2022-07-18
Saga z transferem Sebastiana Szymańskiego trwa już od dobrych kilku tygodni. Zawodnik, który nie zamierza dalej grać w Rosji nie ma jeszcze nowego klubu. W grze o podpis piłkarza ma być kilka drużyn. Były zawodnik Legii jest mocno brany pod uwagę w klubie spoza TOP5 lig europejskich.
Polski zawodnik już dawno ogłosił, że nie będzie dalej występował w Dynamie Moskwa. Szymański po zakończonym sezonie spakował się i już nie powrócił do kraju, który zbrojnie zaatakował Ukrainę. Zawodnik nie miał jednak nowego klubu, przez co musi się przygotowywać do sezonu z rezerwami Legii Warszawa.
Nazwisko reprezentanta Polski pojawia się bardzo często w spekulacjach transferowych. Początkowo mówiono o tym, że może on trafić do Hiszpanii, mocne zainteresowanie miała przejawiać FC Sevilla oraz Betis. Jak przyznał agent piłkarza, Mariusz Piekarski, spore zainteresowanie napływało też z Premier League. Na transfer Szymańskiego chęć ma również Hertha Berlin. Klub ze stolicy Niemiec przejął Sandro Schwarz, który prowadził polskiego pomocnika w Dynamie Moskwa.
Jednak nowe doniesienia transferowe mówią o tym, że były gracz Legii nie trafi do jednej z 5 pięciu najmocniejszych lig w Europie. Jak podaje portal „FootballScout” zawodnik ma być blisko przenosin do Feyenoordu. Klub z Rotterdamu ma już prowadzić rozmowy z aktualnym pracodawcą Szymańskiego. To dość zaskakująca informacja, ponieważ ten kierunek nie był wcześniej rozważany. Zawodnik miał trafić do jednej z lig TOP5, jednak dużo wskazuje na to, że swoją karierę będzie kontynuował w Holandii.