2022-09-25
Reprezentacja Polski osiągnęła swój cel i pokonała Walijczyków. Nie był to wielki mecz ze strony biało-czerwonych, jednak zwycięstwo w Cardiff zapewnia pozostanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów i trochę spokoju na kilka tygodni przed Mundialem.
Czesław Michniewicz zdecydował się na zmianę ustawienia drużyny, w porównaniu do meczu z Holandią. Selekcjoner postawił na formację z dwoma napastnikami, lecz dość niespodziewanie, zamiast Arkadiusza Milika u boku Lewandowskiego pojawił się Karol Świderski. Na prawym wahadle nie wystąpił Frankowski, zamiast niego zagrał Bereszyński a w środku pola obok Krychowiaka wystąpił Żurkowski.
Zmiana formacji nie miała jednak zbyt dużego wpływu na poprawę gry biało-czerwonych. Podobnie jak w czwartek, Polacy grali ślamazarnie i bardzo niedokładnie. Walijczycy również nie porywali trybun swoją grą, przez co mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie.
W pierwszej części Polacy w sumie tylko raz wypracowali dobrą sytuację do strzelenia bramki. W 19. minucie Zieliński wyprowadził Żurkowskiego na czystą pozycję, jednak pomocnik Fiorentiny dał się dogonić obrońcom gospodarzy. Walijczycy mieli więcej sytuacji bramkowych niż biało-czerwoni, jednak albo zawodziła ich celność, albo na ich drodze stawał Wojciech Szczęsny. do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.
Na drugą połowę Polacy wyszli bez zmian w składzie i też bez zmian w stylu gry. Podopieczni Czesława Michniewicza bardzo długo mieli problemy z tym, żeby utrzymać się przy piłce. W 57. minucie biało-czerwonym udało się przeprowadzić pierwszą składną akcję, która od razu zakończyła się bramką. Trzeba też przyznać, że była ona bardzo ładna, Kiwior podał do Lewandowskiego a ten zaliczył bardzo ładną asystę przy trafieniu Świderskiego.
Walijczycy chcieli od razu odpowiedzieć, w 60. minucie groźnie uderzył Johnson, lecz Szczęsny nie dał się zaskoczyć. Gospodarze do końca meczu gonili wynik, jednak Polacy dobrze sobie radzili w obronie, bardzo czujny był bramkarz biało-czerwonych. W samej końcówce jeszcze Bale miał dobrą okazję, lecz trafił w poprzeczkę. Polacy wygrali 1:0, dzięki czemu w kolejnych rozgrywkach Ligi Narodów zagrają z najlepszymi drużynami w Europie.