2022-08-10
Tradycyjnie mecz o Superpuchar UEFA rozpoczyna sezon w Europie. Wyraźnym faworytem dzisiejszego starcia w Helsinkach był Real Madryt. Królewscy stanęli na wysokości zadania i nie pozostawili większych złudzeń graczom Eintrachtu Frankfurt.
Podopieczni Carlo Ancelottiego poprzedni sezon zakończyli wygraną w finale Ligi Mistrzów nad Liverpoolem. Tegoroczne rozgrywki mieli też zamiar rozpocząć od zwycięstwa. Włoski trener postanowił zaufać piłkarzom, którzy dali mu w poprzednim sezonie triumf w Champions League. Nowe nabytki, czyli Antonio Rudiger oraz Aurelien Tchouameni nie znalazły miejsca w pierwszym składzie.
Jeśli chodzi o ekipę z Frankfurtu, to w meczu o Superpuchar nie wystąpił już Filip Kostić. Najlepszy piłkarz Eintrachtu z poprzedniego sezonu, lada moment podpisze kontrakt z Juventusem.
Zgodnie z oczekiwaniami, stroną przeważającą już od pierwszych minut byli piłkarze z Madrytu. Jednak pierwsza groźna akcja należała do drużyny z Niemiec. Po stracie Mendy’ego szansę miał Kamada, ale jego strzał obronił Courtois. Real odpowiedział uderzeniem Viniciusa, które z linii bramkowej wybił Tuta.
W środkowej fazie pierwszej części mecz trochę się wyrównał, jednak końcówka należała do Realu. W 37. minucie uderzał ponownie Vinicius, jego strzał obronił Trapp. Po tej akcji mistrzowie Hiszpanii mieli rzut rożny. W tej sytuacji najlepiej zachował się Alaba, który skierował piłkę do siatki. Do przerwy utrzymał się wynik 1-0.
Pierwszy kwadrans drugiej połowy był spokojny, jednak po jego upływie znowu do głosu doszli Królewscy. W 61. minucie w poprzeczkę trafił Casemiro. Kilka chwil później popisową akcję przeprowadził duet Vinicius-Benzema, po której Francuz trafił do siatki i było już 2-0. Real utrzymał ten wynik do końca meczu i 5. raz w swojej historii wygrał Superpuchar UEFA.
