francuzów. Kolejny świetny mecz rozegrał Mbappé, który poprowadził swoją drużynę do wygranej 3:1.
Po spotkaniu w ciekawy sposób wypowiedzieli się liderzy reprezentacji, czyli Robert Lewandowski i Piotr Zieliński. Kapitan biało-czerwonej drużyny wprost przyznał, że defensywny styl zespołu sprawia, że gra w reprezentacji nie sprawia mu przyjemności. Zieliński przyznał, że nie mamy się czego wstydzić i warto grać w podobny sposób jak w dzisiejszym meczu. Te słowa można odebrać jak delikatne wystąpienie przeciwko selekcjonerowi, który forsuje defensywny styl gry.
W drugim dzisiejszym spotkaniu spotkali się Anglicy i Senegalczycy. Wyraźnym faworytem byli wicemistrzowie Europy. Mieli oni jednak duże problemy w początkowej fazie spotkania, kilkukrotnie od straty bramki ratował ich Jordan Pickford. Dopiero w 37. minucie Synowie Albionu przeprowadzili składną akcję, po której do siatki trafił Henderson. Przed przerwą swoje trafienie dołożył Kane i Anglicy byli w korzystnej sytuacji. W drugiej połowie swoje trafienie zaliczył też Bukayako Saka i podopieczni Garetha Southgate'a mimo początkowych kłopotów dość pewnie awansowali do ćwierćfinału. A w nim zmierzą się z reprezentacją Francji.