2022-11-05
Już tylko kilka dni zostało do ogłoszenia kadry na Mundial w Katarze. Dla wielu zawodników weekendowe mecze są ostatnią okazją do tego, żeby przekonać Czesława Michniewicza o tym, że to właśnie im należy się miejsce w samolocie na mistrzostwa świata. Wydaje się, że z tej okazji skorzystali dzisiaj Dawid Kownacki i Michał Karbownik.
Dwójka graczy Fortuny Düsseldorf dzisiaj mieli okazję do tego, żeby selekcjoner na własne oczy się przekonał o tym, że są w wysokiej dyspozycji. Okazja do tego wydawała się bardzo dobra, ponieważ drużyna Polaków mierzyła się z St. Pauli, czyli zespołem z dolnych rejonów 2. Bundesligi. Obydwoje rozpoczęli spotkanie w wyjściowym składzie.
Dawid Kownacki wystąpił za napastnikami. Polski piłkarz przeżył prawdziwe odrodzenie, w tym sezonie ma już na koncie 7 bramek i 6 asyst. Jest jednym z najlepszych piłkarzy drużyny z Düsseldorf. To potwierdził również w dzisiejszym meczu. Były piłkarz Lecha zaliczył asystę przy trafieniu Rouwena Henningsa. Kownacki na boisku był do 66. minuty.
Dłużej na murawie przebywał Michał Karbownik, bo grał cały mecz. Zawodnik w wyjściowej formacji Fortuny zagrał na pozycji lewego wahadłowego. Były gracz Legii Warszawa zebrał pochlebne recenzje za swój występ. Ostatecznie klub Polaków wygrał 1:0.
Co ciekawe, w sprawie jego wyjazdu do Kataru wypowiedział się Krzysztof Stanowski, który jest blisko Czesława Michniewicza. Według niego Karbownik walczy o miejsce w reprezentacji z Kacprem Kozłowskim, selekcjoner po weekendzie ogłosi, który z nich pojedzie na Mundial. Co do Kownackiego, to jeśli trener zabierze na turniej 4 napastników, to najprawdopodobniej dla niego zabraknie miejsca w reprezentacji.