Korzystamy z plików cookies. Więcej informacji na temat plików cookies i przetwarzania danych osobowych znajduje się w Polityce Prywatności.

Milik i Szczęsny wyrzuceni z Ligi Mistrzów

2022-10-25

Fot. Armando Franca/Associated Press/East News

Juventus kończy swoją przygodę w Lidze Mistrzów. Klub z Turynu dzisiaj został stłamszony przez Benficę. Portugalczycy wykorzystali wszystkie słabości drużyny z Serie A i zasłużenie grają dalej.

Bremer, Chiesa, de Sciglio, di Maria, Paredes, Pogba – lista braków w drużynie z Turynu może robić wrażenie. Brak tylu graczy ma ogromny wpływ na słabszą formę Juventusu, lecz Liga Mistrzów nie czeka i rywale szybko wykorzystali wszystkie absencje. Drużyna Milika i Szczęsnego była już przed meczem w Lizbonie w bardzo trudnej sytuacji i nie mogła sobie pozwolić na stratę punktów. Jeśli chodzi o reprezentantów Polski, to Szczęsny rozpoczął mecz w wyjściowym składzie a Milik na ławce rezerwowych.

Już od pierwszych minut inicjatywa leżała po stronie gospodarzy. Benfica grała ofensywnie i już w 17. minucie wyszła na prowadzenie. Wojciech Szczęsny musiał wyciągać piłkę z siatki po główce Antonio Silvy. Dość niespodziewanie goście po niecałych 300 sekundach wyrównali wynik. W zamieszaniu w polu karnym najlepiej zachował się Vlahović i było już 1:1.

Portugalczycy szybko też odzyskali prowadzenie. W 27. minucie Cuadrado zagrał ręką w polu karnym i sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę pewnie wykonał Joao Mario. Chwilę później Juventus był już na kolanach po trafieniu Rafy Silvy. Portugalczyk pokonał Szczęsnego uderzenie krzyżakiem i było jasne, że gościom będzie bardzo trudno osiągnąć korzystny rezultat.

Po przerwie na boisku pojawił się Arkadiusz Milik, lecz wejście Polaka nie odmieniło obrazu gry. Benfica grała swój mecz i w 50. minucie było już 4:1 po golu Rafy Silvy. Gospodarze nie zwalniali, Juventus to, że nie stracił kolejnych bramek może zawdzięczać dobrzej grze Szczęsnego i nieskuteczności graczy z Lizbony. 

W ostatnim kwadransie goście zerwali się do ataku, sygnał do tego dał Arkadiusz Milik. Polak trafił do siatki i było 4:2. Chwilę później trafienie zaliczył McKennie i turyńczycy byli o krok od odrobienia strat. Juventus jeszcze mocniej ruszył do ataku, lecz na zdobycie czwartego gola zabrakło czasu. Klub Szczęsnego i Milika żegna się z Ligą Mistrzów. 


iparts.pl


Ostatnie wiadomości


Polskie kluby blisko fazy ligowej LK!


Cracovia wzmacnia defensywę


Typy bukmacherskie na 6. kolejkę Ekstraklasy


Kacper Urbański zmienia klub!


Zalewski nowym zawodnikiem Atalanty


Krótka przygoda trenera Legii?