2022-11-30
Coraz bliżej końca fazy grupowej. Dla nas środa była sądnym dniem, ponieważ to dzisiaj graliśmy z Argentyną. Wynik naszego meczu nie był wymarzony, lecz trochę pomogli nam Saudyjczycy i gramy dalej. W 1/8 zameldowali się również Francuzi i sensacyjnie Australijczycy.
Środa na Mundialu rozpoczęła się sensacyjnie. Francuzi zdecydowali się na grę w rezerwowym zestawieniu w meczu z Tunezją. Dla Trójkolorowych spotkanie nie miało zbyt dużego znaczenia, mieli oni już pewny awans. Gracze z Afryki zagrali z ogromną determinacją i pokonali aktualnych mistrzów świata. To jednak im nie wystarczyło do wyjścia z grupy.
A to dlatego, że nie po ich myśli ułożył się wynik meczu Australia – Dania. Drużyna z Europy była wyraźnym faworytem tego starcia, lecz nie sprostała wyzwaniu. Tuż przed końcem pierwszej części piłkarze z Antypodów wyszli na prowadzenie i nie oddali go aż do ostatniej minuty. Dzięki temu z sześcioma punktami awansowali go fazy pucharowej. To stworzyło ciekawą perspektywę dla potencjalnego zwycięzcy naszej grupy.
Już przed meczem z Argentyną majaczyła na horyzoncie perspektywa gry o ćwierćfinał z Australią. Wystarczyło tylko osiągnąć dobry wynik w ostatnim meczu grupowym. To jednak się nie udało. Polacy nie dali rady Argentynie, 0:2 to najniższy wynik kary. Trzeba było czekać na rozstrzygnięcie meczu Meksyk – Arabia Saudyjska.
A tam w pierwszej połowie rezultat był dobry dla nas. Jednak im bliżej było końca meczu, tym robiło się coraz gorzej. Meksyk prowadził 2:0 po 52 minutach. Następnie dwukrotnie trafił do siatki, lecz te trafienia nie zostały uznane. W doliczonym czasie gry Arabowie strzelili bramkę, ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 dla Meksyku i to my gramy dalej.
W 1/8 finału zmierzymy się z Francją. Spotkanie odbędzie się w niedzielę o 16.00. Natomiast Argentyna zagra w sobotę z Australią.