2022-12-01
Tegoroczny Mundial przynosi wyjątkowe historie. W dotychczasowych meczach padło już kilka zaskakujących rezultatów, jednak to, co wydarzyło się dzisiaj jest kompletnie szalone. Brązowi medaliści z 2018 roku, czyli Belgowie oraz 4-krotni mistrzowie świata – Niemcy jadą już do domu!
1 grudnia to wielki dzień dla Marokańczyków. To właśnie dzisiaj drużyna z północy Afryki zapewniła sobie zwycięstwo w grupie F na Mundialu i awans do 1/8 finału turnieju. A stało się to dzięki wygranej 2:1 nad Kanadą.
W drugim meczu tej grupy starli się Chorwaci i Belgowie. Aktualni wicemistrzowie świata byli w lepszej sytuacji, ponieważ mieli 4 oczka na koncie. Belgowie za to mieli jeden punkt mniej, lecz o wiele gorszą atmosferę w szatni. O konflikcie pomiędzy graczami tej drużyny mówiło się więcej niż o meczu z Hrvatską. Na boisku było widać, że Belgowie nie stanowią monolitu. Zremisowali z Chorwatami 0:0 i pożegnali się z turniejem, zajmując 3 miejsce w swojej grupie.
Los Belgów podzielili również Niemcy. Podopieczni Hansiego Flicka narobili sobie kłopotów w poprzednich meczach i przed starciem z Kostaryką nie mieli wszystkiego w swoich nogach. Co prawda szybko objęli prowadzenie, lecz później długo męczyli się z drużyną z Ameryki Środkowej. W drugiej cześci stracili nawet prowadzenie, lecz odrobili straty i ostatecznie wygrali 4:2.
Na nic to jednak się zdało naszym zachodnim sąsiadom, gdyż wynik drugiego meczu nie ułożył się po ich myśli. Hiszpanie w pierwszej części prowadzili 1:0 z Japonią. W drugiej połowie jednak stracili dwie bramki i od 51. minuty przegrywali 1:2. Ten wynik premiował awansem Azjatów i drużynę z Półwyspu Iberyjskiego. Hiszpanie przez chwilę też byli poza turniejem, kiedy Kostaryka prowadziła z Niemcami. Jednak Die Mannschaft odrobiła straty i gracze Luisa Enrique mogli odetchnąć. Ostatecznie Japonia i Hiszpania grają dalej a Niemcy z Kostaryką grają dalej.
Dzisiejsze rozstrzygnięcia przyniosły ciekawy zestaw par w 1/8 finału. Chorwacja zagra z Japonią a Hiszpania zmierzy się z Maroko.